#6

100 5 0
                                    

- Pozwolisz, że zadam Ci kilka pytań? - spytał Merlin, galopując obok Reiny.

- Pewnie, pytaj o co chcesz- rzekła Reina, patrząc przed siebie.

- Kim ty właściwie jesteś? Jakim cudem jeździsz na jednorożcu? I jak właściwie zamierzasz pokonać Entachi? - Merlin zadał pierwsze pytania, które przyszły mu do głowy.

- Niczego się nie nauczyłeś, Emrysie. Twoje pytania nie mają sensu - odparła Reina z uśmiechem.

- Ale chce... To znaczy proszę, abyś mi odpowiedziała - rzekł Merlin uparcie.

- Niech będzie. Jestem córką Księżyca oraz Bogini Mądrości, którą już spotkałeś. Ten oto jednorożec jest moim przyjacielem. Uratowałam mu życie, więc pozwala on mi na sobie jeździć. A Entachi nie da się pokonać. Nie słuchałeś mojej matki? 

- Nie rozumiem. Skoro nie da się pokonać Entachi, to co mamy zrobić, aby zniknęły? - spytał Merlin, próbując poukładać sobie informacje w głowie. 

- To proste. Odeślemy je tam skąd przyszły - powiedziała Reina.

- I ty potrafisz to zrobić?

- Potrafię wiele rzeczy. 

- Mogę Ci zadać jeszcze jedno pytanie? - poprosił czarodziej.

- Możesz.

- Słyszałem że boginie są przedwieczne, a ty przecież jesteś córką jednej z nich. Ile masz lat, Reino?

Dziewczyna parsknęła śmiechem.

- A na ile wyglądam? - odparła pytaniem na pytanie.

- Na jakieś dwadzieścia... Ale zaraz, nie zmieniaj tematu! Odpowiedz na moje pytanie - stanowczo powiedział Emrys.

- Odpowiedziałam na trzy twoje pytania. Teraz ja chce ci zadać kilka - rzekła Reina, patrząc na Merlina kątem oka.

- Więc pytaj.- westchnął zrezygnowany Merlin.

- Moje pytania są następujące: Czy wiesz coś o ostatnim smoku? W jakim miejscu miałeś wrażenie, że jesteś potężniejszy niż normalnie? I...który mamy wiek?

- Ciekawe pytania. Jestem władcą smoków więc-

- JESTEŚ WŁADCĄ SMOKÓW? - Reina spojrzała na Merlina zszokowana.

- Tak...? Więc wiem, że potrafię przyzwać Aithuse, czyli ostatniego smoka. Co do drugiego pytania, to niestety nie potrafię odpowiedzieć jednoznacznie. No i mamy VII wiek.

Reina zamyślona wpatrywała się w przestrzeń.  Merlin też ucichł, wpatrując się przed siebie.

Wtedy Reina zatrzymała się i powiedziała cicho:

-Jesteśmy na miejscu. Przed nami Smocze Góry.


Przygody Merlina : Oszukać PrzeznaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz