Epilog

110 5 4
                                    

Artur wszedł do komnaty. Wszędzie panowała ciemność, jednak dla Artura doskonale widoczny był tron, na środku pomieszczenia.

- Ja, Artur Pedragon, przesyłam pozdrowienia dla Władcy Zaświatów, Dostera - rzekł Arthur, poważnym tonem. 

- Czego ode mnie oczekujesz, Arturze Pendragonie? - odparł cicho głos.

- Przybywam by prosić Cię o rzecz, którą tylko ty możesz zrobić.  Proszę Cię, byś przywrócił duszę kobiecie, która nazywa się Ginevra Pendragon - mówił Artur. Jego głos nie drżał, choć ręce się trzęsły.

- Dlaczego miałbym to zrobić,  𝘼𝙧𝙩𝙪𝙧𝙯𝙚 𝙋𝙚𝙣𝙙𝙧𝙖𝙜𝙤𝙣𝙞𝙚? - powiedział głos, podkreślając imię i nazwisko swojego rozmówcy - Czyżbyś nie znał ceny, jaką przyjdzie Ci zapłacić, by odzyskać dusze tej kobiety? 

- Znam cenę. I zrobię wszystko, co będzie trzeba - odparł Pendragon, zdecydowanym tonem.

Głos zaczął się śmiać. Był to śmiech zimny i okrutny, od którego najmężniejszy wojownik dostawał dreszczy.

Lecz nie Artur. Stał on bez ruchu i oczekiwał odpowiedzi.

- Niech będzie, Pendragonie - odparł głos.

,,Dobroć Twego serca, doprowadzi do zguby cały ten marny światek i królestwo, które tak kochasz'',  pomyślał okrutny głos.

********
,,Nie tak łatwo oszukać przeznaczenie'',  powiedział ktoś w innym czasie i miejscu.


Powstała druga część książki - ,,Przygody Merlina: Siła Wyboru'', która jest również zakończona.

Przygody Merlina : Oszukać PrzeznaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz