Klub Piłkarski....

64 6 5
                                    

No więc krótkie przypomnienie.... Postanowiłem zapisać się do jakiegoś klubu piłkarskiego noi o to jestem. A do tego samego klubu chodzi chłopak w którym się zakochałem...(dochodzi godzina 24.00 a mi się nie chce spać help).
-o hej Saru! A więc to ty jesteś tym nowym uczniem - Fei uśmiechnął się pogodnie.
-ta... - uśmiechnąłem się lekko.
-okej chodź oprowadzę cie! - mówiąc to złapał mnie za rękę i ciągnął na boisko. I tak doszliśmy do boiska.
-ładnie tu - rzekłem.
-yhym... Teraz chodź pokaże ci coś - rzekł zielonooki chłopak i znowu szliśmy w inne miejsce.
-gdzie idziemy? - zapytałem niepewnie.
-zobaczysz. Ufasz mi? - zapytał fei.
-yhym... - rzekłem wpatrując się w niego. Nagle doszliśmy do jakiegoś niewielkiego domku znajdujący się nieopodal klubu.
-co to? Czy nie musimy wracać do klubu?-zapytałem.
-spokojnie nie przejmuj się tym.-mówiąc to się uśmiechnął tym pięknym uśmiechem. (ah... Uśmiech fei jest cudny).
-no okej... Co to? - mówiąc to wskazałem na ten mały domek.
-sam zobacz - powiedział i wszedł wraz ze mną do tego domku.
-wow tutaj jest pięknie - byłem zaskoczony. Był to niewielki domek w, którym znajdowała się niewielka sofa, telewizor i kilka obrazów na ścianach. Ściany domu były ozdobione piękną złotą tapetą z pojedynczymi srebrnymi gwiazdkami , a dywan był bardzo miękki z bawełny.
-no więc to moja kryjówka, w której spędzam wolne chwilę - rzekł i uśmiechnął się.
-jeżeli to jest twoja kryjówka to czemu mi ją pokazujesz? - zapytałem z zdziwieniem.
-bo bardzo cie polubiłem, a chce żeby z kimś mógł tu przebywać a nie sam - mówiąc to podał mi ciastka z czekoladą.
-proszę masz. - rzekł fei.
-dzięki - uśmiechnąłem się i zajadałem ciastka.
-w ogóle masz jakiś przyjaciół? Wybacz że pytam - zapytał się mnie fei.
-Em.. Mam ale mało... A co? - rzekłem patrząc się w ziemie.
-Em... Mógłbym zostać twoim przyjacielem? - zapytał i się lekko zarumienił.
-jasne! Cieszę się że jesteś moim przyjacielem! - uśmiechnąłem się i zacząłem się mega cieszyć jak małe dziecko.
-cieszę się - Fei zaczął się śmiać cicho.
-ale tu jest fajnieee-rzekłem
-wiem - Fei poszedł do mnie i zaczął mnie przytulać. Uśmiechnąłem się i też go przytuliłem.
-która godzina? - zapytałem.
-gdzieś koło 12.30 - rzekł fei.
-wow trochę czasu minęło... - rzekłem.
-no... - rzekł fei i siadł na kanapie.
  

Kilka słów od autorki :

No cześć😎😎... No więc chyba zepsułam tą książkę.... No ale🍕🍕 i tak jej nikt nie czyta :))  dobra słuchajcie... 💐💐Uwielbiam was! Te komentarze mi się tak dobrze czyta :)) 💐💕💕

Moja spotkana miłość(ZAWIESZONE) (saru x fei) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz