Czekając na pizzę gadaliśmy o jakichś totalnych idiotyzmach a dream czajnikował ze wszystkiego co powiedziałem.
-Ej dobra musimy wejść na bardziej poważny temat.-powiedział już z poważną miną Dream.
-No spoko coś się stało?
-Chodzi o Sapnapa, od dwóch tygodni jest przygnębiony. Wiesz może co się dzieje?
-Jedyne co wiem to, to że jest to związane z niegadaniem z Karlem. Prawdopodobnie się pokłócili, trzeba im dać czas... Najwyżej zrobimy coś jak jego humor będzie nie do zniesienia.- dostałem i wzruszając ramionami.
Po chwili przyszła pizza. W ogóle jaką pizzę zamówił Dream.
-Jaką zamówiłeś.
-Hawajską.
-Słucham? Czy ja dobrze usłyszałem?
-Tak.
-JESTEŚ UPOŚLEDZONY?! KTO Z WŁASNEJ WOLI JE HAWAJSKĄ?! NO KTO?
-Mówiłem ci już że słodko wyglądasz jak się denerwujesz?
-Kretyn.- odpowiedziałem ZNOWU czując te nie przyjemne pieczenie na policzkach.
-Nie jestem debilem, zamówiłem pepperoni.
-DZIĘKI BOGU.
-Nie bluźnij. Jednym bogiem w tym domu jestem JA.-podkreślił ostatnie.
Usiadł na kanapie i wziął sobie kawałek pizzy a ja podjąłem szybką decyzje. Podszedłem do niego od tyłu i zabrałem mu pizzę zanim ją ugryzł.
-EJ!
-Weźmiesz sobie nowy.-po czym ugryzłem [wiem że powtarzam cały czas pizza ale nie wiem jak inaczej się na nią mówi dp. A.] pizzę.
-Wezmę sobie swoją.-i wyrwał mi kawałek z ręki.
-Wiesz że ja to jadłem?
-Wiem, trudno.
-Jesteś obrzydliwy.
-Mówi to osoba która śpi 24/7 i się prawie nie kąpie?
-A weź idź umrzeć!
-A czy napewno tego chcesz~-powiedział swoim SEGZI głosem [musiałem dp. A.].
-Idę do pokoju a ty Przemyśl swoje zachowanie i wróć jak dorośniesz.- i poszedłem do pokoju obrażony. O I JESZCZE POWIEDZ JAK WRÓCI SAPNAP.-krzyknąłem za siebie.
Nie wytrzymam tu tygodnia a co dopiero miesiąca. Położyłem się na łóżku i przyglądałem się białemu sufitowi. Później wziąłem telefon i uznałem że dobrym pomysłem będzie poprzeglądanie instagrama BO CZEMU NIE. Niestety nic ciekawego się tam nie działo. Dostałem wiadomość od Dreama
Dream🥔💘: Sapnap wrócił
Gogy💖✨: Wygląda na załamanego?
Dream🥔💘: Właśnie nie, wyglada na wyjątkowo zadowolonego
Gogy💖✨:To chyba dobrze a teraz idę spać
Dream🥔💘: Dobranoc księżniczkoooo
Gogy💖✨: Bo się tam przejdęPo tej konwersacji wyłączyłem internet i poszedłem spać.
Obudziłem się była 12:18 a ja zastanawiałem się czemu spałem tylko 16 godzin. No ale wstałem i poszedłem do salonu. Zobaczyłem tam tylko Sapnapa jak coś czyta, ale nie zwróciłem uwagi co.
-Powiedz mi kto śpi PIĘTNAŚCIE godzin [ celowo jest napisane błędnie] dalej wyglada na nie wyspanego.
-Ja. Gdzie Dream?
-A ty co psychofanka? Wyszedł do sklepu po jedzenie, bo nie ma nic w lodówce.
-Super, czyli muszę czekać aż tu przypełza. Głodny jestem.
-Nie moja wina. Wróci zaraz pewnie.
Nie musieliśmy długo czekać bo chwile później usłyszeliśmy że ktoś wchodzi do mieszkania. Oczywiście był to Dream.
-Hej Nick. Ooo Gogy wstał.
-Witam cię, CLAY.-jak to powiedziałem oboje spojrzeli się na mnie z wytrzeszczonymi gałami, taki był zamiar.
-Słucham?- zapytał z miną jak by czekała go śmierć.
Nie mogłem wytrzymać, wybuchałem śmiechem i myślałem że tam zemre. Po chwili przyłączył się Sapnap. Jedyne komu nie było do śmiechu u Dream. Serio był przerażony. Gdy już się trochę uspokoiłem usiadłem ja blacie.
-DREEEEEEAM! Masz coś do jedzenia?
-Mam mogę ci zaproponować tosty albo tosty.
-Dzięki ._. No dobra rób.
-Ja? To obiad dla ciebie.
-Śniadanie.-poprawiłem go.
-Czekaj. ILE TY SPAŁEŚ?
-Tyle ile zwykle śpię.
-Ja wiedziałem że z twoim snem jest źle ale żeby aż tak bardzo. To ile dokładnie spałeś.
-No tak jakoś piętnaście godzin.
-Co? Czy ja dobrze usłyszałem? Piętnaście godzin? Czy ty jesteś pierdoloną śpiącą królewną?
-Sam mnie tak nazywasz nie chce nic mówić.
-Fakt. Tak czy siak od uczę cię tyle spać. Budzę cię po ośmiu godzinach max.
-No chyba sobie żartujesz.
Później zmieniliśmy temat a Dream zmieniał się co chwile w czajnik jak to miał w zwyczaju. Zauważyliśmy też że Sapnap wyszedł już dawno i gadał z kimś przez telefon w innym pokoju.
———————————————————————————
623 słowaNie mam weny Gskhewkhawisvskshhsgwwlsi ale następny rozdział zrobię ma 2 gwiazdki pod tym rozdziałem :D #jestembeztalęciem
CZYTASZ
Nie wiem jak to nazwać... [DNF]
RomanceNikt nie czyta opisów więc chce powiedzieć że nie umiem pisać ff ale postaram się XD