Dabi x Deku

964 28 0
                                    

Bohaterowie nie mają mocy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Bohaterowie nie mają mocy. Są parą.

18+
__________________________________

(Deku)

Siedziałem sam w domu i kończyłem pisać swoją powieść ale musiałem się streszczać ponieważ miałem się spotkać z Shoto bo jego związek się rozpadł i musi mi się wyżalić.
Po godzinie skończyłem pisać i zacząłem się przygotowywać na spotkanie z przyjacielem. Ubrałem zwykłe czarne spodnie dresowe i rozciągniętą szarą koszulkę, bo dziś było w miarę ciepło, więc postanowiłem to wykorzystać.

Jechałem już swoim samochodem do pobliskiej kawiarenki na spotkanie ale okazało się że jakaś ciężarówka spowodowała wypadek i teraz muszę stać w korku. Napisałem do Shoto że spóźnię się o jakieś dwadzieścia minut, więc niech już sobie coś zamówi lub sobie gdzieś pójdzie.

....

Stoję w tym korku już od dziesięciu minut i chyba zaraz zwariuje. Kiedy już miałem zacząć wyzywać wszystkich dookoła zadzwonił do mnie Dabi na wideo rozmowę. To było dziwnie bo była 13:36 a on teraz powinien pracować. Odebrałem telefon i z uśmiechem na twarzy przywitałem chłopaka.

M- Część Dabi

D- Hej kochanie. Dzwonię bo umieram tutaj z nudów i pomyślałem że twoja twarz mi poprawi humor.

Dabi jest szefem jakiejś dużej firmy i rzadko się zdarza że dzwoni do mnie w środku dnia i mówi takie miłe rzeczy.

M- Powinieneś się cieszyć że masz chwilę spokoju więc nie marudź. Dziś pewnie będę później w domu więc zamówisz sobie coś do jedzenia, dobrze?

D- No dobrze. A czemu będziesz później?- Twarz chłopaka była odrobinę zirytowana.

M- muszę spotkać się z Shoto bo mu się związek popsuł i chciał się wyżalić.

Kiedy chłopak już chciał mi mówić że nie chce żebym spotkał się z jego bratem nagle korek zaczął się odblokowywać.

M- Muszę kończyć, kocham cię!- po tych słowach szybko się rozłączyłęm i zacząłem jechać, skupiając się na drodze.

--
Po kilkunastu minutach byłem już na miejscu i właśnie szedłem w stronę kawiarenki gdzie już mogłem zobaczyć przez szybę siedzącego Shoto pijącego kawę.

wszedłem do kawiarni i usiadłem naprzeciwko przyjaciela, uśmiechnąłęm się a chłopak odwzajemnił gest. Zamówiłem sobie zwykłą latte i zaczęłem rozmawiać z przyjacielem o jego związku.

One Shoty z Boku no hero academiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz