𝓟𝓪𝔃𝓭𝔃𝓲𝓮𝓻𝓷𝓲𝓴, 1922

245 22 8
                                    

𝓜ichael siedział z dwójką swoich kuzynów i kuzynką w kuchni. Ada czytała gazetę przy stole. Arthur i John rozmawiali na jakieś bzdurne tematy, a on stał oparty o kuchenny blat i rozmyślał nad zbliżającym przyjazdem Laury do Arrowhouse. 

- Doszły nas słuchy, ze Michael się zauroczył, w pięknej arystokratce, huh? - Arthur zaśmiał się, a John razem z nim.

- I co? Przeleciałeś ją już? Dobra jest? - dalej się z niego naśmiewali, chociaż nawet nie poznali tej ‚arystokratki'.

- Ona jest inna... - Michael zaczął się tłumaczyć, ale przerwał mu głośny śmiech jego kuzynów.

- Pewnie taka sama dziwka jak wszystkie - rzucił starszy z braci.

- Odpieprz się, Arthur - mruknął Michael i zaciągnął się papierosem.

- My tylko kurwa żartujemy - warknął najstarszy Shelby.

- Świetnie, bo ja mówię kurwa poważnie. - odpowiedział mu Gray. Arthur podszedł do niego i złapał go za kamizelkę, a Michael zmierzył go chłodnym spojrzeniem - Tylko spróbuj.

- Chłopcy, chłopcy, spokojnie. - próbował uspokoić ich John - Arthur nie chciał obrazić ciebie ani tym bardziej jej, zrozumiano?

- Przestańcie traktować mnie jak pieprzone dziecko! - warknął.

- Ktoś tu bardzo chce być dorosły. - mruknęła Ada, która do tej pory ignorowała swoich braci i kuzyna. Odłożyła gazetę na stół - Widać, że bardzo chcesz jej zaimponować.

- Michael ma już 21 lat, może powinniśmy przestać traktować go jak gówniarza? - powiedział Tommy, który właśnie wszedł do kuchni, ale słyszał całą ich wymianę zdań.

- Może masz rację. - burknął Arthur i poklepał Michaela po plecach - No młody, jesteś prawdziwym mężczyzną.

- Z naszą pomocą zdobędziesz tę pannę - powiedział John i zaśmiał się, wkładając wykałaczkę między zęby.

- Fiutem wszystkiego nie zdobędziecie, wiem co mówię - mruknęła Ada i wyszła z kuchni, zostawiając mężczyzn samych.

***

Kilka dni później Laura Davies weszła do wielkiej posiadłości, nazywanej Arrowhouse, podążając za Thomasem Shelbym. Zatrzymał się przed schodami i posłał  bardzo przenikliwe spojrzenie, jakby sprawdzał czy nie zamierza się jeszcze wycofać z tego w co ma właśnie wkroczyć, a co na pewno odbije się na reszcie jej życia. Cały dom robił ogromne wrażenie. Masywne dębowe schody, a nad nimi porozwieszane obrazy przedstawiające Thomasa Shelby'ego, piękną kobietę, prawdopodobnie Grace oraz dziecko, syna Thomasa. W korytarzu, na stoliku zrobionym z takiego samego drewna co schody, stały świeże kwiaty w wazonie, a ich zapach unosił się w powietrzu. Podłoga również była wykonana z ciemnego drewna, a kawałek dalej leżał bordowy, bardzo elegancki dywan. Laura była pod wrażeniem posiadłości i tego jak się prezentowała. Była urządzona nieco inaczej niż jej własny dom, jednak nadal było tam widać ogromne poczucie stylu, ale przede wszystkim pieniądze.

- Witaj, w moich skromnych progach - powiedział, a chwilę później na schodach pojawiła się blondwłosa kobieta w szmaragdowej sukience. Była to kobieta z obrazu, a na żywo wyglądała jeszcze ładniej niż na płótnie. Laura wtedy zyskała całkowitą pewność, że to właśnie jest Grace. Kobieta posłała dziewczynie uśmiech i dołączyła do nich u podnóża schodów.

- Tommy, mogłeś powiedzieć, że przyjedzie wcześniej. Zdążyłabym coś przygotować. - powiedziała, a jej głos był bardzo delikatny i melodyjny z irlandzkim akcentem.

- To jest córka pana Daviesa - przedstawił drugą blondynkę Thomas Shelby.

- Ah tak. Wiele o tobie słyszałam. Jestem Grace Burgess, narzeczona Thomasa - podała Laurze rękę, a ona ją uścisnęła.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 26, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

When God Looked Away | Michael Gray [wolno pisane]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz