Niedziela rano.
Niby taki spokojny poranek, ale mam złe przeczucia, choć sama nie wiem dlaczego.
Siedzę przy stole, jedząc śniadanie wraz z rodziną Harry'ego, kiedy to mój chłopak wraz z swoją siostrą wykłóca się o to kto jest mniej odpowiedzialny. Ten temat nawet mi odpowiada, nie chciałam słuchać następnych parę godzin, jak to głośno się kochaliśmy i na przyszłość powinniśmy zamykać drzwi. To było straszne.
Po loczku to spłynęlo , lecz po mnie nie.
No bo w końcu, kto chciałby być przyłapany na seksie przez siostrę swojego chłopaka, którą poznało się zaledwie godzinę wcześniej?
Nikt.
I właśnie w tym problem!
Tak bardzo chciałabym zapomnieć o tym incydencie!
- Adelia, kochanie jesteś? - Z zamysłu wyrwała mnie Anne.
- Uhm, tak przepraszam zamyśliłam się. - Uśmiechnęłam się przepraszajaco.
- A o czym to tak myślałaś? - Zapytała. Reszta zaś, spojrzała na mnie z wyraźnym zaciekawieniem wymalowanym na twarzy.
- Oh, to nic takiego. Naprawdę. - Gemma, zaśmiała się głośno, a ja spojrzałam na nią pytającym wzrokiem.
- Ja wiem o czym myśli nasza kochana Add.
- Nad czym? - Zapytał Harry.
- Sadzę, że nad tym do jak wielkiego orgazmu by doszła, gdybym wam nie przeszkodziła.
- Gemma! - Anne zbeształa dziewczynę. - To ich sprawy!
- No weź mama nie chcialabyś takich małych, Really Small Styles?
- Really Small Styles? - Zapytał Harry.
- No, bo w końcu ile mamy czekać? - Nie mogłam tego słuchać, zabolało mnie to. Niedawno straciłam dziecko. Mimo, iż staram się o kolejne, cały czas myślę jak by wyglądało moje maleństwo. Czy byłaby to dziewczynka? A może chłopczyk?
- Przepraszam na chwilę. - Powiedziałam z łzami w oczach, które zauważył niemal natychmiast Harry. Nie powiedział nic, lecz wstał razem ze mną.
Kiedy szliśmy już w stronę salonu, nagle drzwi wejściowe od domu Styles'ów zostały wyważone.
Byłam oniemiała.
Co się do cholery dzieje?
- Nie wykonałeś zadania Harry. - Usłyszałam męski głos, a po chwili ujrzałam w wejściu Brada wraz z samym Styles'em.
- Co się dzieje? - Zaptała Gemma. - O Boże ...
*
*
*
Miałam dodać jutro, ale no już niech będzie!
Ja oficjalnie pożegnałam się już z tą częścią, gdyż właśnie skończyłam pisać epilog, przy którym sama się popłakalam ;(Zapraszam was, do moich dwóch nowych opowiadań, które mam nadzieję że wam się również spodobają!
Do wtorku!
Buziaki;*
![](https://img.wattpad.com/cover/31939933-288-k688163.jpg)
CZYTASZ
Last attempt. | H.S | ( Lost hope sequel )
Fanfic„Gdybym mogła podarować Ci tylko jedną rzecz na świecie, chciałabym dać Ci umiejętność patrzenia moimi oczami. Zobaczyłbyś wtedy jak ważny dla mnie jesteś.” 2 Część opowiadania Lost Hope.