Markie: Hejka
Felix: Hej
Nie mogę zbytnio pisać, siedzę na matmieMarkie: Tak się składa, że ja też
Ślicznie ci w żółtymFelix: Ale skąd ty..
Markie: Odwróć się
Felix: Boże chodzimy do tej samej szkoły?
Markie: Świat jest mały
Chcesz dzisiaj wyjść do kawiarni?Felix: No.. w sumie nie mam innych planów
Więc z chęcią
Od razu po lekcjach?Markie: Tak
To do zobaczenia Lixie :)Felix uśmiechnął się do telefonu.
***
Usiedli przy stoliku i chwycili za kartę.
— Co polecasz? — spytał Felix wiedząc, że starszy przebywał tu o wiele więcej razy niż on gdyż jego kuzynka była właścicielką.
— Ciasto orzechowe. Albo malinowe.. truskawkowe też jest pyszne. — zaśmiali się.
— Malinowe niech będzie.. i karmelowa kawa. — uśmiechnął się do chłopaka.
— Robi się. — wstał od stolika i poszedł złożyć zamówienie. Po chwili wrócił z daniami i usiadł z powrotem na przeciw chłopaka. Zabrali się za jedzenie przyjemnie rozmawiając i śmiejąc się. Tuan przygryzł wargę i kciukiem wytarł kącik ust Felixa który spłonął rumieńcem.
Dzień im minął cudownie.
----------------------
Lixiee:
Dziękuję za ten cudowny dzień, Markie! ^_^
[2k❤][0💬]
Wyłączono możliwość komentowania.
CZYTASZ
✓ 𝐁𝐄𝐓 |•| 𝐂𝐡𝐚𝐧𝐠𝐥𝐢𝐱
Fanfiction- 𝐉𝐞𝐬𝐭𝐞𝐬́ 𝐳𝐚 𝐜𝐢𝐞𝐧́𝐤𝐢, 𝐳̇𝐞𝐛𝐲 𝐰 𝐭𝐫𝐳𝐲𝐝𝐳𝐢𝐞𝐬́𝐜𝐢 𝐝𝐧𝐢 𝐫𝐨𝐳𝐤𝐨𝐜𝐡𝐚𝐜́ 𝐰 𝐬𝐨𝐛𝐢𝐞 𝐭𝐞𝐠𝐨 𝐦𝐚𝐥𝐜𝐚. -------------- 𝐂𝐡𝐚𝐧𝐠𝐥𝐢𝐱 𝐒𝐓𝐀𝐑𝐓 : 15032021 END : 29102021