day 14

323 21 12
                                    

Poniedziałek 12:34

— ŻE CO ZROBIŁ?!

— Cicho!! — uciszył przyjaciela — Tak, pocałował mnie. Nie wiem co o tym myśleć... — złapał się za głowę.

— Mark wie? — spytał.

— Nie, nie wie. Boje się mu powiedzieć.. — wyznał.

— Musi... O hej Mark! — pomachał mu.

Felix odwrócił się i ujrzał nastolatka.

Uśmiechnął się lekko.

— Hej skarbie. — pocałował go w policzek.

— Hej.. — odpowiedział cicho.

— Coś się dzieje? — spytał.

— Ja.. muszę do łazienki! — wybiegł ze stołówki.

— Co mu jest? — Spytał.

— Pocałował go Changbin, Mark. — uśmiechnął się i wstał.

Mark siedział oszołomiony.

Co?

— Hej Felix. — odezwał się pierwszy podczas rozmowy.

— Hej Mar- — przerwał mu.

— To koniec dziwko. — uśmiechnął się do niego i odszedł.

Tak po prostu.

Zostawiając Felixa przed szkołą.

Samego.

Ze łzami w oczach.

***

Chłopak wrócił ze szkoły i od razu wbiegł do pokoju rzucając się na łóżko. Chwycił poduszkę i mocno do siebie przytulił płacząc.

Dlaczego? — pytał sam siebie.

Wziął szklankę stojącą obok jego łóżka na szafce nocnej i rzucił mocno o ścianę. Przedmiot rozbił się na malutkie kawałeczki. Zaczął płakać jeszcze bardziej.

Dlaczego nie jestem kochany..?

----------

wróciłam kochani! przepraszam za przerwę!

już się biorę za kolejne rozdziały! 

miłego dnia!

✓ 𝐁𝐄𝐓 |•| 𝐂𝐡𝐚𝐧𝐠𝐥𝐢𝐱Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz