Tej nocy para w ogóle nie spała. Rozmawiali o najlepszych chwilach z dzieciństwa, i jak jeszcze nie byli razem.
-Hey Kenma
-huh
-kiedy powiemy o nas rodzicom?
-jutro... kocham cię- po tych słowach Kozume pocałował Shōyō
-ehh... czemu ty jesteś taki uroczy- zaczął łaskotać Kenmę
-przestaań-zaśmiał się blondyn
Potem przez resztę nocy obaj leżeli przytuleni i rozmawiali, jak bardzo się nawzajem kochają
-śpicie...?-nagle do pokoju weszła pani Hinata
-nie...
-To może ja wam nie będę przeszkadzać
-NIE! Czekaj
-hm
-bo...my jesteśmy razem
-to świetna wiadomość synku! Ja już idę, a wy se tam romansujcie gołąbeczki
W tym momencie obaj spłonęli rumieńcami
Time skip:
Następnego dnia:-to papa Kenma- obdarzył go lekkim pocałunkiem
-kocham cię Shōyō
-dzwoń do mnie czasem Ok?
Starszy tylko uśmiechnął się i przytaknął