Jak pomyślał, tak się stało. Kontakt utrzymywali rok. Tyle co Kenma wie, to, że Shōyō dostał się do ich wymarzonej szkoły, zdobył przyjaciół, przyjęli go do klubu siatkarskiego i mają ponoć bardzo atrakcyjną menadżerkę.
;czuję, że nasza przyjaźń się stacza;
W tym momencie ich święta przysięga rozbiła się na drobne kawałki, tak jak serca obu przyjaciół.
Hinata wstał rano zmarnowany, tak jak codziennie. Dalej rozpacza po utracie najbliższego przyjaciela.
;czuję się podle. Czemu ja jestem takim egoistą!? Przez ten cały czas opowiadałem tylko o sobie! A Kenma? Ja nawet nie wiem do jakiej szkoły chodzi! ALE ZE MNIE IDIOTA!!!;
W tym momencie rudowłosy poczuł, że jeszcze nic straconego i, że napisze do "przyjaciela"
~little_gigant_10_:hey Kenma~
Odczytane 16:30~Kenma_kozume:o! Hey Shōyō, dawno nie pisaliśmy~
Odczytane 16:31~little_gigant_10_: a no. Poczułem się głupio, że tyle o sobie opowiadałem, a ty o sobie prawie nic...~
Odczytane 16:32~Kenma_Kozume: to nic. Nie za bardzo lubię o sobie opowiadać. A co u ciebie?~
Odczytane 16:33~little_gigant_10_: Kenma... ja rozumiem, że nie lubisz o sobie opowiadać, ale to, że bez odpowiedzi pytasz mnie o to samo, nic nie zmieni...~
Odczytane 16:35~Kenma_Kozume: no dobra dobra 🙄 to co chcesz wiedzieć?~
Odczytane 16:35~little_gigant_10_:Ok, to do jakiej szkoły chodzisz?~
Odczytane 16:36~Kenma_Kozume: a więc, chodzę do nekomy~
Odczytane 16:37w tym momencie rozmowa się urwała, ponieważ mama zawołała Hinatę na obiad.
Przez kolejne 2 miesiące chłopcy nie pisali.