Pov. Sasuke
Właśnie, wraz z Naruto wychodziliśmy z hotelu.
Miałem go zamiar zaprowadzić w miejsce, które znalazłem dzisiaj rano.
Między nami była cisza, ale nie było niezręcznie. Było całkiem przyjemnie.
Blondyn koło mnie też wydawał się zadowolony. Uśmiechał się lekko i rozglądał na boki podziwiając tutejsze drzewa i kwiaty.- Masz na coś ochotę? - zapytałem kiedy mijaliśmy butke z słodyczami.
Naruto chwilę pomyślał po czym wskazał na loda waniliowego.
Kiedy zamawiałem loda dla niego i dla siebie o smaku czekoladowym, poczułem lekkie szarpnięcie za rękaw.
Niebieskooki wskazał na swój portfel i na siebie, pokazując mi że to on zapłaci za swojego.
Ja nie zwróciłem na niego uwagi i zapłaciłem za zimne słodycze. To ja go zaprosiłem i to ja będę płacił.
Naruto widząc że ja zapłaciłem, chciał mi oddać pieniądze, ale odmówiłem na co on zrobił naburmuszoną minę. Wyglądał słodko. Nie mam zamiaru zaprzeczać samemu sobie, że nie podoba mi sie ten blondyn. Może i na początku go nie zabardzo lubiłem, ale teraz to się o wiele zmieniło.Udaliśmy się do miejsca w które go prowadzę.
Nie minęła chwila a usłyszałem dźwięk wiadomości od messenger'a. Tym który do mnie napisał był niski złotowłosy chłopak koło mnie./Kiedy będziemy? \
- za 5 minut powinniśmy być na miejscu. - powiedziałem na co zobaczyłem lekką ulgę na jego twarzy.
Kiedy doszliśmy do miejsca, odchyliłem lekko gałęzie, po czym gestem ręki zaprosiłem chłopaka żeby szedł za mną.
Pov. Naruto
Kiedy dotarliśmy do miejsca w które Sasuke chciał mnie zaprosić, oniemiałem z wrażenia.
Może i jest jesień, ale spadające liście z drzew w niczym nie przeszkadzały.
Była tam mała, prawie że przezroczysta rzeczka, nad którą zwisała płacząca wierzba. Mimo braku liści i tak pięknie wyglądała.
Inne drzewa rosły dopiero około 7 metrów dalej, przez co mogliśmy obserwować niebo na którym pojawiają się już gwiazdy.- Pięknie tu co nie?- zapytał Uchiha z lekkim uśmiechem.
Ja tylko pokiwałem głową z lekkim uśmiechem.
Sasuke wyjął z plecaka, który ma na plecach, koc po czym go rozłożył na trawie. Gestem ręki zaprosił mnie żebym usiadł koło niego, na co z chęcią się zgodziłem.- Wiesz.. Wiem że znamy się krótko i mogę wyjść na dziwaka... - powiedział Czarnowłosy robiąc chwilową przerwę żeby się namyślić co powiedzieć, po czym dodał -... Lubię cię... Ale to nie chodzi o zwykłe lubienie, na przykład kolegi. Ja cie lubię tak bardziej. - powiedział rumieniąc się. Byłem w lekkim szoku, może i też go bardziej lubiłem i mi się podobał, ale boję się trochę, tego że sobie ze mnie żartuje.
Wyciągnełem z kieszeni telefon po czym napisałem i pokazałem wiadomość Sasuke./ Masz pewność co do swoich słów? \
- Tak... Nie wiem jak ci to udowodnić, ale tylko przy tobie poczułem to coś, co ludzie zwą miłością. - powiedział. Przyglądałem mu się uważnie, ale jego wyraz twarzy nie wzkazywał na to że kłamie. - byłem bardzo zazdrosny o to kiedy Gaara chciał ci wyznać miłość, i to ja mu w tym przeszkodziłem. - dodał cicho po czym spojrzał się na mnie. - może nie czujesz tego do mnie i nie jesteś homo lub bi jak ja, ale błagam cię... nie zostawiaj mnie...
Kiedy usłyszałem ostatnie zdanie zobaczyłem że po twarzy czarnookiego spływa łezka. Ja sam miałem łzy w oczach. Uśmiechnełem się szeroko z lekkim rumiencem z łzami w oczach po czym wpisałem coś na telefonie.
/ myślę że też czuję coś do ciebie, dlatego nie spieprz tego\
Kiedy podałem mu telefon, on odczytując wiadomość cały znieruchomiał niedowierzając. Chwilę później uśmiechnął się szeroko, co pierwszy raz u niego widzę i muszę stwierdzić że wygląda bardziej przystojnie niż zazwyczaj.
- Tak się cieszę - powiedział przytulając mnie mocno. Uśmiechnełem się po czym oddałem uścisk. Chwilę tak siedzieliśmy, po czym postanowiliśmy udać się do domu, ponieważ robi się zimno.
Wracając poczułem czyjaś rękę na swojej na co się lekko spiełem. Po chwili jednak przypomniałem sobie że to Sasuke. Bedę musiał się przyzwyczaić do tego że coś nas łączy.
Stanełem w miejscu i Wyciągnełem telefon pisząc coś. Czarnowłosy tylko spojrzał na mnie z pytaniem w oczach nic nie mówiąc./ Jesteśmy razem? \
Ten tylko się uśmiechnął po czym dodał
- A chcesz?Ja kiwnełem głową zgadzając się. Byłem szczęśliwy że w końcu znalazłem swoją drugą połówkę.
- No to jesteśmy parą - powiedział wyższy uśmiechając się promiennie. Miałem wrażenie że uśmiecha się tak tylko do mnie. Nigdy nie widziałem go z uśmiechem choć lekkim kierowanym do innej osoby.
Chwile później poczułem jego usta na swoich. Bez większego zastanowienia oddałem pocałunek. Może i to nie był sławny francuski pocałunek. Tylko krótki, ale i tak czułem szczęście całując się z nim.
Bardzo bym chciał się do niego odezwać, ale niestety nie mogę.
Właśnie postanowiłem że po tej wycieczce pójdę do lekarza. Może jest jakaś szansa, chociaż malutka, na to że odzyskam głos.
Z tym postanowieniem wróciliśmy do hotelu trzymając się za ręce.///////////
Dziś krótszy rozdział, ponieważ nie mam weny i nie przyszedł mi żaden lepszy pomysł żeby rozwinąć ten rozdział.
Mam nadzieję że się podoba, choć przyznam że nachodziły mnie myśli iż to za szybko.
Czekajcie na następny rozdział. ❣️Ogólnie mam w planach napisać opowiadanie omegaverse z Shipem Dekubaku, tak dobrze usłyszeliście,
To Deku będzie seme. Czytałam u kogoś coś podobnego i mi sie bardzo spodobało, więc stwierdziłam, czemu by nie 😉
CZYTASZ
Odezwij sie Młotku ! SasuNaru
RomanceNaruto przez pewne wydarzenia z przeszłości , nie mówi. Kiedy idzie do nowej szkoły, spotyka tam Sasuke Uchiha, szkolnego "Bad Boy'a" jak to on sie określa. Sasuke z myślą że Naruto go olewa i ignoruje zaczyna mu dokuczać. Co sie stanie jeżeli Sasuk...