Rozdział siódmy - Ona, ponieważ jest uczulona

12.8K 853 1K
                                    


George trzymał pięćdziesięcioletnią paczkę nasion w jednej ręce, a telefon w drugiej, "Dream, nie mam pojęcia jak uprawiać kwiaty i nie mam żadnych przyrządów".

"Nie musisz ich uprawiać, możesz zachować nasiona i powiedzieć, że są kwiatami, bo technicznie są."

George potrząsnął głową, "Nie. Przeszedłeś przez dużo trudności, najmniej co mógłbym zrobić, to je zasadzić. Plus potrzebowałem nowego hobby, a ogrodnictwo wydaje się być fajną rzeczą, której można spróbować."

"Zostawiłem małą listę rzeczy, których potrzebujesz i kilka wskazówek w kapsule." Dream przypomniał mu, i George podniósł kapsułę i rzeczywiście była tam mała karteczka z pismem przypominającym kurze rysy.

"Ładne pismo."

"Oh, cicho" Dream zachichotał , "Nigdy nie miałem ładnego pisma."

George przeczytał listę , "Jeśli nie masz nic przeciwko, to pójdę teraz po zapasy, zanim zrobi się zbyt ciemno."

---

Dream westchnął z rezygnacją, czuł się trochę zazdrosny, bo zawsze chciał być osobą, z którą George spędzał czas, ale zrozumiał, że ma swoje życie.

"W porządku," powiedział, "mogę zadzwonić później?"

---

"Nie jestem pewien, ale spróbuj." George powiedział, gdy założył kurtkę i chwycił kluczyki do samochodu.

"Na razie, żegnaj George." Dream powiedział przez telefon.

"Pa, Dream." George odpowiedział zanim odłożył telefon i wyszedł z domu do samochodu.

Usiadł na siedzeniu kierowcy i położył komórkę obok , "Hej Siri", telefon wydał sygnał dźwiękowy,

" Droga do najbliższego sklepu ogrodniczego".

Telefon wziął chwilę, zanim przemówił, "W porządku, znalazłam sklepy ogrodnicze w pobliżu."

Pierwszy sklep był tylko 0,5 mil od jego domu, więc wybrał go, następnie wysiadł z pojazdu.

---

George dostał się do sklepu ogrodniczego, który był trochę zniszczony z zewnątrz, ale kiedy wszedł do środka, było tam bardzo czysto, miło i pięknie.

Rozejrzał się, nie był pewny gdzie zacząć szukać, starszy mężczyzna, który podlewał rząd roślin zwrócił się do niego: "Witaj!" Uśmiechnął się radośnie, "Czy mogę coś dla pana zrobić?".

George chciał wyjąć kartkę z listą zapasów, ale zdał sobie sprawę, że zostawił ją w domu.

"Wszystko w porządku, proszę pana?"

"Czy wiesz, gdzie mogę znaleźć to, czego potrzebuję, aby wyhodować pewien rodzaj kwiatu?" George zapytał uprzejmie.

"Czy ja wiem?" Staruszek położył pięści na biodrach jak superbohater, a George był zaskoczony, jak on mógł być tak energiczny nawet w podeszłym wieku. "Jestem prawdopodobnie najlepszy w mieście, aby ci w tym pomóc, młody chłopcze. Co uprawiasz?"

"Nagietki ." George pokazał mu paczkę z nasionami.

Staruszek przyjrzał się dokładnie marce i etykiecie, "To jest jedna z naszych paczek z nasionami! My nie mieliśmy tych kwiatów w magazynie od starych dobrych lat 70-tych. Jak udało ci się je zdobyć?".

"Em-" George podrapał się w tył głowy, "znalazłem je w starej szufladzie."

Mężczyzna spojrzał na niego sceptycznie, "Cóż, pójdę po to, czego potrzebujesz, a ty możesz poczekać tutaj, rozejrzeć się, jeśli chcesz."

Flowers from 1970 || Dreamnotfound ||TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz