Rozdział szesnasty - Wazon || Maraton

13.9K 932 1.3K
                                    

Nick Armstrong, znany również jako Sapnap, był najbliższym przyjacielem Dream'a.

Poznali się w 1962 roku po szkole. Dream siedział na klatce schodowej, a Sapnap właśnie wyszedł z bramy, upychając papiery do swojego plecaka. Kartka z jego pracy domowej z matematyki wyleciała, wiatr podrzucając ją do miejsca, gdzie siedział Dream. Sapnap szybko pobiegł na schody, by ją zabrać, gdy zauważył Dream'a tuż obok miejsca, w którym wylądowała, płaczącego.

"Wszystko w porządku?" Sapnap zapytał chłopca, który odmówił spojrzenia na niego lub okazania jakiejkolwiek oznaki. że usłyszał co powiedział. "Nie przyszedłem tu, by ci przeszkadzać, chciałem tylko odzyskać mój papier."

Dream odsłonił się ze swojej bezbronnej pozycji, unikając kontaktu wzrokowego z Sapnapem, zanim podniósł kartkę papieru i podał mu ją. "Proszę bardzo, przepraszam."

Sapnap odebrał papier od Dream'a i już miał odejść, gdy zdecydował, że nie chce zostawić chłopca płaczącego na schodach, nie wiedząc przynajmniej, czy będzie w stanie bezpiecznie wrócić do domu.

"Nie wyglądasz, jakbyś sobie radził ." Stwierdził to, co oczywiste, a Dream po prostu wpatrywał się przed siebie, na mężczyznę ściskającego w dłoni butelkę i krzyczącego na kobietę.

Sapnap podążył za jego wzrokiem, a gdy zorientował się, na co Dream się gapi, wydał z siebie dźwięk wskazując, że zrozumiał: "Czy to dlatego jesteś smutny? Kto to jest?"

Dream milczał przez chwilę, zastanawiając się, dlaczego ten chłopak był tak zainteresowany jego sytuacją. Był cyniczny i szukał głębszego powodu, dlaczego chłopcu tak bardzo zależało, ale nie mógł żadnego znaleźć. "Mój tata." Dream w końcu przemówił, strzelając laserami z oczu w pijanego mężczyznę na parkingu

Sapnap usiadł obok niego, "Czy ta kobieta jest twoją mamą?".

"Tak." Dream odpowiedział, prychając i wycierając oko szorstkim rękawem kurtki, "Mój tata jest dla niej prawdziwą szmatą. Nie robi jej krzywdy, ale krzyczy na nią. I na mnie."

"Mój też jest." Sapnap umieścił swoje nogi do klatki piersiowej i owinął ramię wokół nich, "Mama mówi. że to dlatego, że wciąż jest podminowany wojną."

Oczy Dream'a rozszerzyły się, "Moja mama też mi to mówi." Wyglądał na szczęśliwszego, wiedząc, że nie tylko on w jego obecnej sytuacji, "Twój tata walczył na wojnie, wtedy?"

"Tak," Sapnap odwrócił się w stronę chłopca, "ma wiele medali i innych rzeczy, nie pozwala mi ich dotykać.

"Mój tata nigdy nie dostał żadnych odznaczeń," Dream gestykulował w kierunku swojego ojca, który opierał się o swój samochód podczas gdy jego matka szczypała się w nos z irytacji, "to jest w porządku chociaż, on naprawdę nie zasługuje na nie."

Sapnap złapał wzrok na biały samochód szybko wstał, "O nie, muszę iść." Powiedział Dream, który również wstał, "Może porozmawiamy więcej w szkole?"

"Zdecydowanie," Dream wyciągnął rękę, "Jestem Clay. Jestem w klasie B."

Nick wziął dłoń chłopaka i uścisnął ją, "Nick." Przedstawił się, "Muszę to zarezerwować, ale spotkaj mnie tutaj jutro po szkole ponownie." Krzyknął, gdy biegł w stronę swojego samochodu. Dream zgodził się, i spojrzał w ciemno na swoich rodziców na parkingu. Wciąż bał się podejść do nich i zachęcić ich, by odwieźli go do domu, było zbyt wiele napięcia, które czuł, ale nie mógł zrozumieć.

Zaczął iść do nich i tak, kiedy zobaczył że Nick biegnie z powrotem w jego kierunku, "Moja mama powiedziała, że może cię wziąć do naszego domu. Rozumiesz? Możesz zatrzymać się na trochę też." dodał.

Flowers from 1970 || Dreamnotfound ||TłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz