Zazwyczaj, gdy George czekał, aż Dream do niego zadzwoni, zajmował się swoją pracą. Jednak skończył wcześniej, więc nie miał nic do roboty, ani nie oczekiwał telefonu, gdyż Dream miał zamiar wyjechać na chwilę do siostry i zostawić telefon w domu.
Przez chwilę siedział w ciszy w swoim pokoju, zanim zdecydował, że spędzi ten czas na zewnątrz. Nie był na spacerze od jakiegoś czasu, więc zdecydował, że tak będzie najlepiej, a także dlatego, że wiedział, że Dream wścieknie się na niego, że nie wykorzystał mądrze swojego wolnego dnia.
Założył bluzę z kapturem, wziął do kieszeni telefon i zszedł na dół, wychodząc na ganek.
Sprawdził kwiaty i jak się spodziewał, nic jeszcze nie wyrosło. To była ta przerażająca część uprawy kwiatów, na początku nie wiesz, czy coś się dzieje w ogóle.
Postanowił, że pójdzie do parku. Wziął ze sobą mały notes i ołówek, żeby poszkicować.
Tak jak to robił z mamą, gdy był mały.
Zauważył huśtawkę i znalazł ławkę w pobliżu. Usiadł, westchnął i zaczął
rysować linie na swoim notatniku.
"Nie Tommy, mówiłam ci, żebyś nie był wredny, a ty nie posłuchałeś." George usłyszał słowa jakiejś kobiety. Odwrócił się i zobaczył Niki, mówiącą Tommy'ego, który wyglądał na zrzędliwego.
"Ale ja chcę lody jak Tubbo! To nie jest sprawiedliwe." Płakał, ale jego mama nie odpuszczała.
Niki wskazała na niego palcem, "Mówiłam ci milion razy. Nie bądź niemiły dla dziewczyn! Co ty robisz? Nazywasz Carę 'Puffy', aż się popłakała."
Tommy'emu otworzyły się usta: "Ona lubi, gdy się ją tak nazywa. TO JEJ PRZEZWISKO, MAMO!"
"Dobrze więc," powiedziała Niki, "jeśli to nie sprawiło, że się rozpłakała. A co sprawiło?"
Tommy spuścił głowę w dół w porażce, "Goniłem ją dookoła z kijem i powiedziałem jej, że jeśli będę wystarczająco blisko to ją uderzę ."
Niki jęknęła, "Tommy, nie możesz tak robić."
"Ona nie zasługuje na..."
"Nie zasługuje?" Niki dokończyła.
"Tak. To słowo," błagał Tommy.
"Dlaczego ona na to nie zasługuje?" Niki próbowała zrozumieć swojego syna.
Tommy machnął rękami: "To dziewczynka!".
Niki westchnęła i odwróciła się. Zauważyła George'a na ławce i pomachała mu: "O, cześć! Ty rozmawiałeś z moim mężem, jak sądzę?".
George skinął głową, "Wilbur. Tak." Uśmiechnął się do niej, a potem gestem wskazał na Tommy'ego, który miał skrzyżowane ręce, zadzierał jego nos do góry, gdy George spojrzał na niego, "Więc ten mały człowiek nadal sprawia kłopoty, jak widzę."
Wilbur szedł z Tubbo w ich kierunku teraz. Tubbo spojrzał na Tommy'ego, "Tutaj Tommy, możemy się podzielić!"
Tommy starał się udawać wściekłego, ale w końcu się poddał, bo Tubbo dał mu trochę swoich lodów.
Wilbur spojrzał na rozmawiających Niki i George'a: "George!". wykrzyknął, "Miło cię widzieć tutaj."
"Witaj Wilbur," przywitał się, "jak wyszło spotkanie z ojcem?"
Wilbur pomyślał przez chwilę: "Dość dziwnie. Ciągle odmawia powrotu do domu, ale nagle dostajemy telefon, że leci na Florydę i żeby przygotować pokój gościnny."
CZYTASZ
Flowers from 1970 || Dreamnotfound ||Tłumaczenie
FanfictionMłody, samotny George Davidson odkrywa, że może używać starego telefonu do komunikowania się z chłopakiem żyjącym pięćdziesiąt lat temu. Notka od autorki: "Witam! Ta historia jest alternatywnym wszechświatem i jest inspirowana horrorem o nazwie The...