Obudziłam się z cholernym bólem głowy .
- O kurwa - jęknełam .
- Samantho , wstawaj kicia - zaśmiała się wysoka blondynka z włosami do ramion. Julie...
- Pieprzyć lekcje , pieprzyć nauczycieli , Mam takiego kaca że mam mam ochotę ich pierdolnąć w twarz - krzyknełam.
- Kochanie , uspokoj sie - powiedziała Julie . - Masz tabletki .- podała mi 2 tabletki - Podejrzewam że Luke będzie chciał cie zobaczeć - odparła na co ja się uśmiechnełam .- Ale musisz wiedzieć że on może być nieprzewidywalny -.
- Co masz na myśli ? - zapytałam.
- L-Luke miał kiedyś problemy z agresją. - jękła Julie.
- Co ?! - powiedzmy sobie szczerze że Luke wcale na takiego nie wyglądał .
- No podobno miał jakieś zatargi z gangiem.- dodała Julie .
Akurat to mnie jakoś wielce nie zdziwiło biorąc pod uwagę fakt że ja też mam , miałam problemy z gangiem.
- Ide wziązc prysznic - powiedziałam .
- Okay , byle szybko -mrukneła Julie.
Byłam wykończona po tej cholernej nocy . Umyłam włosy i wyszłam spod prysznica . Ubrałam szlafrok i wyszłam z łazienki w celu wzięcia moich ubrań . Przeszłam do garderoby . Wziełam obcisłe czarne rurki i koszulke z napisem Nirvana .
Gdy wyszłam z garderoby ujrzałam coś co nie powinno mieć miejsca. Julie czytała mój pamiętnik .
- Julie , kurna ?! co ty robisz ?! - poczułam zdenerwowanie bo tam w tym głupim zeszycie były wszystkie moje sekrety , rzeczy o których nie chce pamiętać .
- Zobaczyłam tylko kawałek ostatniego wpisu , spokojnie . Nie jestem taka żeby czytać .
- wytłumaczyła Julie .
Nic nie mówiac wziełam od niej ten cholerny zeszyt wypchany moimi sekretami .
- Przepraszam - powiedziała Julie.
- Spokojnie , osiołku - przytuliłam ją - nie jestem zła.
Wstałam i poszłam się ubrać . Na twarz nałożyłam makeup .
- Idziemy na to śniadanie ? - zapytałam .
- No jasne . - odpowiedziała Julie .
Wyszłyśmy z pokoju i doszłyśmy do stołówki . Ustawiłam się do kolejki ,zamyślając się . Musze dobrze ukryc ten mój pamietnik albo najlepiej spalić.
Pamiętam jak kiedyś uwielbiałam uciekać z domu na imprezy . Alkohol , narkotyki , gangi ,morderstwa... Moje stare życie . Troche tenskniłam za imprezami , jednak to całe stare życie bardzo namieszało . Pamiętam widok żyletki . Tak bardzo lubiałam na nią patrzeć . Skończyłam już z tym i żałuje że wogule zaczełam to robić. Wtedy jednak to było ukojeniem przed problemami .
Wróciłam do rzeczywistości gdy poczułam na biodrach czyjeś ręce .
- Cześć ,kicia - mruknął mi do ucha znajomy głos .
Gwałtownie się odwróciłam .
- Oj Lukey nie ładnie tak straszyć bezbronną dziewczyne - mruknęłam .
Moja ręka znalazła się na jego torsie i zjeżdżała niżej aż wkońcu zatrzymała się na jego biodrach .
Luke jedynie cicho jęknął a ja odwróciłam się i kupiłam sałatkę grecką i wodę .Lubiałam tak czarować chłopaków . Było to całkiem zabawne .
- Weź , kicia , nie kuś mnie tak .- mruknął do mojego ucha.
- Kiedy ja lubie - mruknełam i powoli odchodząc klepnełam go w tyłek .
- Ej ty mała ... - usłyszałam za sobą .
___________
Dodałam ... mam nadzieje że się podoba . Odrazu mówie nie sprawdzałam przed dodaniem . Przepraszam za błedy ( jeśli wgl będą )
Kocham papa ;*
CZYTASZ
Pretty Secret L.H
FanfictionSamantha Martin jest nietypową szesnastolatką, która stara sie uciekać od przeszłości . Przeprowadza sie z ojcem i bratem do Sydney. Tam okazuje sie że musi chodzić do internatu. W internacie poznaje swoje dwie najlepsze przyjaciółki Julie i Sophie...