11

93 15 4
                                    

Dedykowane : sunriseavenuefan

- Samantha ?!-wrzasneła Julie wchodząc do samochodu Caluma - Wziełaś te moje czarne szpilki ?!

- Tak , ciamajdo ?! - wrzasnełam wchodząc do samochodu Ashtona .

Chłopcy zgodzili sie żeby Harry jechał znami do domku nad jeziorem . Co prawda tylko Luke krzywo na niego patrzył . Nie wiem o co chodzi i nie mam zamiaru sie tym przejmować , teraz chce pojechać do domku i upić sie do nieprzytomności .

Moje przemyślenia przerwała kłotnia chłopców .

- Kurwa , o co chodzi ?!- wrzasnełam przez okno.

- Ja chce usiąźć z przodu - powiedział Mike niczym małe dziecko .
- Ale ja pierwszy sobie zaklepałem to miejsce - fuknął Luke.
Przewróciłam oczami i wyszłam z samochodu .
- Ty - wskazałam na Luke'a - idziesz ze mną - pociągnełam go za ręke i wepchałam go na tylne siedzenie.
- Tamtym samochodem - wskazałam na wóz Caluma - jedzie Calum i Julie ,oni zabierają wszystkie walizki .
Okay a u nas Ashton kieruje , Mike siada z przodu , ja z pingwinem i loczkiem za wami i Sophie za nami , na szczęscie mamy 6 osobowy samochód , jasne ?!-powiedziałam na co chłopcy popatrzyli na mnie jak na wariatkę, po chwili ciszy wszyscy wybuchli śmiechem .
- No co ?!- wrzasnełam . Jedynie Luke miał poważną mine .
- On musi jechać z nami w samochodzie ? - szepnął Luke .
- Luke ?!- wrzasnełam , wchodząc do samochodu .
* * *
Po jakiś 3 godzinach drogi zrobiliśmy sobie postój . Wyszłam z samochodu chcąc rozprostować kości i kupić kawe .Luke szedł przede mną. Nie myśląc co robię podbiegłam i wskoczyłam mu plecy .Luke jako że był zdezorientowany co właśnie się stało upadł na beton a ja na nim .
- Sam, popierdoliło sie ?- zapytał żartobliwie .
- Niee ... - powiedziałam uśmiechając sie i wstałam.- Ide kupić kawe ,chodz ze mna ciamajdo ?! - krzyknełam odchodząc od niego.
-O nie ?! Pożałujesz tego !!- krzyknął Luke .
A potem już tylko czułam że latam na jego ramionach . Przerzucił mnie sobie przez ramię i dalej szedł w strone stacji .
- Kurwa , Luke puść mnie ?! - krzyknełam .
A on nic nie mówiac poszedł ze mną na rękach i kupił kawę . To musiało wyglądać komicznie .

Po dwóch godzinach wreszcie dotarliśmy na miejsce . Caluma i Julie jeszcze nie było . Wydzwaniałam do niej ale jak na złość ta idiotka nie ma zasięgu . Może rozwaliła kolejny telefon . Taa... Julie ma niesamowity dar niszczenia telefonów . W ciągu pół roku rozwaliła ich pięć .
- No dobra - zaczał Ash - prędzej czy później dojadą . Na szczescie mam klucze do domu .
Wjechaliśmy na teren domku ... domku ?! To nie żaden domek to jest willa . Wielki biały dom .
- Okay , dziewczyny - Mike na nas wskazał - teraz sie pobawimy . Wy będziecie turystkami a ja będe was oprowadzał po posiadłości, okii ?
- No dobra ?!- powiedziałyśmy niemal równocześnie .
Weszłyśmy za Mikiem . Najpierw przywitał nas holl na wprost drzwi wejściowych było wyjście na ogród . Z prawej strony był wielki salon połączony z jadalnią i barek z wielką ilością alkoholu . Po lewej stronie hollu była kuchnia . Biała i nowocześnie urządzona .
- No dobra - zaczął Mike - czas na następne piętro .
Weszliśmy po schodach a tam ujrzałam dużą ilość drzwi .
- Okay , tu jest pokój Asha , tutaj mój , łazienka noi pokój Luke'a , to będzie pokój Sam a to twój Sophie .- powiedział Mike - noi tu pokój Julie .
- Wow - tylko tyle udało mi sie wykrztusić .
- Rozpakujcie sie i zejdzcie na dół - powiedział schodząc na dół - a i niewiem czy wspominałem ale mamy basen - krzyknął już z dołu .
- Sophie czy to nie jest raj ? Czy ja umarłam ? - zaśmiałam się .

Po jakiś 10 minutach rozpakowywania wreszcie skończyłam i poszłam na dół . W salonie nie było nikogo w kuchni też . Nagle usłyszałam wrzaski z ogrodu . No tak wkońcu mają basen .
Wyszłam na ogród i zobaczyłam pływających idiotów . Luke pływał w różowym kółku a Ash podtapiał Mike'a .
- Hej idioci - powiedziałam siadając na jednym z leżaków.
- Hej Samie - krzyknął Luke wychodząc z basenu i usiadł obok mnie rozkładając ręce.
- O nie ?! - pisknełam - nie przytule cię ?! - pisknełam i zaczełam przed nim uciekać - Luke , ty jesteś mokry ?! - biegłam w stronę wejścia do domu co nie było mi pisane bo Luke złapał mnie i przerzucił przez ramię .
- Luke , nie ?! Nawet nie probuj?! - pisknełam. Moje piski nic nie pomogły bo ten idiota wrzucił mnie do wody .
- Hemmings ?! Zabije cie ?! - pisnełam .
- Hahaha...- Luke zaczął się śmiać.
Wyszłam z basenu i usiadłam na leżaku .
- Samie ... - zaczął Luke podchodząc do mnie.
- Nie, mam focha - fuknełam - Mów do ręki - wystawiłam ręke.
- Foczko , przecież woda to twoje naturalne środowisko - zaśmiał się Luke.
- Ejj- krzyknełam i rzuciłam się na niego wpychając go do wody .
- Jak mogłaś ?! Pomóż mi stąd wyjść - krzyknął Luke wystawiając dłoń.Chcąc mu pomóc dałam mu dłoń a potem sama znowu wylądowałam w wodzie .
- Hemmings ?! Nosz kurwa mać ?! Jak ja będę wyglądać ?!
- Seksownie wyglądasz kiedy jesteś mokra -Luke się zaśmiał .
- Zboczeniec - skomentowałam i rzuciłam sie na niego . - Teraz przygotuj sie na podtopienie .- krzyknełam .
- Już się boje ksieżniczko .- mruknął .
- Nie mów tak do mnie ?! - warknełam .
-Och.. Proszę cię. Przecież jesteś księżniczką...
- Że co ?! -fuknełam - Niby ja sie zachowuje jak ksieżniczka ?!
-Niee... poprostu jesteś moją księżniczką - uśmiechnął się słodko i jeszcze mocniej przyciągnął mnie do swojego torsu.
Poczułam jak moje policzki czerwienieją i zakryłam swoją twarz włosami .
- Nie zakrywaj się - zaczął Luke- słodko wyglądasz.
- Luke ?! Przestań bo zamienie sie zaraz w buraka - zaśmiałam sie i zanurkowałam chcąc sie schować przed nim .
Uciekłam z basenu i usiadłam na leżaku okrywając sie ręcznikiem .
- Heeeeeej - usłyszałam piskliwy głos dochodzący z domu .Julie ? Po chwili w drzwiach na taras staneła Julie.
- A tobie co ?! Huragan czy seks w samochodzie ?! - Wrzasnełam patrząc na jej rozczochrane włosy .- No chodź tu ?!
- Podejrzewam że to drugie - szepnął mi na ucho Luke.
- No to co będę ciocią ? - zapytałam .
- Ogarnij się foko !! - fukneła Julie- Ty idz lepiej ogarni swój makeup bo wyglądasz jak panda .
- W sumie - stwierdziłam - Ide do domu się ogarnąć - powiedziałam i zmierzałam w strone drzwi - A jeszcze jedno ?! Jak wróce to idziemy na impreze  !! - krzyknełam.
Weszłam do pokoju , wziełam rzeczy na przebranie i poszłam do łazienki .
Zapowiadał się niezły wieczór .

___________
Hej , przepraszam że tak długo nie pisałam ale zaczełam pisać nową książke i nie długo ją dodam. Jeśli chcecie znaleźć mnie na tt to nazywam się
@Love_LukeHemmo.
Do następnego .

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 28, 2016 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Pretty Secret L.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz