♥ 30 ♥

102 16 3
                                    

Zerknęła w bok na twarz Acerasa.

'Jak przystało na pierwszoplanową postać męską'.

Patrząc z bliska, przystojni ludzie zawsze będą przystojni.

Jego opadające jak u szczeniaka oczy, gruba górna warga i nawet bez żadnego wyrazu, kąciki ust zawsze podkręcone.

Wyglądał dobrze, ale jakoś wyczuwała od niego coś niebezpiecznego. Było to jednak frustrujące, bo nie mogła się dowiedzieć, o czym on myśli.

Dalia, która znała osobowość Acerasa przed jego załamaniem, powoli zaczynała odczuwać niepokój.

Czy tym razem nie zrobił czegoś podejrzanego, na przykład wykopał zakulisowe informacje Dalii?

"Czy nie powinieneś iść szybko?"

"Nie, to zaszczyt zobaczyć pannę Dalię osobiście".

".......Pamiętasz moje imię?"

"Tak, popielate siwe włosy nie są powszechne, a pani jest taka sławna".

"......"

Toczyły się bezsensowne rozmowy.

Aceras wciąż patrzył na nią z niegroźnym uśmiechem.

Byłoby miło, gdyby mógł jej powiedzieć, że mówi o sobie, ale trudno było traktować go lekkomyślnie, bo wiedziała, że w przyszłości zostanie papieżem Świętego Cesarstwa.

Była tylko jedna rzecz, nad którą Aceras wciąż się zastanawiał.

'Chyba to słyszała, ale jak dużo słyszała?'

Musi dowiedzieć się więcej o zdolnościach Dalii. Wydaje się, że nie wie ona jeszcze zbyt wiele o wartości swojej mocy.

Mocy pozwalającej przywrócić transcendentowi szału do normalności. Było to przeciwieństwo tego, co zamierzał zrobić w przyszłości, a jednocześnie była to moc, która byłaby bardziej pomocna niż cokolwiek innego, gdyby dobrze ją wykorzystał.

W przyszłości miał zamiar zniszczyć to imperium.

'Byłoby miło, gdybym mógł ją przekonać do bycia po mojej stronie.'

Jednak został przyłapany w najważniejszej scenie.

Nawet jeśli o tym pomyślał, to było to żałosne.

'No cóż, najpierw to naprawmy.'

"Słyszałeś już tę rozmowę, prawda?"

Aceras powiedział z delikatnym uśmiechem.

Dalia znów potrząsnęła głową z miną, jakby była najbardziej pokrzywdzoną osobą na świecie, ale to oczywiście było kłamstwo.

Trudno było powiedzieć, jak dużo słyszała, ale Aceras postanowił najpierw rzucić małe pytanie.

"Byłaś świadkiem żenującej sceny. Nie dogadywaliśmy się zbyt dobrze. "

Skoro to powiedział, to może udawać, że słowa, które wtedy wypowiedział, były jego rzeczywistą próbą zranienia uczuć Adrishy, i że tak naprawdę nie miał tego na myśli.

"...... Czyżby?"

Jednak, co dziwne, wyraz twarzy Dalii zmienił się jeszcze bardziej, gdy to usłyszała. Z wyrazem pełnym podejrzliwości.

Aceras sprawdził jeszcze raz to, co powiedział przed chwilą, ale nie mógł znaleźć problemu.

'Co to jest?'

Najpotężniejsze postacie na świecie mają obsesję na moim punkcie[TŁUMACZENIE PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz