1

1.5K 27 2
                                    

*Emily*

Chłopaki wrócili z patrolu. Jak zwierzęta rzucili się na babeczi które upiekłam, dom mój i mojego narzyczonego jest taką główną bazą jego watahy. Spędzają tu prawie cały wolny czas.

Mieszkam w La Push od zawsze. Tu jest moje miejsce. Mam 25 lat i jestem narzyczoną Sama, czyli alfy w sforze.

Do jego watahy należy ósemka chłopaków i jedna dziewczyna, moja bff - Leah.

Ich przedział wiekowy to od 28 do 18 lat. Najmłodszy jest Seth. Ma 18 lat, a ponieważ jest zmiennokształtnym. Już zawsze tyle będzie miał.

Kiedy chłopaki zajadali się, z skrzynki wyciągnęłam pocztę i usiadłam na kolanach narzyczonego który ucałował mnie czule w policzek. Przeglądałam pocztę, moim oczom ukazała się niebieska koperta. Otworzyłam ją i zaczęłam czytać nie mogąc powstrzymać szerokiego uśmiechu. Kiedy skończyłam, pisnęłam ze szczęścia do ukochanego:

- Moja siostra przyjeżdża na wakacje!

- Naprawdę? - Był zaskoczony, ale szczęśliwy - to super. Tak dawno się nie widzieliśmy.

- Ty masz siostrę? - Zapytał zaskoczony Jared, spojrzałam na nich. Sfora zatrzymała się w bez ruchu, na ich twarzach malowało się zaskoczenie, wyglądali jakby ktoś ich zamroził. Otwarte usta i babeczki w powietrzu.

- Oczywiście, że tak. - Zaśmiałam się - jest młodsza odemnie o 7 lat. Kiedy rodzice zmarli wyjechała do collegu. Nie wiem dlaczego, kochała to miejsce, ale być może nie pogodziła się z ich odejściem.

- Dlaczego nigdy nam o niej nie opowiadałaś? - Zapytała Leah.

- Nie było tematu, okazji - wzruszyłam ramionami. - Tak bardzo za nią stęskniłam, chciałambym z nią odzyskać konakt, jest moją jedyną rodziną. Żałuję, jako starsza siostra, że o to nie zadbałam wcześniej.

- Czy ona... Będzie wiedziała o nas? - Odezwał się Seth.

Wszyscy spojrzeli po sobie, a następnie na Sama.

- Jeśli okaże się godną zufania. Jak najbardziej.

- A ty znasz ją? - Zapytał Jared.

- Spotkałem ją wiele lat temu, jak zaczynałem chodzić z Emily. Było to już po tym jak miejsce miała ta katastrofa. Jeśli do tego zmierzasz, to owszem, wie o bliźnie.

- Wie też o naszych zaręczynach, w końcu pisałyśmy do siebie. - Wtrąciłam. - Starałyśmy się jak najczęśniej, a jednak wydaje mi się dość zamknięta. Jakby ktoś ją kontrolował.

- Ładna jest? - Jared zabwnie poruszał brwiami.

- Nie mam pojęcia. - Westchnęłam. - Rany, ostatni raz na żywo widziałam ją... 8 lat temu - właśnie to sobie uświadomiłam. - Miała wtedy 10 lat i wyjechała do collegu, do Los Angeles. Pisałyśmy do siebie tylko listy... Z tego co wiem - spojrzałam na kalendarz - na początku lipca, obchodzi swoje 18-naste urodziny! To niewiarygodne, moja malutka siostra - rozczuliłam się. - Ciekawe co u niej.

- Myślę, że przekonasz się już niedługo. Kiedy przyjeżdża?

- Z tego co pisze - spojrzałam w list - 30 czerwca.

- To już jutro... - zawołała Leah.

- Skoro wyjechała w wieku 10 lat. To dlaczego nikt z nas jej nie pamięta!?

- Trudno powiedzieć, nie spędzałyśmy zbyt wiele czasu bo kiedy wyjechała jako dzieco ja już byłam nastolatką, nie chciało mi się z nią bawić i spędzać czasu - westchnęłam czując sie winna - nigdy nie widzieliście nas razem.

Wataha ~ ZmierzchOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz