Ghost 1 || Kim Taehyung

6

Po 8 godzinach spędzonych w pracy wróciłam do domu. W sumie nie było aż tak źle, no może po za tym, że pracownicy nie są zbyt mili...

Weszłam do swojego mieszkania i od razu poszłam do kuchni, uśmiechnęłam sie widząc w niej Taehyunga, myślałam, że już go nie zobaczę.

-Tak łatwo się mnie nie pozbędziesz. - zaśmiał się - Próbowałem zrobić Ci kolację, ale... - dodał próbując złapać patelnię do ręki, lecz za każdym razem mu się nie udawało

-Nie szkodzi. - odparłam podchodząc do kuchenki, postanowiłam zrobić pancakes

-Gdybym był człowiekiem zapytał bym się "Czy coś się stało?", ale teraz tego nie zrobię bo wiem, że twój dzień nie był zbyt dobry. - powiedział, a mnie od razu wcięło

On wie o mnie wszystko, a ja o nim prawie nic, to przerażające. Spojrzałam na niego zagryzając wargę.

-No i co z tego? - zapytałam mieszkając składniki do placków - Skoro wiesz, że nie był dobry, to na pewno znasz powód.

Taehyung już miał coś powiedzieć, ale przerwał mu dźwięk mojego telefonu. Wzięłam go do ręki.

"NUMER NIEZNANY"