~20~

457 15 4
                                    

Zaraz po wejściu do pokoju rzuciłaś się na łóżko gdzie jeszcze niedawno spałaś przy chłopaku. Rozpłakałaś się. Schowałaś głowę w poduszkę i zalewałś morze łez. Czułaś cholerny zapach jego perfum. Po tak krótkim czasie miałaś dość. Żałowałaś tego, że otworzyłaś się uczuciowo i emocjonalnie. Mogłaś nadal być tą T/I z niebezpiecznym i stanowczym charakterem. A tak jesteś miękką rozkochaną kluchą, którą  stałaś się przy chłopaku.
Od bólu głowy, który doprowadził płacz zasnęłaś. Sen był twoją najlepszą regeneracją jaką teraz potrzebowałaś... Nie był to długi sen, ponieważ po pół godzinie twój telefon zamienił się w istny stos powiadomień, które przychodził dosłownie co sekundę. Wiedziałaś, że to Yoongi. Sprawdziłaś to aby tylko potwierdzić swoje przekonanie....
Natychmiast weszłaś w konwersacje, ponieważ chciałaś świętego spokoju od tego człowieka...

 Natychmiast weszłaś w konwersacje, ponieważ chciałaś świętego spokoju od tego człowieka

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Konwersacja z Yoongi'm była truniejsza niż myślałaś

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Konwersacja z Yoongi'm była truniejsza niż myślałaś. Miałaś dość jego tłumaczeń nie wiedziałaś co jest prawdą a co nie.
Trudno było Ci uwierzyć w słowa chłopaka. Jednka mogłaś przyznać, że również go kochałaś i kochasz.
    Z jednej strony byłaś gotowa aby zawalczyć o swoje uczucia a z drugiej coś Ci mówiło, że nie bo może być tak samo. Negatywne myśli sprawiły, że czułaś się jeszcze gorzej. Wyłączyłaś telefon wstałaś z łóżka po czym wyszłaś z pokoju udając się na dół.

SoRin: Chcesz coś do jedzenia?
Ty: Nie, nie mam ochoty - Spojrzałaś z rozkwaszoną miną.
SoRin: To może coś obejrzymy razem?
Ty: Nie wiem - Westchęłaś ciężko -Może
SoRin: Horror czy komedia?
Ty: Bez różnicy
SoRin: Zapierdolę tego Yoongi'ego. T/I nie myśl teraz o nim.
Ty: SoRin jestem tego pewna
SoRin: Czego?
Ty: Że go kocham - Rozpłakałaś się na co SoRin cię przytuliła
SoRin: A może Yoongi faktycznie jest nie winny. Przecież uciekłaś nie zostałaś tam do końca. Tak? Nie wiesz co się stało późnej.
Ty: SoRin proszę cię. Nie pamiętasz jak tu przyszła i rzuciła się na mnie? Oni w tym czasie byli razem. Skąd wiesz, że to nie był jakiś plan?
SoRin: Żaden plan. Widzę jak Yoongi się stara. Zależy mu na tobie. No dobra może jest egoistą i łatwo się poddaje. Ale widzisz, że jeśli to o ciebie chodzi to walczy
Ty: Mam dość... Nie chcę o tym gadać. Użalam się nad sobą jak jakaś desperatka
SoRin: Przestań T/I. Ty po prostu jesteś zmęczona tym co się stało. To normalnie.
Ty: Czuje się tak bez silnie
SoRin: Daj sobie kilka dni. Odpoczniesz zregenerujesz się. Przemyślisz wszystko.
Ty: Nie sądziłam, że będę jeszcze w stanie w kimś się zakochać i obdarzyć go miłością. Obiecywałam sobie, że Alex będzie jedyną i ostatnią miłością. Jednka pojawił się taki Min Yoongi i sprawił, że mogę znów kogoś pokochać - Wtuliłaś się w przyjaciółkę
SoRin: Wszystko się wyjaśni. Nawet jeśli nie to znajdę osobiście tą szmate i sama ją załatwię. A teraz może spróbuje jeszcze  się przespać słabo wyglądasz jesteś blada.
Ty: Spróbuję
SoRin: Ja będę tu cały czas. Włączę sobie jakiś film. Poinformuje też HaRin napewno będzie się martwić.
Ty: Yhm... - Spowrotem udałaś się do pokoju

I spowrotem tylko tym razem położyłaś się na łóżko. Optuliłaś się kołdrą jak to zazwyczaj robisz i poszłaś spać. Tymrazem Ci się udało może dlatego, że wyłączyłaś telefon...Podczas snu choć na chwilę mogłaś o wszystkim zapomnieć...

Tymczasem u chłopców

Suga: Kurwa! - Rzucił telefonem
Jimin: Czego drzesz ryja?
Suga: Zabjie tą Jisoo no kurwa zabjie
Jimin: Co jest? - Zerwał się z kanapy
Suga: Szmata jebana rzuciła się na mnie swoim warami na oczach T/I.
JK: Co zrobiła? Ale ty chyba nie chciałeś tego?
Suga: Tak kurwa chciałem. Kocham T/I a całuję się z inną. Pierdolnij się w ten łep
Tae: Ty kochasz T/I? - Wtrącił się
Suga: Tak kocham ją!
JH: Dobra zacznijmy od tego co chciała Jisoo? Umówiłeś się z nią czy jak?
Suga: Japierdole! Czy ciebie też jebło? Umówiłem się z T/I!

Jak można było odczuć Yoongi był nie stabilnie emocjonalnie. Każde zadane pytanie przez przyjaciół  podnosiło jego ciśnienie.

RM: To wyjaśnij co robiła tam Jisoo.
Suga: A skąd ja mam to kurwa wiedzieć?! - Spojrzał na niego z pod byka
Jin: Kurwa! Chcemy Ci pomóc więc może się trochę uspokój! - Odezwał się najstarszy
Suga: Sorry! Cholernie mi zależy na T/I. Nie wiem co ona tam robiła. Zaczęła coś wyjaśniać a jak pewnie zobaczyła T/I dosłownie rzuciła się na mnie.
Tae: Pamiętasz coś z imprezy? Kłóciłeś się z Jisoo. Pamiętasz to?
Suga: Nic nie pamiętam schlałem się w trupa
JH: Ogranicz ten jebany akochol w końcu. Musimy jakoś zadziałać. Zadzwonię do Hyungwon'a i spróbuję się czegoś dowiedzieć.
Suga: Co ja mam kurwa robić! Czuje się bezradny - Schował swoją twarz w dłonie - Tae proszę pojedź do T/I. Chcę wiedzieć co z nią. Próbowałem jej wytłumaczyć ale wiesz jak jest.
Tae: Pojadę do niej pod warunkiem, że zostaniesz w domu i prześpisz się z tym na spokojnie
Suga: Dobra ogarnę się - Wstał z łóżka - Może masz rację prześpie się
Tae: Pogadam z T/I co się wydarzyło. Idź odpocznij chłopie

Odszedł od reszty bez słowa kierując się w stronę swojego pokoju...

JH: Dobra pojadę z Jimin'em do Hyungwon'a pogadam z nim tylko zadzwonię do niego i zapowiem mu wizytę.
JK: Ej! Na imprezie był Jackson
RM: Dobra ktoś musi z nim zostać.
Tae: Za łóżkiem ma dwie butelki alkocholu. Zapije się i pójdzie spać ale zanim to zrobi pewnie znów coś zdemoluje w pokoju
RM: Dobra ja zostanę z nim. Jin i Jungkook jedziecie do Jackson'a
Tae: Dobra ja jadę do T/I. Jak coś to dajcie znać też wam dam jaby coś się działo. Narazie - Pożegnał się z przyjaciółmi po czym wyszedł z domu.

Jak reszta przyjaciół powiedzała tak zrobiła zaczęła działać.

Perspektywa Yoongi'ego

Pierdolny Min Yoongi... Czas  schlać się  ponownie. Bo co innego Ci pozstało?
Byłem cholernie wkurwiony i wciąż jestem. Czuję się bezradnie jak więzień za kratami. Czy właśnie zostałem skazany na samotność? Nie mam żadnego dowodu nie mam właściwe nic. Chcę T/I bo ją cholernie pragnę. Chcę ją przytulić i powiedzieć w końcu kurwa, że ją kocham, że zależy mi na niej jak na nikim innym. Chcę być teraz przy niej i ją po prostu tulić..
Cóż...
Nie mogę bo przecież Min Yoongi nie umie sobie poradzić z laskami. Zawsze człowieku wpadasz w problemy....
Im więcej zagłębiam się w butelkach tym większą czuje rozpłacz i tęsknotę...

Koniec perspektywy

Yoongi po tym jak wypił butelkę wódki i rozwali szafkę. Zasnął pijany na łóżku z butami na nogach i roztrzaskanął ręką...

‧̍̊ · ̊‧̥ ° ̩̥˚̩̩̥͙ ° ̩̥‧̥ · ̊‧̍̊ ♡ ° ̩̥˚̩̩̥͙ ° ̩̥ · ͙ * ̩̩͙˚̩̥̩̥ * ̩̩̥͙ · ̩̩̥͙ * ̩̩̥͙˚̩̥̩̥ * ̩̩͙‧͙ ° ̩̥˚̩̩̥͙ ° ̩̥ ♡ ‧̍̊ · ̊‧̥ ° ̩̥˚̩̩̥͙ ° ̩̥‧̥ · ̊‧̍̊

(^o^)(^o^)(^o^)

-->⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐<--

Dzień doberek albo dobry wieczór
(zależy kto kiedy czyta).

Mogę powiedzieć, że to nie koniec emocjonalnych rozdziałów 😏

Aaa i przeprszam za jakiekolwiek błędy. Znajdę czas to poprawię

Miłego dnia /nocy! ❤️


💞 💞 💞💞 💞 💞 💞 💞 💞 💞 💞 💞

💞 💞 💞💞 💞 💞 💞 💞 💞 💞 💞 💞

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

💞💞💞💞💞💞💞💞💞💞💞💞💞💞💞💞

Bad Boy Yoongi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz