Dobra, już dzisiaj mieliśmy dostać swoje pierwsze zadanie. Tylko nie wiem jeszcze jakie j gdzie mam go szukać. Bóg wspominał że zadanie powie nam o 10:30 a już jest 10:40. Może to wszystko to ściema?
Mój ciąg różnych myśli przerwał mi Dream który przyniósł jakąś planszówke.
-To chyba Bóg dał! Znalazłem to na stole w kuchni a na pudełku była karteczka z napisem „Witajcie, oto wasze pierwsze zadanie!"
Zdziwiłem się bo jeszcze jakieś 10 minut temu tego tam nie było, a byłem w kuchni. No ale cóż.
Wziąłem pudełko do ręki. Było ono zrobione z drewna. Otworzyłem pudełko, w środku były szachy. Lecz nie mogłem podnieść czarnych pionków, białe leżały luzem ale czarne były chyba przyklejone czy coś takiego.
Położyłem plansze na stoliku i wziąłem jeszcze instrukcje bo nie za bardzo umiem grać w szachy, Dream i George też.Na instrukcji jednak pisało tylko „Czarne pionki same się będą poruszać!" Czy wy chcecie mi wmówić że to jest jakieś magiczne?! Pff.. no ale dobra. Zaczęliśmy jakoś grać.
Za pierwszym razem przegraliśmy. Czy teraz coś się stanie? Zauważyłem tylko że czarne pionki ułożyły się na takie miejsca jak były wcześniej. Zagraliśmy drugi raz, tym razem nam się udało! Teraz tylko musimy czekać 24 godziny na kolejne zadanie które pojawi się najprawdopodobniej na kartce z „instrukcją".
Była już godzina 11:27 postanowiliśmy że przez resztę dnia pogramy trochę w Minecraft. Graliśmy tak ze 2 godziny. Potem poszliśmy do sklepu po jakieś jedzenie.
Kupiliśmy to co potrzebne i jeszcze jakieś słodycze. Odnieśliśmy zakupy do domu a potem przeszliśmy się na jakiś spacer.Kiedy byliśmy w parku, spotkaliśmy tam BadBoyHalo, lub inaczej Darryl. Chodził za rękę ze Skeppy'm. Trochę przykro mi się zrobiło że teraz nie ma ze mną Karla, ale przypomniałem sobie o umowie z Bogiem, mimo to, i tak za nim tęskniłem.
George zaproponował Darryl'owi i Skeppy'emu wspólne spacerowanie, a oni się zgodzili.Wspólnie poszliśmy jeszcze do lodziarni, kupiliśmy lody i usiadłyśmy na ławce obok fontanny. Rozmawialiśmy o różnych rzeczach, czasem nawet o niczym.
Niestety po jakimś czasie Darryl i Skeppy musieli już iść bo już się ściemniało. Nawet nie wiem kiedy!
Odprowadziliśmy Bad i Skeppy'ego pod ich dom a potem sami udaliśmy się do naszego domu.Dream otworzył drzwi i weszliśmy do środka. George odrazu poszedł się wykąpać, Dream robił kolacje a ja położyłem się na kanapie i włączyłem telewizje. Oglądałem jakieś przypadkowe rzeczy. Po może 10 minutach zasnąłem.
|| tak wiem, ta plansza trochę przypomina Jumanji (kto oglądał to wie) trochę się tym inspirowałem jakby co. I ogólnie wybaczcie że ta strona taka krótka ale jakoś narazie nie miałem pomysłu co dać by było więcej scen. Jutro może wstawie kolejną stronę. I mam nadzieje że początek wam się podoba, papa ||
O i jeszcze możecie pisać pomysły na kolejne poziomy, ja narazie nie mam pomysłu.
CZYTASZ
| Game for Love | KarlNap
FanfictionHistoria opowiada o chłopaku o imieniu Nicholas, któremu Bóg zabrał z życia jego ukochanego imieniem Karl, ale żeby Bóg oddał Nicholasowi Karla z powrotem musiał przejść taką jakby grę w życiu z rożnymi poziomami. Dopiero wtedy Bóg mógł oddać Nichol...