rozdział 7

35 3 0
                                    

Pow Patryk
Była już godzina 15:00 Maćka już nie było a ja ogarnialem się do wyjścia
Wykąpałem się ułożyłem włosy i była godzina 16:00 pojechałem wypłaciłem hajs z bankomatu i pojechałem pod dom Kasi i Magdy
Napisałem do Magdy

P; hej śliczna ja jestem pod domem jak coś
M: to wejdź na górę
P: który numer to przybiegam
M; 6

Pow Magda

+Puk-puk+

Jebnaiutki serio przybiegł

Magda
No szybki jesteś o kurwa zapomniałam że w staniku jestem a chuj właz

Patryk
Eeeeee okej

Pow Patryk

O kurwa jasna jakie ona ma cycki
Takie fajne haha
No zapowiada się ciekawie

Magda
Możemy wychodzić
Jak wyglądam

Patryk
Świetnie

Magda
Dziękuję

Wyszliśmy i poszliśmy na spacer
Po dłuższym spacerowaniu zabrałem Magdę w pewne miejsce które jest odizolowane od ludzi

Magda
A co to za miejsce

Patryk
Taka odskocznia od ludzi nikt tu nie przychodzi i są ładne widoki

Magda
No widoki są śliczne ten zachód słońca jest cudny

Patryk
Noo

Siedzieliśmy tak dłuższy czas aż w końcu ...

Przybliżyłem się do Magdy chciałem ją pocałować nie miała nic przeciwko całowaliśmy się a potem posadziłem ją sobie na kolana
Całowaliśmy się dalej
Zaczęłem Magdę całować po szyi zaczęła cicho jęczeć ona jest cudowna
W końcu żeby nie zajść za daleko hamowalismy się od rozbierania i robiliśmy to na sucho.

Magda
Patryk może starczy

Patryk
No dobrze nic na siłę

Magda
Powtórzymy to kiedyś ale w inny sposób

Patryk
Oo warto czekać

Pow Maciek
Byłem już z Kasią spacerowaliśmy dłuższy czas aż poszliśmy do mojego domu

Kasia
Co będziemy robić

Maciek
Możemy wszystko (powiedział zalotnie)

Kasia
Syćko mówisz pomyślimy

Usiadłem naprzeciwko siebie  Kasia obok mnie patrzekismy sobie w oczy

Maciek
Chodź do mnie na kolana

Kasia
Idę

Zaczęliśmy się całować i tylko całować nie chciałem się narzucać i to chyba dobrze

Kasia
Wiesz co polubiłam cie i to bardzo

Maciek
Ja ciebie też

Siedzieliśmy tak do 22:00

Pow Patryk
Magda już chcaiak żeby odprowadzić ja do domu więc tak zrobiłem odprowadziłem ja i mijałem się z Maćkiem i Kasia bo Kasia szła do domu a ja jechałem autem i ich widziałem

Ugadalismy się z Magdą i powtórzymy nasze spotkanie

Pow Maciek
Odprowadziłem Kasię do domu

Maciek
No to pa pa

Kasia
No pa pa do zobaczenia w piątek

Maciek
A może prędzej

Pow Kasia

Kasia
Zobaczymy papa

Dałam mu buzi w policzek przytuliłam sie i poszłam do domu

W domu ogarnęłam się wykąpałam zmyłam makijaż umyłam włosy i poszłam spać bo rano znów trzeba wstać .

Magda weszła do łazienki po mnie

Grubo Albo Wcale Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz