Tarcza

1.8K 25 7
                                    

Otwierasz dłoń i widzisz, że trzymasz miniaturową tarczę Kapitana Ameryki, która należy do figurki. Przeszukujesz grupę i widzisz, jak przesuwa się na swoim miejscu.

Podnosisz go, aby mógł zobaczyć, a on może tylko rzucić ci nieśmiały uśmiech.
- Chodź, Rogers. - Wstajesz, dopasowując sukienkę, zanim sięgniesz po jego rękę, którą on bierze.
- Zaangażujmy się w naukę całowania. - Mówisz, mówisz to żartem, ale gdy drzwi są zamknięte, natychmiast cię łapie i chwyta twoje usta w jego.

Trochę zaskoczona, odwzajemniasz pocałunek, pogłębiając go w chwili, gdy masz szansę i szarpiesz go za spodnie. Uśmiecha się, jego nieśmiałość całkowicie znika, a zamiast tego pojawia się pożądanie. Rozpina twoją sukienkę i ściąga ją z twojego ciała w drodze do łóżka. Nie rozpadasz się podczas rozbierania, tylko wtedy, gdy musi zdjąć koszulę.

- Chciałem cię w chwili, gdy podniosłaś tarczę. - Oddycha przy twoich ustach, gdy chętnie zdejmuje stanik.

- To ta miniaturowa wersja ciebie czy twoja prawdziwa sprzed 70 lat? - Uśmiechasz się, gdy on siłą ściąga twoje majtki. Jego nieśmiałe zachowanie zniknęło wraz z wiatrem, a pożądanie całkowicie przejęło kontrolę.

Całkowicie ignoruje twój mały żart i po prostu pcha cię na łóżko i rozkłada nogi z głodnym spojrzeniem. Nie marnuje czasu, wpychając w ciebie dwa palce, zyskując od ciebie jęk, a twoja wilgotność wzrasta z drugim.

- Lubisz to? - Nuci, przesuwając je szybko w tobie i zwijając je, aby znaleźć twój punkt G. Jęczysz głośniej i kiwasz głową, a twój umysł przetwarza szaloną ilość przyjemności, która cię spływa. Nie sądziłaś, że Steve będzie taki w sypialni.

Wyginasz plecy, kiedy czujesz zbliżający się orgazm, ale nie możesz dojść. Nie wolno ci się załamywać w pierwszej minucie, kiedy ten mężczyzna cię dotyka. Na szczęście on też nie chce, żebyś doszła i zatrzymuje się, cofając palce, ale zamieniając je na usta.

Jego język zagłębia się w twoje gorące wejście, jego usta składają się na twoją wrażliwą łechtaczkę. Jęki opuszczają twoje usta, nie wierząc, jak jest w tym tak dobry.

Stracona na słowa i całe twoje ciało, które mu się poddaje, wpychając biodra do jego ust, aby wywołać więcej tarcia i zbudować słodkie uwolnienie. Nie chcesz dłużej czekać, musisz dojść. Nie obchodzi cię, jak słabo może to wyglądać.

- Jesteśmy chętni? - Nuci, wibracje jego głosu powodują, że po prostu dochodzisz tu i teraz.
- O Boże Steve, tak! - Jego wprawny język wysysa twoje soki i naciska pocałunki w górę brzucha w kierunku klatki piersiowej i szyi.

Odpycha bokserki, gdy czołga się po tobie, twoje nogi natychmiast owijają się wokół jego talii. Wchodzi w ciebie z wielką ostrożnością, kawałek po kawałku, aż jest cały w tobie. Jego usta łączą się z twoimi w namiętnym pocałunku, podczas gdy on zaczyna przesuwać biodra w twoje w równym i wygodnym tempie. Surowy i szorstki sposób, w jaki traktował cię wcześniej, zmienił się całkowicie znowu do czegoś bardziej miękkiego, ale równie przyjemnego.

Jego ruchy są powolne, ale wszystko w nim jest cudowne i doskonałe. Nuci ci do ucha, zmieszany z cichym jękiem. Jego głos sprawia, że ​​czujesz się na różne sposoby, jęki, brzęczenie, jego gorący oddech uderzający w twoją skórę.

– Doprowadzasz mnie do szaleństwa. - Mówisz, zapach jego wody kolońskiej dodaje mieszankę doznań.
- Dobrze, bo przez ostatni miesiąc to ty doprowadzałaś mnie do szaleństwa. - Mówi niskim tonem, natychmiast ponownie chwytając twoje usta w gorący pocałunek.

Jego pchnięcia są coraz większe, a ty poruszasz biodrami, aby dopasować się do jego rytmu. Jego język wślizguje się do twoich ust, podczas gdy wkłada rękę między twoje uda, aby masować łechtaczkę. Głośno jęczysz, twoje paznokcie wbijają się w jego plecy.

W dole twojego żołądka narasta twój drugi orgazm. Dajesz mu znać, głośno jęcząc jego imię, dodając kilka „tak” w twoich jękach, gdy przyspiesza, wbijając paznokcie w twoje biodra.
- Ach, Steveee! - Wydychasz i puszczasz, twoje ściany zaciskają się wokół niego, co posyła go z tobą na krawędź.

Twoje oczy się cofają, a całe twoje ciało drży. Steve uśmiecha się do ciebie i pada obok ciebie na łóżko.
- Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że to się stanie, kiedy dotarłam na tę imprezę. - Mówisz, uśmiechając się do niego.

- Zrobiłem, Jak powiedziałem, chciałem cię od chwili, gdy podniosłaś moją tarczę. Moją prawdziwa tarcza kilka miesięcy temu. To tylko szczęście, że wyciągnęłaś z worka to, co mnie przedstawiało. - Wstaje z łóżka i zaczyna się ubierać.

- I? To jest to? To wszystko, czego chciałeś? Żeby mieć mnie tylko na siedem gorących minut, a potem wrócić do tego, co było? - Pytasz, również wstając, aby się ubrać.
- To było trochę ponad siedem minut, kochanie. Jesteś dość głośna, więc chyba nawet nie zawracali sobie głowy, żeby nas sprawdzić. - Ciepły blask rozgrzewa twoją twarz i odwracasz od niego wzrok.

– To wciąż nie odpowiada na moje pytanie. - Udało ci się powiedzieć.
-Nie chcę wracać do tego, jak było. Naprawdę uważam, że to niemożliwe.
Nie mówię też, że chcę się z tobą umawiać i być ekskluzywnym. - Przyciągasz do niego wzrok, lekko rozczarowana.

To nie tak, że oczekiwałaś, że będziesz dla niego, a on dla ciebie, ale nawet jeśli było to nieoczekiwane, a nawet dla gry, nie uważałaś tego za bezsensowne.

- Wiec co ty chcesz? - Pytasz, zapinając sukienkę.
- Moglibyśmy mieć coś wyjątkowego, coś, w czym oboje jesteśmy fajni. Może zostaniemy dobrymi przyjaciółmi, ale z trochę większymi… korzyściami? - Mruga, przygryzając wargę. Brzmi zachęcająco, musisz przyznać.

- A jeśli nasze uczucia, które nie są całkowicie nieobecne, przerodzą się w bardziej kochające i romantyczne uczucia, wtedy możemy przenieść je na wyższy poziom. - Kiwasz głową, a na twoich rysach pojawia się uśmiech. Zakładasz buty i podchodzisz do niego.

– Ok, w takim razie spodziewam się, że wieczorem będziesz w moim pokoju. - Mówisz, przyciągając go bliżej za kołnierz jego koszuli i przyciskając swoje usta do jego w pożądliwym pocałunku. Uśmiecha się do twoich ust, ale odwzajemnia pocałunek.

- Oczywiście

Avengers 7 minut w niebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz