George szykował wszystko w domu, by dobrze wypaść przy nowym znajomym. Spojrzał w lustro by zobaczyć czy jego wygląd jest w jakimkolwiek ładzie. Poprawił włosy i użył swoich ulubionych perfum. W pewnym momencie usłyszał dzwonek do drzwi, z strachu rzucił szklaną buteleczkę drogich perfum na ziemię. Szkło rozsypało się z hukiem, George że strachu zaczął sprzątać szkło nogą, ale pomyślał że gość jest ważniejszy.
Odszedł od potłuczonych perfum i podszedł do drzwi, po czym je otworzył. "Część!" Zawołał Dream. "Hej, wejdź." Odpowiedział George po czym zamknął drzwi do domu. "Mmm ładnie pachniesz." Powiedział Dream, który przybliżył się delikatnie do Georg'a. "Dziękuję.." powiedział zawstydzony George.
Obaj usiedli na kanapie, George włączył telewizor i delikatnie zmienił głośność dźwięku na cichszy. Dream siedział i wpatrywał się w Georg'a, który oglądał telewizję. George zobaczył, że mężczyzna wpatruje się w niego z uśmiechem, więc także się uśmiechnął i odwrócił delikatnie sytuację. "Może coś wypijemy? Ostatnio dostałem dobrą wódkę, to chyba dobry pomysł by uczcić nasze poznanie, prawda?" Zapytał George, Dream uśmiechnął się i powiedział: "To idealny pomysł."
Dream usiadł wygodnie na kanapie, czekając aż George przyniesie wódkę oraz dwa kieliszki. Gdy George już wszystko przyniósł, położył kieliszki na stoliku do kawy. Odkręcił alkohol i nalał im do kieliszków. Podał mężczyźnie i z uśmiechem wykrzyknął: "Za nową przyjaźń!" "Za nową przyjaźń!" Powtórzył Dream i stuknął w kieliszek Georg'a, po czym obaj wypili alkohol do dna kieliszka. Obaj zaczęli się delikatnie krzywić, ale George nalewał kolejny kieliszek i kokejny.
-----
Dream i George wypili około 9 całkiem dużych kieliszków. Ich organizm nie był przyzwyczajony do alkoholu, więc po 3 pierwszych kieliszkach, czuli że już odpływają. "Wiesz.. Może zostanę na noc, dobrze mi to zrobi." Zawołał Dream. George nie miał nic przeciwko, zgodził się i usiadł na łóżku, spojrzał na Dream'a, Dream na niego. Ich spojrzenia znów się splotły, jednak tym razem mocniej i namiętniej.
"Masz cudowne oczy, George" zawołał Dream, patrząc tylko w nie. "Ty masz cudowne usta..." Powiedział George także zapatrzony w nie. To lekkie zauroczenie nietrwało długo. Obaj mężczyźni nie odzywali się do siebie, jednak patrzyli we własne oczy tak głęboko, że było widać to z daleka.
Alkohol spowodował senność u nich obu, więc można domyślić się co było dalej. Dream i George zasnęli przytuleni do siebie, cała noc myśleli jedynie o sobie nawzajem, to było urocze i miłe.
Można powiedzieć, że gdyby ławki niebyły pomalowane, mężczyźni by się nie spotkali...
CZYTASZ
Friendship by chance... [Dream x George Dnf]
Short StoryHeej! To moja pierwsza książka tutaj, mam nadzieję, że wam się spodoba. Jednak muszę przyznać na samym początku byście, niektóre opisanie sytuację brali z dystansem, ponieważ są wymyślone przez mnie. Przepraszam także za błędy ortograficzne i nie ty...