6. Kocha, nie kocha

689 51 26
                                    

Pov: Kaminari

-Kamiś, jak ci idzie z matmą?-powiedziała mina szturchając mnie w ramię.

-O co ci chodzi?

-A ty znów nie uważałeś na lekcjach. Mamy w piątek test.

-Ale dopiero zaczęliśmy dział.

-To było z miesiąc temu idioto.-Warknął Bakugo.

-Przepraszam. Straciłem poczucie czasu.

-Nie dziwię się. Pewnie zajęty jesteś patrzeniem na Shinsou.-Powiedziała z uśmiechem i szturchnęła blondyna.-Prawda Bakuś?

-Zostaw mnie świrusko.

-Ale ja się w nikim nie zakochałem, a o teście zwyczajnie w świecie zapomniałem.

-Ja uczę się u Momo ale z tego co wiem to już więcej osób nie przyjmie.

-Sory mi wystarczy jeden debil na głowie. Po za tym ty i gówno włosy to złe połączenie jeśli mówimy o nauce.

-Może pójdziesz do Deku lub Todorokiego?

-Nie. Z tego co wiem oni uczą się razem z całym składem.

-Idź może do tego twojego kochasia. Z tego co zauważyłem co przerwę siedzi z głową w książkach więc może coś w tym łbie jest. A jak nie to wiemy że chociaż umie czytać.

-Ej blondi co ty taki nie miły. Jeszcze Kamiś się obrazi bo jego crusha wyzywasz. Po za tym to jest syn Aizawy, więc po nim można się wiele spodziewać.

-Zostawcie mnie w spokoju. Ile razy mam powtarzać że się w nikim nie zakochałem?

-Hejka, o czym gadacie.

-Długo co to zeszło.

-No sory.

-Ej Kiri, bo Kamiś boi się podejść do swojego crusha, możesz mu?

-Jasne.

-Ale ja go nie kocham!

-Oj  nie mów tak, każdy wie co ci po główce chodzi.

-Ale ja chciałem tylko aby mi ktoś pomógł z matematyką.-Jęknąłem a chłopak o czerwonych oczach wypchnął mnie za drzwi.

-Idź do swojego kochasia.-powiedział i zatrzasnął szybko drzwi.

'Kiri, przysięgam że kiedyś cię zabiję.' Pomyślałem zaciskając zęby.

Spojrzałem na wprost i ujrzałem fioletowe oczy wpatrujące się we mnie. 

'Ma naprawdę piękne oczy. Czekaj co? Piękne? Kurde o czym ja myślę. A jeśli Mina ma rację? Zakochałem się w nim. Nie, to niemożliwe. Shinso to tylko przyjaciel, po za tym i tak nie znamy się jakoś za dobrze. A miłość od pierwszego- To wszystko ta przeklęta blizna. Możliwe że serio go kocham.'

Wzdrygnąłem się na tą myśli.

-Ej, głuchy jesteś?

-C-co?! Nie. Przepraszam zamyśliłem się.

-Nie szkodzi. Twój przyjaciel wyrzucił cię przez drzwi, coś się stało?

-Ahh to nic. Po prostu się droczymy.

-No nie wiem. Po za tym, co ty taki spięty? Wyglądasz jakbyś coś ukrywał.

-Co? Ja ukrywał? Nie.

'A ukrywam? W sumie to chyba tak. Bo jeśli się kogoś kocha to jest to ukrywanie prawdy, tak? Chyba że zaliczymy to jako tajemnice. Ale ja w końcu nie jestem pewien czy-'

-Znów nie słuchasz. O co chodzi? Czumu twój przyjaciel wypchnął cię z klasy?

'Może powiem mu o tej matematyce? Wydaje mi się że dobrze się uczy.'

-To nic takiego. Jestem po prostu trochę nie śmiały i nie wiedziałem jak zagadać, bo jakby potrzebuję pomocy. Bo w piątek jest test z matmy a ja nic nie rozumiem z tego, a większość klasy jest zajęta i nie mam do kogo-

-No spoko. To dzisiaj może być?

-Jasne. Tylko o której godzinie i gdzie?

-U ciebie zaraz po szkole. Pobyt u mnie odpada bo siostra jest i trochę trudno by było, wiesz.

-Rozumiem, Eri to bardzo energiczne dziecko.-Powiedziałem śmiejąc się.

-Ta...

וווווווווווו×


644 słów

Blizna //ShinKamiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz