❄︎rozdział XX❄︎

245 11 2
                                    

Nowy singiel jednego z członków zespołu który zbudował mój charakter i pewność siebie.

A dzisaj rozdział pisany na szybko

MIŁEGO CZYTANIA

<><><>

POV Gabriel

Siedzę od rana nad papierami w restauracji. Nadal myślę po jakiego chuja Norberto zbliżył się do mojej Carrie.

Ona nie jest rzeczą!

Ja o tym wiem. Chodzi mi bardziej, że na matce moich dzieci. Jeżeli się zgodzi.

Problem w tym, że aby plan wypalił muszę poprosić mamę o naszyjnik babci Cecili. Rodowy naszyjnik, który jest własnością mojej wybranki, ale mama nie chce mi go narazie oddać.

No tak muszę wtajemniczyć innych w mój plan.

Pierwsze mam za sobą. Czyli? Przekonanie jej do swojej rodziny. Rodzeństwo traktuje jak swoje. Mnie jak narazie przyjaciela, ale chce by się to zmieniło. A rodziców lubi. Na pewno mamę, bo parę razy już się widziały. No a moje dzieci to kocha jak własne. Już nawet gadają o swojej "mamie" wszystkim wokół.

Krok drugi to danie jej symbolu mafii. Będzie wtedy nietykalną. Tym bardziej z naszyjnikiem. Boję się że ktoś się wygada o co chodzi, a mówiąc ktoś mam na myśli Paulo. Muszę sobie z nim o tym pogadać.

Krok trzeci to zaproszenie na randkę. Wtedy jej tajemniczy wielbiciel się ujawni i ukarze swoje prawdziwe uczucia. Czuję się jak szczeniak z gimnazjum. Prawdziwe uczucia. Don który ma wrażliwość i jest postrachem. Tak mówię o sobie.

Kiedy popatrzyłem na zegar zorientowałem się o tym iż nie zdążę podjechać po dzieci. Pierwsza myśl Carr.

Kiedy się zgodziła odetchąłem z ulgą. Pamiętacie ten bankiet z okazji rocznicy ślubu moich rodziców? Tak! Wspaniale, to wtedy jak powiedziałem do Carr KOCHAM CIE było to szczere i prawdziwe... Mam nadzieję że Dolan mnie nie zabije.

Kiedy dzieci przyjechały skończyłem akurat papierkową robotę. Postanowiłem zostać z nimi jeszcze chwilę. Zobaczyłem jak moja siostra się na nas patrzy przez szybę, wyciąga telefon i robi zdjęcie. Jestem pewny że mi wyśle te zdjęcia, więc niech je robi.

Przyszła po obiad i powiadomić i wywiadzie.

- Sprawdź Internet. - szepnęła mi

Bez dłuższego przeciągania wyjąłem telefon i to co zobaczyłem.

- Carrie wiesz co jesteś uważana za moją miłość. I właściwie to piszą prawdę - dopowiedziałem to ostatnie w myślach

- Co. Pokaż mi to! - podałem jej telefon - Dzieci idźcie się pobawić.

Od jakiegoś czasu często widzimy niejakiego Gabriela Mancini z Irlandką Carrie Walsh.

Carrie jest osiemnastoletnią córką i siostra Irlandczyków Rennego i Dolan Walsh. Przedsiębiorców i multimilionerów. Kilka tygodni temu Carrie przejęła części udziałów w jednej z większych firm w Irlandii. Chodzi o firmę jej brata. Połączonej z jego, ich ojca oraz ich dziadków. Zmarłych Pawła Ptak i Sommerly Walsh.

Gabriel Mancini to samotny ojciec oraz jeden z trzech najbardziej docenianych Donów świata. Czy drobna blondynka otworzy jego zimne i czarne serce na świat zewnętrzny.

Ostatnio widziano ich na imprezie w jednym klubie mafiza. Podczas której, inny "gorszy" zdaniem wielu szef, Norberto Laskavy został postrzelony przez siostrę szefa. Jak mówią bracia, Marco i Luca - Po słowach jakie usłyszeliśmy po całym incydencie sami byśmy mu to zrobili, tylko że w serce lub mózg. - z tego co wiemy chodziło o bardzo dwuznaczne teksty z strony czterdziestolatka.

Kobieta ma również ochronę z strony mężczyzny. Oraz jego rodzina ja uwielbia.

- Nie czytam nawet dalej. - powiedziała kobieta - Może i piszą prawdę, ale to nie znaczy że mogą sobie tak poprostu opisywać moja rodzinę!

- Dobra uspokój się. Rozumiem twój gniew, ale to nic nie zmieni. Już napisałem do prawników i będą to usuwać z internetu.

- Z ostatniej chwili. Gabriel Mancini zakochany. Mamy dowody.

- Kurwa - syknąłem - Nie ty tylko te hieny.

- Miałeś mi pokazsc co i jak.

- Jasne chodź. - podałem jej rękę którą ujęła. Ma taką przyjemna skórę. Taka miękka. A jak ja dotknąłem to aż poczułem prąd. Nigdy nie miałem trgk z moimi byłymi.

Pokazałem wszystko kobiecie. A ona mnie słuchała. Ona potrafi oprzeć się mojemu urokowi. I ci najważniejsze jest zawsze sobą.

Przyznam, że przez dwa lata miałem kilka kobiet na kilka nocy, ale to już nigdy się nie powtórzy jeśli ona będzie obok.

<><><>

Wiem strasznie krótki, ale na usprawiedliwienie pisze to przed dodaniem i wstałam o 9. Poszłam spać o drugiej i jestem bardzo zmęczona robieniem makaronu i zbieraniem groszku.

Miłego dnia, wieczoru, nocy


A tu macie widoki z trasy po której wieczorami biegam. Tają rekonpensata za krótki rozdział.

Kocham Stefanie 💜 💚 ❤️

Jak szukać miłości - to we Włoszech [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz