Shoto x M!Reader (zwiazek)

92 2 4
                                    

Dla @Sasoriza_chan

Pov.Shoto

Szedłem własnie w strone domu Reader poniewaz to własnie dzisiaj miałem poznac jego rodziców. Strseowalem sie mimo tego ze jego rodzice zaakceptowali fakt ze jest gejem, z jednej strony mnie to uszcześliwilo ze rodzice kochaja go takim jakim jest i nie proboj go zmieniac na siłe. Chce zeby był szcześliwy poniewaz zasluguje na to szczescie tak samo jak kazdy. Bylem ubrany elegancko ale jednak luznie. Kiedy stalem przed drzwiami malego skromnego domku, zapukalem a drzwi otworzyła mi nie wysoka kobieta z błekitnymi włosami jak i oczami. Przywitała mnie cieplym usmiechem na co odpowiedziałem tym samym. Wygladała na 20 pare lat była naprawde młoda. 

- dzien dobry ty musisz byc Shoto prawda?- spytala z usmiechem

- dzien dobry tak to ja - odparłem z najmilszym usmiechem jakim umiałem zrobic

- prosze wejdz Reader jest w u siebie w pokoju za chwilke przyjdzie - odparła i przepusciła mnie w drzwiach 

- dobrze w takim razie poczekam z panstwem na niego jezeli to nie kłopot - odparłem 

- oh Shoto to nie problem bardzo chetnie cie poznamy prosze opowiedz cos o sobie - odparła kobieta po czym usiadla przy krześlie i pokazała gestem reki zebym tez usiadł wiec tak zrobilem. Po dłuzszej chwili rozmawiania z kobieta to ponieszczenia wszedl dosyc wysoki mezczyzna z białymi włosami i czerwonymi oczami. Wyraz jego twarzy nie byl zbyt przyjemny ale postanowilem nadal sie cieplo usmiechac. 

- dzien dobry jestem Shoto Todoroki - odparłem i podalem mezczyznie reke na co on ja obiał po czym sie usmiechnał 

- witaj młodziencze, widze ze moj syn nie byle jakiego chłopaka sobie znalazł - odparł po czym sie zasmiał i dosiadł do nas. Po dłuzszej rozmowie z rodzicami Reader usłyszalem schodzenia po schodach a potem zobaczylem mojego chlopaka ktory sie szczeze usmiechal i spogladał to na mnie to na moich rodziców. 

- mamo tato my z Shoto bedziemy wychodzic - odparl Reader - mam nadzieje ze nie bedzie miec mi tego za zle? - odparł

- alez oczywscie kochanie idzcie nie bedziemy was zatrzymywac tylko Shoto odwiedziaj nas czesciej bardzo milo nam sie z toba rozmawiało - odparła kobieta z szerokim usmiechem 

- oczywscie napewno przyjde i dziekuje mi sie z panstwem rownie dobrze rozmawialo - odparłem 

- no to dzieci uwazajcie na siebie i Reader jak bedzie sie sciemniac wroc do domu bo wiesz ze z tatem sie o ciebie martwimy - odparla

- tak mamo wiem ale naprawde nie musisz sie martwic wszystko bedzie dobrze przeciez nie bede sam - odparł Reader 

- spokojnie prosze pani odporwadze go - odparłem 

- dziekuje Shoto - odparła po czym przytuliła Reader a potem mnie na pożegnanie. Chodzilismy razem po parku i spedzilismy cudownie czas. Wiem ze kiedys przyjdzie taki czas ze Reader bedzie musiał poznac moich rodziców czego sie obawiam. Poszlismy do najblizszej kawiarenki na ciastko i herbate. Kiedy skonczylismy zaczelo sie powoli sciemniac wiec postanowiłem odprowadzic Reader do domu tak jak obiecalem. Kiedy bylismy przed domem bialo-włosego pocałowalem go po czym przytulilismy sie i tak nasze drogi sie rozeszły. Bardzo polubiłem ich rodziców i z checia przyjde do nich jeszcze jeden raz.


Hejka mam nadzieje ze rozdzial sie podoba. Zachecam równiez do gwiazdkowania i komentowania. ❤❤

One-shoty My hero academia (zamówienia otwarte)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz