Biedny Żmija...
Wokoł jego biurka było pełno książek.
Biedny Żmija uczył się na AWF, tak żałośnie wyglądał.-Żmija co robisz ? -zapytał zdziwiony Jaś.
Żmija lekko wstał od biurka zrzucając kilka książek.
-Jasiu, boje się że nie zdam, po ostatnim niezliczonym teście ciążowym.(zaszedł w ciąże pozamaciczną w kolanie po straceniu dziewictwa analnego)
-Wiesz Żmija, jesli nie zdasz do AWFu, zawsze możesz iść do ADR.
-Co to takiego Jasiu? - zapytał zainteresowany Żmija.
-Jak to nie wiesz ?! AKADEMIA DOBREGO RUCHANIA- powiedział robiąc charakterystyczną minę.
-Ale w ostateczności chciałem iść do ABPSY.
-Co to ? Nie słyszałem nigdy...o tym czymś.-zapytał Jasiek
-AKADEMIA BYCIA PRAWDZIWTM I SKROMNYM YOUTUBEREM.- powiedział Żmijewski z dumą w głosie.
-Tobie to najwyżej zostaje SHWMC.
-CO TO??
-SYMULATOR HUMANA W MC 8)))
Cdn...