♤skip time tydzień później ♤
Pov: Dream
Przez cały tydzień przyglądałem się brunetowi. Kilka razy przyłapał mnie na tym, ale mu to chyba nie przeszkadzało bo odpowiadał na to uśmiechem.
Szedłem prosto do mojej szafki. I mijałem męską toaletę. Usłyszałem znajomy głos. Postanowiłem wejść do niej.
Byli tam SnapNap o Quackity a pod ścianą ktoś stał ale nie widziałem kto to, wiec postanowiłem podejść bliżej. Rozmawiali o kimś lecz nie wracałem na to uwagi.
Gdy byłem wystarczająco blisko zauważyłem tam Georga? Beż zastanowienia zacząłem mówić (D-Dream S-SapNap , Q-Quackity, G-George)
D: Hej, co wy robicie
S: Rozmawiamy nie widać
Q: A po co tu przyszedłeś?
D: Słyszałem wasze głosy wiec postanowiłem przyjść.
S: Aha, my tu tylko prowadzimy normalną rozmowę.I opuścili łazienkę. Zostałem teraz sam z Georgiem który coraz bardziej mi się podobał
D: George?
G: Tak?
D: Czego oni od ciebie chcieli?
G: Mówiąc w skrócie to chcieli się coś o mnie dowiedzieć. Pytali się mnie o numer telefonu instagrama itd. Jednym powodem dla nich, żebym powiedział te informacje było to, że ich przyjaciel chce mnie poznać i się np. Zaprzyjaźnić.Gdy skończył skończył mówić poczułem jak się lekko rumienię. Ale dlaczego? Przecież go prawie nie znam i nic prawie
Lecz z mojego zamyślenia wyrwała mnie ręka która znajdowała się na moim ramieniu. Spojrzałem w tamtą stronę i ujrzałem tak bruneta.
-Czyli tym przyjacielem i którym mówili to ty?- spojrzał na mnie pytając
-t-tak ALE ja ich nie prosiłem o to jak coś naprawdę- nie wiedziałem co mówić jak się tłumaczyłem.
Brunet widząc to przytulił się do mnie a ja mi oddałem uścisk.
W pewnym momencie zapytalem:
-Ale im podałeś te informacje?--Oczywiście, że nie- powiedział to pewny siebie i wyszedł z toalety na lekcje bo zaraz miał być dzwonek.
Pov:George
Nie wiem co we mnie wstąpiło że przytulałem Blondyna, ale moje myślenie kazało mi to zrobić. Gdy rozmawiałem w toalecie z SapNapem i Quackity to nie podałem im nic na mój temat a oni się bardziej denerwowali i tak jakby uratował mnie w sumie Dream.
Lekcje minęły nam mega szybko. Zanim wracałem do domu rozmawiałem z Anią na korytarzu.
Po jakimś czasie przechodził koło nas Karl i przyłączył się do rozmowy.
Była już godzina 15 i musiałem już wróci do domu.
Pov: Dream
Gdy wychodziłem z sali zauważyłem że Karl nasz kolega z klasy rozmawia z Tą Anią nawet spoko była chociaż nigdy z nią nie gadałem i Georgem. Gdy Karl skończył rozmawiać i tamtą trójka poszła w swoje strony postanowiłem podejść do Bruneta z SnapNapem
D i S: Hej Karl
K: Hej coś chcecie że do mnie przyszliście? Haha
D: Tak, widziałem że masz dobry kontakt z Georgem i mam do ciebie pytanie.
K: No dawaj, mów śmiało.
D: A więc mógłbyś podać jego...instagrama?
K: OkejUśmiechnął się i zaczął dyktować jego konto.
D: Dzięki Karl ja już muszę lecieć. Zostawiam was kochani. Paaa
Puściłem im oczko o odszedłem. Ale widziałem jak stali się cali czerwoni.
Gdy wróciłem do domu postanowiłem się rozpakować. Cieszyłem się bardzo bo dzisiaj był piątek i w końcu będę mógł się wyspać
Gdy już zrobiłem daną czynność poszedłem zaparzyć herbatę.
Wypiłem cały napój i poszedłem do pokoju. Nudziło mi się strasznie i spojrzałem na godzinę.
-Serio?! Dopiero jest 21?- powiedziałem i wpadłem na pewien pomysł.
Postanowiłem napisać do bruneta na instagramie. Ale zanim do niego napisałem zaobserwowałem go i polubiłem mu zdjęcia.
CZYTASZ
Szkolna Miłość ||DNF||
Romance-Tylko mnie nie zgwałć- powiedział a ja sie lekko zaśmiałem -Może innym razem- po tych słowach przytuliłem się do niego nawet się nie sprzeciwiał więc mu to pasowało. ZAPRASZAM DO CZYTANIA Jeżeli są jakiejś błędy można zwracać uwagę w kom W KSIĄŻC...