~15~

1.1K 87 84
                                    

Pov: George

Dzisiaj Wstałem dosyć późno niż zazwyczaj ale idealnie by nie spóźnić się do szkoły.

Ubrałem dzisiaj na siebie kremowe spodnie i do tego białą  bluzę.

Pożegnałem się z mamą i wyszedłem z domu. Podczas drogi zastanawiałem się gdzie mógłbym zaprosić Dream'a, ponieważ dawno nigdzie razem nie byliśmy.

Z rozmyśleń wyrwał mnie budynek zwany szkołą. Odstawiłem swoje rzeczy do szafki i udałem sie do moich znajomych.

Musieliśmy jednak skończyć rozmowę bo zadzwonił dzwonek na pierwszą lekcje.

Pov: Dream

Wstałem dzisiaj trochę nie wyspany. Nie miałem siły nawet iść tam. No ale cóż trzeba. Szybko się ogarnąłem i zjadłem śniadanie z rodzicami.

Gdy ja wychodziłem z domu zauważyłem SapNap'a stojącego pod moim domem.

Rozmawialiśmy o wszystkim do czasu jak nie doszliśmy do szkoły.

Podeszliśmy do szafek i rozmawialiśmy że znajomymi. Naszą pogawędkę przerwał dzwonek na lekcje.

*SKIP TIME PO LEKCJACH*

Wychodziłem z szkoły i poczułem że ktoś łapie mnie za ramię. Jak się odwróciłem zauważyłem słodkiego Bruneta który patrzył na mnie.

-O Hej Gogy coś chciałeś odemnie?-

-W sumie to tak, mam pytanie nie chcesz loda?-

-Wiesz Gogy to do kogo idziemy?( ͡° ͜ʖ ͡°)- powiedziałem I czekałem na jego reakcje. Nie powiem byłem zaskoczony ale pozytywnie ha ha

- -,- Dream nie myśl o tym chodziło mi czy pójdziemy do butki z lodami która jest za zakrętem. Możemy też pójść z Karlem i SapNap'em-

-Aa szkoda- Puściłem mu oczko a ten się trochę zarumienił- to możemy z nimi iść a gdzie są?

-Już są na miejscu-

Bez zastanowienia udaliśmy się na lody. Po drodze George opowiadał mi się miną mu dzień w szkole.

Po nie całej 5 minutowej drodze stanęliśmy w kolejce kupując lody.

Odebraliśmy je. Ja miałem śmietankowy a Brunet wziął sobie tryskawkowe. Rozmawialiśmy dosłownie o wszystkim ale musieliśmy się zbierać do domów bo zrobiło się trochę późno.

-To do zobaczenia Karla, Pa Pa Gogy-

-Naura- odpowiedzieli prawie wszyscy chórem.

Gdy wracaliśmy do domu to postanowiłem się zapytać coś SapNap'a.

-A właśnie Nick podoba ci się Karl?- zapytałem ale widziałem po jego wyrazie twarzy że się zastanawia

-Nie-

-Przykro mi ale średnio ci się udaje kłamanie, przyznaj że lecisz na niego-

-Rozszyfrowałeś mnie gratulacje- I zaczęliśmy się lekko śmiać

-Wiesz co, tak sobie myślę- zaczął- może wyznam mu moje uczucia? Bo zakochałem się w nim od pierwszego wejrzenia myślałem że to chwilowe ale to nie. Ja się Z A K O C H A Ł E M. Jak to możliwe?-

- Uwierz wszystko jest możliwe- Puściłem mu oczko i poszedłem pod drzwi do domu. Otworzyłem zamek kluczem i odrazu je za sobą zamknąłem.

Ściągnąłem buty I usiadłem na kanapie rozmyślając nad rozmowa z moim przyjacielem.

I tak przez godzinę leżałem na tej kanapie I patrzyłem w sufit więc postanowiłem zaparzyć sobie herbatę.

Gdy zrobiłem moje picie zaniosłem je do pokój i zacząłem ogarniać się do snu. Szybko wypiłem herbatę bo przez ten czas zrobiła się zimniejsza i zasnąłem.

Pov: George

-Naura- odpowiedziałem na pożegnanie i poszedłem odprowadzić Karla do domu.

-Karl mam pytanie tylko proszę odpowiedz szczerze- zapytałem a brunet popatrzył na mnie ale kiwnął głową że się zgadza.

-Podoba Ci sie SapNap?-

-Ohh mam mówić szczerze to tak..ale noje się że nie odwzajemnia mojego uczucia-

-Dlaczego tak myślisz? Czy ty serio nie widzisz jak on na ciebie patrzy? Gdy z tobą rozmawia to ciebie słucha jakby z twoich ust wydobywała się muzyka przyjemna dla jego uszu- powiedziałem mu to jak ja to widzę z jego strony, ale zauważy że Karl na te słowa się uśmiechnął

-Masz racje, powinienem z nim chyba jutro porozmawiać-

-Powienieneś- I zaczęliśmy się śmiać.

Gdy doszliśmy do jego domu pożegnał się ze mną, a ja szybkim krokiem wracałem do domu bo moja mama się nie martwiła.

Po 10 minutowym spacerze byłem już pod swoimi drzwiami do domu. Wszedłem do środka I o czym  jedynie marzyłem to o tym by rzucić się na łóżko i pójść spać.

Szybko ściągnąłem buty odłożyłem plecak przywitałem się z mamą I poszedłem do toalety. Po szybkim prysznicu i ogarnięciu się ułożyłem się wygodnie na łóżku I odpłynąłem w sen.

_________________________________
Przepraszam że nie było przez kilka dni rozdziałów ale nie miałam zbytnio czasu ale teraz nadrabiam:)

Postaram się pisać częściej rozdziały jeżeli będę w stanie

Szkolna Miłość ||DNF||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz