„udało nam się zrobić..."

302 20 7
                                    

Rano
Pov. Karol
Czas jechać po Julkę i Macieja, tylko dziewczyny jeszcze śpią
K: aniołki, wstawajcie
M: pięć minutek, proszę
Wziąłem Monikę na ręce i zaniosłem do samochodu wróciłem do Pati i ją też zaniosłem do samochodu
Po 10 minutach dojechaliśmy
K: baby wstawajcie jesteśmy w szpitalu
P:dlaczego? Monia zaczęła rodzić
K: nie?! Przyjechaliśmy po Julkę
P: no tak, Monika wstawaj
M: no no już daj mi chwilkę
K: nie ma chwilki Julka z Maciejem czekają
K: a wiecie co jak chcecie zostańcie ja idę po Julkę i Maćka
M: dobra idziemy
Patrycja wyszła pierwsza i pomogła wstać Monice, to jest takie piękne widzieć je razem i że się dogadują
Weszliśmy do szpitala jakaś pielęgniarka nas zaprowadziła do sali Julki
M: czeeeść
J: jeju Monia, cześć kochana
Dziewczyny się przytuliły
K: ej Julka uważaj na Monikę
J: czemu
K: no pochwal się Monika co udało nam się zrobić😏
M: a no tak, jestem w ciąży!
J: naprawdę? Gratulacje !
M: dzięki
K: to co, jedziemy?
J:taaak
K: to dalej
Maciej pomógł Julce dojść i wsiąść do samochodu, dziewczyny usiadły z tylu a ja z Maciejem siedzieliśmy z przodu
Ma: który tydzień?
K: co?
Ma: w którym tygodniu ciąży jest Monika?
K: aaa, około trzeciego
Ma: jedno dziecko, bliźniaki czy może trojaczki?😏
K: nie wiemy nie byliśmy jeszcze u ginekologa
Ma: aha
Ma: co myślisz o tej sprawie z Nati?
K: że się wyprowadziła?
Ma: widać, chyba niczego nie wiesz
K: czego nie wiem?
Ma: Natalia wyprowadziła się do innego miasta i dołączyła do jakiegoś teamu X rzucając szkołe
K: słabo...
Ma: no mega zostawiła nas od tak i to jeszcze bez żadnego słowa! Nosz kurwa mać przyjaciele siebie nie zostawiają !
J: ej, Maciej uważaj na słowa
Ma: no sorry, sorry
Ma: myśle że będziesz dobrym ojcem
K: to fajnie że tak myślisz
K:*szeptem do Maćka*pogodziłeś się z Julą?
Ma: tak
K: jesteście razem?
Ma: można tak powiedzieć...
K: dlaczego można tak powiedzieć?
Ma: skomplikowane
M: ej Maciej może wpadniecie do nas dziś?
Ma: spoko tylko pytaj się Julki czy jest na siłach
J: taak proszę
K: czyli jak? Jedziemy do nas
Wszyscy: TAK
K: no okej
Skręciłem do mojego i Moniki domu
K: jesteśmy
Ma: kogo to dom?
M: mój i Karolka
J: mieszkacie razem?! Gratki
M: dzięki
M: dalej wchodzimy bo zimno mi w dupę
Weszliśmy gadaliśmy jakąś godzinę
K: może zrobimy grilla?
Ma: spoko
Pov. Monika
Przenieśliśmy się na taras gdzie był ogródek z basenem, trampoliną, kwiatami i oczywiście z grillem
Chłopacy robili grilla i gadali sobie a ja z dziewczynami siedziałam na ławeczce
Nagle Julka i Patrycja na ciebie spojrzały dziwnie i po chwili zniżyły się do mojego brzucha
JiP: hej mały lub mała czekamy na ciebie pewnie tak jak mama i tata
M: ja pierdole...
K: dziewczyny jedzenie gotowe
Chłopacy podali nam jedzenie a po chwili z nami jedli Karol siedział ze mną na brzegu ławeczki. Ja miałam kiełbasę wzięłam kęs i szybko pobiegłam do toalety zwymiotować a po chwili poczułam jak ktoś chwyta moje włosy, jedną ręką złapałam tą osobę za rękę i poczułam rękę Karola
K: już dobrze misiu?
M: nie, niedobrze mi
K: a będziesz jeszcze wymiotować czy możemy wrócić do reszty
M: możemy wrócić
Karol usiadł do stołu a ja na jego kolanach, wtuliłam się w chłopaka i bawiłam się jego włosami a on jedną ręką objął mnie w tali a drugą jadł
K: Karol boli mnie strasznie brzuch i chce mi się strasznie wymiotować
Rozpłakałam się z bólu
Chłopak wziął mnie na rękę i pobiegł do łazienki
Ja wymiotowałam on trzymał mi włosy
U reszty
P: Karol strasznie dba o Monikę, szkoda że Czarek tak nie dba o mnie...
J: ej no właśnie wy jesteście jeszcze razem?
P: no właśnie nie wiem on ze mną nie utrzymuje  kontaktu i boje się że mnie zdradza
J: wszystko będzie dobrze😌
P: no nie wiem...
J: żadne nie wiem tylko napewno !
P: okej🥲
U Moniki i Karola
K: już dobrze miśku?
M: nie.
K: czekaj ja cię położę do łóżka i dam ci termofor, okej?
M: ale mamy gości
K: spokojnie zajmę się nimi, dam ci jeszcze miskę i jak by coś się poważnego działo to dzwoń
M: a Pati będzie tu spała
K: jeśli chcesz to będzie
M: jasne że chcę
K: dobrze, teraz cię zaniosę do łóżka
Chłopak mnie pocałował w czoło i zaniósł do pokoju po chwili przyszedł z termoforem i miską, termofor położył mi na brzuchu był taki cieplutki i przez ciepło ból ustampiał  a miskę postawił bardzo blisko łóżka i wyszedł
Pov. Karol
Wróciłem do reszty
K: eee Pati Monika się pyta czy będziesz dziś spała u nas
P: jeśli mogę
K: jasne że możesz
J: ej Maciej ja jestem zmęczona
Ma: sugerujesz że chcesz już wracać
Ma: no to na tyle skończyła się nasza zabawa
K: odwieść was?
Ma: uberem wrócimy
K: ja wam zamówię ubera
Ma: nie sami sobie zamówimy
K: dobra to pa
✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Legenda głosi że Karol ma nadal tego banana w dupie xdd
Słów
832

*ZAWIESZONA* Zaczarowani miłością-MonikaxKarolOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz