2.2

2.9K 61 24
                                    

Pov.Clay

Przetarłem oczy, już normalnie patrząc się na pokój, w którym spałem. Obok siebie zauważyłem jeszcze śpiącego bruneta. Uśmiechnąłem się poprawiając jego włosy. Po chwili on również się przebudził i widząc moją twarz, wpiął się w moje usta. Odwzajemniłem pocałunek, na początku dziwiąc się ruchu ze strony niższego.

- Dzień dobry kochanie- powiedział na co jeszcze bardziej się zdziwiłem.

- A od kiedy jesteśmy dla siebie na kochanie?- zapytałem uśmiechając się zadziornie.

- Od wczoraj- odwzajemnił uśmiech, powoli wchodząc na mój tors. Oczywiście nie zabrakło jęku, przez prawdopodobny ból dupy - Japierdole, moja dupa - mruknął nie zadowolony - Idę po przeciwbólowe- powiedział I wyszedł z pokoju. Położyłem ręce pod głową, przypominając sobie wszystkie zdarzenie ze wczoraj. Nagle poczułem jak moje krocze podnosi się, robiąc na kołdrze nie mały namiot. Chyba zdążę... Włożyłem jedną dłoń pod pierzynką, łapiąc za swojego człona, zacząłem wykonywać ruchy dłonią.

- Ej, tak beze mnie- powiedział oburzony chłopak, wchodząc na łóżko. Odsłonił kołdrę, zamieniejąc moją rękę na jego. Zaczął robić powolne, lecz dokładne ruchy, po chwili wkładając mojego penisa do ust. Jego ruchy głową stawały się coraz szybsze i niechlujne, lecz to nie zmieniało faktu że to mi się podobało. Przywarł język do mojego penisa, wkładając go coraz głębiej, aż się nie zaksztusił. Wyjął to co miał w buzi, zastąpując swoje śliskie usta dłonią. Zakaszlał kilka razy, po chwili znowu wkładając mojego penisa do buzi, od razu wykonując agresywne ruchy głową. Czułem jak jestem już blisko, lecz nie miałem zamiaru informować o tym bruneta. W końcu po jakimś czasie, doszedłem w jego usta. Ten podniusł się na kolanach, połykając ciepłą ciecz, która wypełniała wnętrze jego jamy ustnej. Oblizał wargi z pozostałości, wchodząc na moje biodra. Usiadł na moim kroczu, zaczynając ocierać o siebie nasze czułe miejsca.

- George-

- Chyba ci coś obiecałem wczoraj wieczorem, prawda?- przerwał moją wypowiedź, puszczając mi oczko. Na prawdę nie chciałem przeszkadzać brunetowi, ponieważ ta cała sytuacja mi się nawet podobała i to nie tak trochę. Jego ruchy biodrami nie zwalniały, ani się nie przyśpieszały. Chłopak dokładnie wiedział co robi, gdy się przysunął bliżej mnie, teraz opierając swoje wejście o mojego już prawie całego twardego człona. Stęknąłem, zaciskając dłonie na biodrach bruneta. Po chwili już stojącego penisa, niższy nakierował na swoje wejście - Jaki twardy - uśmiechnął się złośliwie I podgryzając dolną wargę, powoli wziął go całego. Tym razem chłopak zaczął kręcić biodrami kółka, słyszałem tylko pomruki zadowolenia. Odchylil głowę do tyłu, dalej mając podgryziona wargę. Ten wstał, zatrzymując się na mojej główce. Zaczął powoli go wkładać, lecz nie do końca. Doprowadzało mnie to do szaleństwa i coraz bardziej miałem ochotę go zarżnąć. Stęknąłem ponownie czując, zaciskanie się na główce mojego penisa. Nie wytrzymując już, przycisnąłem bruneta do moich bioder na co głośno jęknął, seksownie rozchylając swoje usta. Chłopak dokładnie wiedząc co robić, zaraz zaczął po mnie skakać. Jego ruchy były od razu szybkie, a jego coraz częstrze jęki, rozpływały się w moich uszach i coraz bardziej podniecały. George był w tym na prawdę dobry, chociaż że to jego drugi raz, to wie jak mnie podniecić i sprawić abym stracił do czegoś cierpliwość - Czuję się j-jakbym był AA-ktorem porno- ( to AA to on jęczy i nom miało być pomieszane z literkę a, mam nadzieję że rozumiecie moje czarnobylskie tłumaczenia :]) wyjeczał, na co się tylko zaśmiałem i zacząłem dopychać swojego człona, aby ten na pewno wszedł cały w bruneta. Po chwili już czułem że jestem blisko punktu kulminacyjnego.

- G-George ja zaraz...- powiedziałem, na co ten tylko przyśpieszył, a jęki zamieniły się w krzyki przyjemności. Zaraz oboje doszliśmy, ja jęknąłem, a brunet krzyknął moje imię.

- Sąsiedzi mnie znienawidzą- wymamrotał niższy schodząc ze mnie - Idę pod prysznic - powiedział zabierając swoje ubrania, zaraz zniknął za drugimi, białymi drzwiami w jego pokoju.

------------------
609- Słowa

Heyo muffins!

Dzisiaj trochę krótrzy one shocik ale jest :>
A następnego spodziewajcie się... może jutro? Nie wiem zobaczę.

Miłego dnia/nocy
Papatki

one-shot | dnf |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz