Rozdział 11. Bolesne zerwanie

113 6 2
                                    


-Święta , święta i po świętach - mruknęła Patrycja Sunny która właśnie szła z Olivią do sali lekcyjnej na transmutacje - kto wymyślił wstawanie tak cholernie rano?

Olivia zaśmiała się po cichu , widok przyjaciółki w takim stanie to rzadkość.
Chociaż dziewczyna także miała sińce pod oczami.

- Nie myślcie że będziemy robić wam łaskę bo jesteście po świętach i ... no proszę panna Potter i panna Sunny chyba mają jakieś specjalne przyzwolenie że się spóźniają.

-Przepraszam pani profesor kiedy szłyśmy do sali to minął nas troll i...

- Na litość boską Potter siądź i nie zmyślaj - przewała Olivi McGonagall i wróciła do tego o czym mówiła wcześniej.

-Tym razem nam się udało - powiedziała szeptem do Patrycji, jednak ta już drzemała z jedną reką podpartą o podbródek.

Pani Profesor pokazała im jak zamienić zegarek w gwizdek i odwrotnie .

Oczywiście Olivi to się nie udawało, jednak Patrycja zrobiła to za trzecim razem.

- Szczęściara - mruknęła i zajęła się swoim zadaniem.

...

Po sześciu godzinach dziewczyny skończyły lekcje i poszły do dormitorium.
Siedziało tam jeszcze kilka osób z ich roku oraz James i Syriusz którzy grali w rogu w karty.

- Co wy tu robicie ? Nie macie teraz przypadkiem eliksirów ? - zapytała Olivia unosząc jedną brew.

- Syriusza boli głowa i miałem go zabrać do pielęgniarki ale nagle mu przeszło - mówi James wymieniając się uśmiechem z kolegą.

- Jeśli mu przeszło to nie powinniście wrócić do sali ? - pyta Patrycja .

- Oj nie spinajcie tyłków i chodźcie zagrać 

...

Po kilku partiach gry zapewne skończyła się siódma  lekcja gdyż do pokoju przyszli Remus i Peter.

- Wiedziałem że nie jesteście u pielęgniarki - mówi mrużąc oczy.

- Ta lekcja naprawdę doprowadzała do bólu głowy - odpowiada Syriusz i pokazuje gestem jak bardzo jest chory.

Remus wzdycha desperacko jednak nie komentuję tego a Peter tylko się cicho śmieje . 

- Robimy turniej wyzwisk ? - pyta Syriusz przerywając cisze.

- Że niby co takiego? - pyta Olivia.

- No że dwie osoby wyzywają się dopóki nie zabraknie komuś słowa.

- Po jaki grzyby mamy to robić ? - Patrycja marszczy brwi.

- Wchodzę - mówi James - Kretyn

-Idiota - odpowiada Syriusz

- Debil

- Szuja

- Grzyb

- Pacan

- Bezmózg

- Szmata

- Zgred

-Kto chce iść ze mną i nie słuchać tych dwóch idiotów? - pyta Olivia wstając z siedzenia .

Remus i Patrycja zgodnie wstają jednak Peter postanawia zostać.

- Przeszłabym się nad jezioro, w zimę tafla ładnie błyszczy - mówi Sunny więc trójka przyjaciół przebiera się w ciepłe stroje i wychodzi na błonia.

Kiedy podchodzą w stronę jeziora za drzewem zauważają jakąś dwójkę całujących się nastolatków.

Po chwili do Olivi do chodzi że jednym z nich jest Patrick. 

Dziewczyna czuję łzy napływające jej do oczy i zduszonym głosem mówi:
- Patrick ?

Chłopak odwraca się i na jego twarzy widać zmieszanie oraz zdzienie
- Olivia to nie tak jak myślisz...

Dziewczyna czuła w sobie żal i wściekłość .
Chciała uderzyć chłopaka a zarazem rozpłakać się, jednak uciekła do swojego pokoju.

...

Olivia zawinęła się w koc i obojętnym wzrokiem spoglądała na swoje świąteczne skarpetki. Aktualnie przepełniał ją smutek.
Wypłakała się już wystarczająco więc jej oczy otaczała czarna warstwa rozmytego tuszu do rzęs.
Mimo że nie znała się z Patrickiem jakoś długo, to  bardzo go polubiła.

Nagle rozległo się pukanie do drzwi. Nie zdziwił jej widok stojącego w nich Remusa.

Dziewczyna przetarła oczy aby wytrzeć rozmyty tusz.

- James i Syriusz zajęli się tym kolesiem - powiedział.

- Co mu zrobili ? - zapytała obojętym tonem .

- Wrzucili do jeziora i zabrali ubranie , zaciepło to mu teraz nie jest.

Dziewczyna nie potrafiła ukryć delikatnego uśmiechu który wstąpił na jej usta.

- Chodź , pokaże ci pewne miejsce - powiedział Remus.

- Wolę zostać tutaj - odparła lecz kiedy Remus na nią spojrzał...

- Ma bardzo ładne oczy - pomyślała ale szybko skarciła się za tę myśl.

- No dobra niech ci będzie - ustąpiła.

...

Remus zaprowadził dziewczynę na wieże astronomiczną .

- Zawsze kiedy mnie coś dołuję to przychodzę tutaj - mówi spokojnym głosem opierając się o barierkę .

Dziewczyna robi to samo.

- Chcesz może kawałek czekolady ? Mleczna - mówi podsuwając dziewczynie tabliczke.

Gryząc ją Potter pyta udając zdziwioną :
- Od kiedy dzielisz się swoją czekoladą ? 

- Robię to kiedy widzę że przyjaciółka jej potrzebuje - mówi i uśmiecha się.

Oboję przez chwilę patrzą w gwiazdy .
 
Olivia opiera się głową o ramię Remusa a chłopak o nią .

Oboję cieszą się tą chwilą w ciszy.




~Bardzo was przepraszam że dawno nie było nowego rodziału . Odkąd odinstalowałam Wattpada na telefonie to przestałam używać tej aplikacji , jednak zauważyłam że spodobała wam się ta historia więc postanawiam ją dokończyć , mam nadzieję że nie będziecie źli ~




 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 23, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Siostra PotteraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz