Olivia właśnie szła na lekcje obrony przed czarną magią . Był początek listopada i mieli zacząć ćwiczyć zaklęcie patronusa bo dla nowego profesora podstawy już przerobili.
Kiedy Potter i Sunny weszły do sali profesor zaprosił ich uśmiechem żeby usiadły.
-Więc jak już mówiłem , dzisiaj zaczniemy patronusa ! -powiedział głośnym szeptem .
-Na dzisiejszej lekcji będziemy się skupiać na jednym - dodał pan profesor - będziemy się zastanawiać nad najszczęśliwszym wspomnieniem.Klasa wykonała jęk zawodu .
- Co to za jęki to jest skopliowane zaklęcie i nie robi się tego hop siup
Olivia zastanowiła się . Jakie najszczęśliwsze wspomnienie miała?
Może to jak była na wakacjach z rodziną w górach ? Albo jak pierwszy raz siedziała w pociągu z Patrycją na pierwszym roku? Czy to wystarczy? Czy może jak dostała pierwszą miotłę?...
Dziewczyny właśnie szły na astronomię .
-Wiesz bo chcialam ci coś powiedzieć...-powiedziala dosyć cicho Patrycja.
-Co ? - spytała z ciekawością Olivia.
- Bo spotykam się z takim jednym puchonem z 6 roku...
-Ooo - dodala ze śmiechem Olivia - jak ty tak szybko umiesz sobie kogoś znaleźć ?
-Nie wiem , spotkaliśmy się na korytarzu i chwilę gadaliśmy - i tu dziewczyna przerwała wchodząc na wieże astronomiczną....
Olivia była właśnie po treningu Quiditcha . James wyciskał z nich ostatnie poty bo już niedługo miał być mecz z puchonami . Dziewczyna kierowała się do wielkiej sali na kolację.
-Pożyczyłabyś mi spódnicę ? - spytał szeptem Syriusz.
- Co? - zapytała Olivia i zaksztusiła się sokiem.
-No weź będzie mi potrzebna - dodał
-Ja nie noszę takich rzeczy - powiedziała zdziwiona - spytaj Patrycji.
-Jeśli chcesz mi pomóc w kawale to weź tu zatrzymaj Jamesa - dodał teraz prawie niesłyszalnie.
-Na ile? -odpowiedziała także cicho Olivia .Dziewczyna bardzo lubiła robić Jamesowi żarty .
-Nie wiem 15 minut? A potem niech pójdzie zdrzemnąć się do dormitorium ale to napweno zrobi to sie nie martw
-Okej - odparła krótko.-To my idziemy z Glizdkiem i Lunatykiem -powiedział głośno Syriusz.
-Ja też już idę - dodał James.
-Nie czekaj ! - rzuciła Olivia - muszę z tobą pogadać .
-Co ? - zapytał chłopak
-Wyjaśnij mi jeszcze raz tą zagrywkę blokująca - powiedziała Potter.
- Jeślj ten żart nie będzie warty jej wysiłku słuchania tej zagrywki ponownie to będzie po Syriuszu- pomyślała .Kiedy mineło nawet więcej niż 15 minut Olivia udała się z Jamesem do dormitorium . James powiedział że idzie się zdrzemnąć.
Olivia usiadła w fotelu gdzie siedzieli Remus , Peter i Patrycja.
- Po co Syriuszowi była moja spódniczka ? -spytała Remusa Patrycja.
-Zaraz zobaczysz - dodał ze śmiechem chłopak.Około 15 minut później z dormitorium wyszedł James
-Widział ktoś moje okulary -spytał James siedzących przy kanapie - jakoś nie mogę usnąć.Olivia zauważyła że Remus trzyma je za sobą .
Niespodziewanie do dormitorium wpadł Syriusz w rudej peruce spódnicy i w koszli damskiej.
Olivia ledwo co wytrzymała aby się nie roześmiać.-James dopiero teraz zobaczyłam jaki jesteś przystojny i czy poszedł byś ze mną do Hogsmade - powiedział Syriusz bardzo podobnym głosem do Lily.
James przetarł oczy i spytał
-Lily?-Tak więc czy zaszczycisz mnie i pójdziesz ze mną do Hogsmade na kremowe piwo i ognistą ? - spytał ironicznie.
Nagle stało się coś nie spodziewanego .
James schylił się i pocałował Syriusza przebranego za Lily.
W tym momencie do dormitorium weszła Lily i zastygła w miejscu.Syriusz cały czerwony odepchnął Jamesa .
-Stary ?!Remus podał Jamesowi okulary i ten zobaczył Syriusza w peruce .
Wszyscy w pokoju wspólnym stali wpatrzeni w tą scenę.James purpurowy pobiegł do dormitorium a zanim pobiegl Syriusz także czerwony lecz bez peruki bo ta mu spadła.
- Czy ktoś mi może powiedzieć co tu się przed chwilą stało ? - zapytała zdumiona Lily.
Cały pokój wspólny wybuchnął śmiechem . Olivia była prawie tak czerwona jak James.
...
- To wcale nie było śmieszne -powiedziała Lily i poszła do swojego dormitoroum.
Olivia została w pokoju sama z Remusem i kilkoma osobami ze starszej klasy.
-Wiesz może jakie właściwości ma napar z niebieskiej dyni ? - zapytała Olivia , Remusa.
- Zmienia kolor tęczówek i jak go się przedawkuje to zmienia ci skórę na jasno niebieski - odpowiedział zamyślony Remus.A co teraz piszesz ? - zapytała znudzona Olivia .
Tłumaczę tekst ze starożytnych runów o jakimś Belgijskim czarodzieju - dodał chłopak nie odrywając głowy od pergaminu.
-Podałbyś mi koc ? Bo muszę to dokończyć a zimno tu jakoś chyba zgasło w kominku.
- Koc chyba ostatnio podpalił Syriusz . Jak chcesz to weź mój sweter leży na tym fotelu - dodał nadal zamyślony w pracy domowej.Olivia wzieła szkarłatny sweter z fotela obok . Pachniał jakby ktoś rozlał na niego napój czekoladowy i był bardzo miękki w dotyku.
-Gdzie go kupiłeś?
-Mama go zrobiła - powiedział odrywając wzrok od książek .
-Ej ale on fajny , taki miękki - powiedziała dziewczyna - mogłabym go zatrzymać.
-Bierz - odpowiedział i powrócił do pracy domowej~Udało mi się jakoś napisać na 700 słów!
Jeśli wam się podoba możecie dać
gwiazdkę 💞 ~
CZYTASZ
Siostra Pottera
Humor𝑂𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒ść 𝑚ó𝑤𝑖 𝑜 𝑂𝑙𝑖𝑣𝑖 𝑃𝑜𝑡𝑡𝑒𝑟 . 𝑀ł𝑜𝑑𝑠𝑧𝑒𝑗 𝑠𝑖𝑜𝑠𝑡𝑟𝑧𝑒 𝐽𝑎𝑚𝑒𝑠𝑎 𝑃𝑜𝑡𝑡𝑒𝑟𝑎. 𝑃𝑟𝑧𝑦𝑗𝑎ź𝑛𝑖 𝑠𝑖ę 𝑧 𝐻𝑢𝑛𝑐𝑤𝑜𝑡𝑎𝑚𝑖 𝑖 𝑃𝑎𝑡𝑟𝑦𝑐𝑗ą. 𝐽𝑒ś𝑙𝑖 𝑙𝑢𝑏𝑖𝑠𝑧 𝑡𝑟𝑜𝑐hę h𝑢𝑚𝑜𝑟𝑢 𝑡𝑜 𝑝𝑜𝑙𝑢𝑏𝑖�...