Rozdział 3 . Wielka Sala

388 23 5
                                    

Olivia wraz z jej rocznikiem wychodzili z powozów . Kierowali się w stronę Hogwartu . Było straszne błoto więc pobrudzli sobie buty i szaty .

-Wolałabym już płynąć tą głupią łódką- szepneła Patrycja do Olivi - patrz jak się pobrudziłam.
-Zaraz wejdziemy do zamku i nie marudź w łódkach to byś całą przemokła - odparła Olivia.

...

Kiedy wszyscy się usadowili przy czterech stołach w Wielkiej Sali odbyła się cermonia przydziału.

McGonnagal zaczęła wyczytywać imiona i nazwiska pierwszoroczniaków.
-Zabini Mark -krzyknęła

Szczupły i wysoki chłopiec podszedł na podium i założono mu tiarę na głowie.
-SLYTHERIN- wrzesnęła na całą salę tiara .
Przy stole u ślizgonów słychać było wiwaty .

- Patil Pomona - ponownie krzyknęła McGonnagall.
-GRYFFINDOR

Ceremonię zakończyła Chang Alicja przydzielona do Ravenclawu.

- No dobrze uczniowie - zaczął swoją mowę Dumbledore - zanim uczta sprawi że przestaniecie mnie słuchać to musimy wyjaśnić parę spraw . Oczywiście chciałem podkreślić że gratuluje pierwszakom i życzę im dobrych chwil w tej szkole .
A dla starszych uczniów że wstęp do zakazanego lasu jest absolutnie zabroniony - I tutaj zrobił przerwę .

- Chciałbym także przypomnieć że różne żarty w stronę Pana Filtcha będą karane - spojrzał wymownie na Hunwotów.

Dumbledor powiedział jeszce kilka ważnych spraw a potem zaczęła się uczta.
-Jak tęskiniłem za tymi kurczakami w panierce - rzuciła Peter napychając sobie ich pełno do ust.
- A ja za tymi stekami - dodał Syriusz.
- Ty Remus wolisz krwiste steki? - James uśmiechnął się głupkowato
Remus spojrzał na niego jakby urażony.

Olivia na początku nałożyła sobie pure z ziemniaków i kilka kulek drobiowych . A potem także kurczaka z panierką tego którym wcześniej zajadał się Petter.
Wszyscy byli już pełni kiedy nadeszła pora deseru.

Huncwoci uśmiechneli się do siebie tajemniczo .
- Co wy znowu wymyśliliście ? - zapytała Lily patrząc na nich podejrzliwie.
- My? Nic - i uśmiechnął się w dziwny sposób Syriusz.

Nagle przy stole ślizginów nastąpiło zamieszanie . Kiedy Olivia odwróciła się wszystkie budynie na stole ślizginów zaczęły wybuchać im prosto w twarz .

Nauczyciele od razu zainterweniowali.
Rzucili jakieś zaklęcia i budynie przestały wybuchać.
-Patrzcie tylko na ich twarze - powiedział Syriusz dusząc sie ze śmiechu.

-POTTER ! BLACK! CO WY SOBIE MYŚLELIŚCIE!-wrzasneła Minerva.

-Prze Pani ale to nie my ! - odkrzyknał James.
-Dostaniecie szl...- ucichła i Dubledore odparł.

-Minervo nie masz dowodów że to byli ci dwaj - rzekł i uśmiechnął się tajemniczo .
- Ja im zaraz znajdę dowody ! - odpowiedziała sfrustrowana

...

Olivia z Patrycją udały się do swojego dormitorium.

Jamesa i Syriusza ukarano karząc im sprzątnąć ten budyń ponieważ znaleźli w torbie Jamesa jakiś wybuchowy proszek .

- Dobrze im tak - powiedziała Patrycja.

-Dla mnie to był świetny kawał , szkoda że mi nie powiedzieli - odrzekła Oli.

Dziewczyny jeszcze chwilę rozmawiały ale potem przejedzione szybko usuneły.

~Przepraszam że te rozdziały są takie krótkie 😥 Jeśli macie jakieś pomysły lub uwagi to śmiało piszcie ~

CHCIAŁAM POWIEDZIEĆ ŻE ROZDZIAŁ 4 MI SIĘ PRZENIÓSŁ WIĘC TRZEBA PRZEJŚĆ KILKA ROZDZIAŁÓW DALEJ

Siostra PotteraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz