2. "Podwiń rękawy bo jeszcze je zamoczysz"

14.9K 488 25
                                    

Jade's POV:

Minął tydzień od imprezy, a z Zayn'em spędzałam prawie każdą wolną chwilę. Przez ten czas zdążyłam się troche poznać z Niall'em, który ciągle gada o gołych łaskach, które chce przelecieć. Co jest po prostu świetne. Ale najlepiej jest kiedy pyta się jak to jest pieprzyć się jako dziewczyna. Pomińmy fakt, że jestem dziewicą i nie mam pieprzonego pojęcia.
- Chcesz z nami zagrać? - Zayn wyrwał mnie z zamyślenia.
- Tylko jeśli to nie bedzie FIFA - Niall już chciał protestować, ale szatyn włożył płytę.
- Taaak!!! - blondyn zaczął krzyczeć i tańczyć. Czy ja już mówiłam jakim jest beznadziejnym tancerzem? - W takim razie skoro wygrałem teraz gramy w Fife.
Jęknęłam, bo ile do jasnej cholery można grać w Fife? Podniosłam głowę tylko po to, zeby zobaczyć wpatrującego się w moją rękę Niall'a. Szybko ją zasłoniłam moim ciemno-zielonym swetrem mając nadzieje, że nic nie widział.
- Chcecie coś do jedzenia? - bardziej stwierdziłam, dlatego nie czekałam na odpowiedź.
Właśnie skończyłam robić pancakes'y. Wlałam białą czekoladę i nutelle do misiaczek i wrzuciłam pare owoców na talerz.
- Ej!! Rusz się. Zasłaniasz! - krzyczęli kiedy zasłoniłam im telewizor.
- W takim razie zjem sama - machnęłam im przed nosem i ruszyłam w strone kuchni. Nie zdążyłam stawić dwóch dobrych kroków i zostałam zatrzymana.
- Wyjdziesz za mnie?
- Kocham cię - powiedzieli jednocześnie wpatrując się w talerze.
Wyglądali jak małe dzieci, które mają zaraz dostać rozpakować prezenty. Zwłaszcza Niall, wyglądał tak słodko. Czekaj, co?
- Boże.. Niall zjadłeś trzy razy więcej niż ja i Zayn.
- I zjem drugie tyle - odpowiedział z pełnymi ustami.
- Teraz jestm pełen - powiedział zadowolony po 10 minutach, a ja siedziałam z szeroko otwartymi oczami zastanawiając się jak to możliwe, że one je tyle i ma tak dobrze zbudowane ciało. Okaay.. Piłka nożna, ale to nie zmienia faktu, że je za czterech, a ma ciało jakby mieszkał w siłowni. Nawet nie wiem kiedy doszłam do kuchni. Zaraz za mną wszedł blondyn, który chciał odkręcić kran.
- Nie lepiej użyć zmywarki? - troche mnie zdziwiło, że chce mi pomóc, ponieważ raczej do takich nie należy.
- Podwiń rękawy, bo jeszcze je zamoczysz - wypalił, a mi spiął się chyba każdy możliwy mięsień.
Niall postanowił jednak mi nie pomagać, ale za to przyglądał mi się strasznie uważnie, co było dość krępujące. Po zakończeniu chciałam jak najszybciej wydostać się z kuchni, ale blondyn zagrodził mi drogę. Odruchowo mocniej ścisnęłam rękawy.
- Powiedziałem podwiń rękawy - próbowałam go wyminąć, ale przyparł mnie do ściany. Pisnęłam, ale nie zwrócił na to uwagi i tylko szybko podciagnął moje rękawy.
- Dlaczego? - spytał, a jego głos zadrżał?
- Nie wiem o czym mówisz - zasłoniłam rękaw i chciałam odejść, ale on się nie ruszył.
- Kiedy ostatnio je zrobiłaś? - powiedział głosem nie znoszącym sprzeciwu.
- Dawno temu - powiedziałam zrezygnowana, a on ciagle patrzył na dawno już zasłoniętą lewą rękę.
- Nie jestem głupi. Przecież widzę, że są świeże.. Co niedziela będziesz mi je pokazywać i jeśli zobaczę, że je zrobiłaś będziesz się tłumaczyć.
- Nie mów nikomu - powiedziałam wręcz błagalnym głosem, a on zacisnął usta w cieką linię.
- Jeżeli zobaczę je więcej niż trzy razy nie pozostawisz mi wyboru - powiedział, a ja poczułam przepływającą złość, bo kim on jest, żeby stawiać mi jakiekolwiek zasady.
- Czemu cię to obchodzi?! Zajmij się własnym życiem, a nie wpieprzasz się w moje!
- Masz kurwa racje. Tnij się dalej, bo to takie dojrzałe uciekać w taki sposób od jakiś pierdolonych problemów, zamiast stawić im czoła. Gratulacje kurwa.
- Jakbyś wiedział coś o dojrzałości. O czekaj! Jednak dowiedziałeś się czegoś od tych lasek, które pieprzysz? Gratulacje kurwa.
- Niall? Jade? Wszystko w porządku? - o nie... Tylko nie Zayn, nie może się dowiedzieć. Błagam, żeby Niall mu nie powiedział. Kurwa.. Po co miałby mu mówić skoro wydzieraliśmy się na cały dom.
- Spytaj Jade, troche ją popierdoliło!
Zayn wpatrywał się we mnie ze zdziwionym spojrzeniem, czyli niczego nie słyszał. Odetchnęłam, po czym pobiegłam do pokoju. Wiedziałam, że blondyn ma racje, ale i tak wbiegłam do łazienki.

18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz