Rozdział 8

98 10 5
                                    

Oczami Sky:
      Phoenix wpadła do pokoju jak poparzona.Zaczęła wymachiwać mi przed oczami....biletami?Chyba tak.
-O.MÓJ.BOŻE.One Direction dają tu koncert!!!-pisneła.
-Czekaj..co?!Uspokój się.Ok?
-Nie!Tak!Nie, jak ma być OK jak 5 najgorętszych facetów na ziemi daje TU koncert, a ja mam bilety?!-aha na pewno.
-Ok.Opowiedz mi jak je zdobyłaś-powiedziałam.
     Dziewczyna zaczęła opowiadać jak to poszła do galerii...i tak dalej.
-Więc kupiłam je i idziemy wszystkie!-krzyknęła.W tym samym momencie do pokoju wpadła Amanda,Acia i Victoria.
-Co się stało?-zapytała Amanda.Oj Ami nie powonnaś zadawać tego pytania.
-Idziemy jutro na koncert One Direction!-pisneła Phoenix.
-Co?!-wykrzyknęły chórem dziewczyny.
-Gówno!-odburknęła obrażona Directionerka.
-Dobra wytłumacz to jeszcze raz,na spokojnie.
Dziewczyna zaczęła opowiadać ta samą historię co kilka minut temu mi.Zgarnęłam swojego ipoda z szafki, włączyłam muzykę i pogrążyłam się we śnie.

Oczami Phoenix:
      O.MÓJ.BOŻE.NIEWIERZĘ!Idę na koncert moich idoli.Fangirling poziom hard!!!Rzygam tenczą!To jest takie jdbsgwjsnkabakbd!

Oczami Victorii:
     Plan na piątek.Koncert idoli Phee.Nie no mogło być chyba gorzej.Prawda?Nie to ,że ich nie lubię czy coś,ale po prostu to nie moje klimaty...Ale i tak idę na ten koncert.Phee zabiłaby,  by mnie gdybym nie poszła, więc co mi szkodzi?
      Razem z dziewczynami wybrałyśmy się dzisiaj do galerii,aby kupić jakieś ubrania.Wiecie trzeba jakoś wyglądać!
-Jak wyglądam w tej?-zapytała Phoenix.Ona przymierza już chyba 20 sukienkę!Nie żartuje.Dziewczyny już dawno się ulotniły .Oszustki!
-Świetnie, Phee!Możemy już iść?
-No pewnie! Tylko czekaj pójdę się przebrać.
     Razem podeszłyśmy do kasy.Za ladą stała starsza pani o rudych włosach.Uśmiechnęła się sztucznie i obsłużyła nas.
      Obładowane torbami wróciłyśmy do pokoju.Dziewczyny już spały.Zdziwiona popatrzyłam na zegarek.23:47!Na serio tak długo nam to zleciało?!
     Po wzięciu prysznica zakopalam się w łożku.Po chwili odpłynęłam..

Przepraszam za to, że długo nie było rozdziału!Cierpialam na chwilowy brak weny.Na szczęście moje kochane przyjaciółki mi pomogły!Dziękuję wam za wszystko i mam nadzieję, że mnie nie opuścicie.Dobranoc misie!

   
   

Nigdy Więcej [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz