12

8.9K 402 9
                                    

- Co ty na to, żeby na ścianę obok łazienek nakleić wielką fototapetę? - spytałam się George'a.

- Zależy co by się na niej znajdowało.

- Hmm... sama nie wiem, może pole lawendy albo jakaś plaża na Seszelach?

- Całkiem dobry pomysł, oby tak dalej - uśmiechnął się i powrócił do czyszczenia ekspresu.

Zamknęłam segregator z rachunkami i odłożyłam go do szafki na zapleczu.

Minęły cztery dni.

Cztery dni odkąd Harry wyszedł z domu Julii. Po niedzielnej wizycie chłopaków zupełnie nie rozumiałam jego zachowania. Halo, on ma dziewczynę, a karmił mnie fałszywymi czułymi słówkami. Chłopaki dzwonili do mnie codziennie troszcząc się o moje samopoczucie. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy jak tego, że Niall z Liamem pracowali w sklepie muzycznym, Louis w life stylowej gazecie dla kobiet, a Zayn wraz z Harrym projektowali ubrania dla jakiś sieciówek, a w przyszłości mają zamiar stworzyć własną markę. Nie spodziewałam się tego po tym drugim, ale po Maliku tak - zawsze wyglądał perfekcyjnie i z tego co chwaliła mi się Julia, to poznali się na jakimś pokazie street style fashion.

- Angie, ktoś do ciebie! - krzyknęła Rosie.

- Idę!

Wyszłam z zaplecza i moim oczom ukazali się uśmiechnięci chłopcy.

- Cześć piękności - przywitał mnie Louis całując w policzek jak pozostali - przyszliśmy na lunch.

- Siadajcie, Steven za chwilę coś przyrządzi. Na co macie ochotę?

- Cokolwiek, jestem głodny! - wyżalił się Niall.

Wywróciłam oczami śmiejąc się.

- A kiedy ty nie jesteś głodny?

Lost Stars || h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz