Pov Marcel
Jak się domyślilem, były to połączenia od Gabriela. Dopiero teraz zauważyłem że pisał do mnie na discordzie. Wszedłem i przeczytałem wiadomości na dsc (discordzie).
< kursywa - myśli Marcela >
Chłopak chyba się o mnie martwił. Zaraz co- O czym ja myślę- Okej nieistotne, odpiszę mu żeby się nie "martwił".Jak pomyślałem, tak zrobiłem.
✨Time skip✨
Już ogarnięty i po śniadaniu siedziałem przed komputerem i pisałem z Gabrielem. Jak zwykle rozmowa nie trzymała się kupy, ale nikomu to nie przeszkadzało. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. Dowiedziałem się że ma 13 lat i że interesuje się elektroniką. W pewnym momencie napisał do mnie, czy chce pogadać na głosowym. Pomyślałem, że czemu nie.
< (G) - Gabriel, (M) - Marcel >
(G) - Hejj
(M)- No cześć
(G)- Co porabiasz
(M)- W sumie to nic, gadam z tobą
(G)- A OkeejTa radość w jego głosie.. Chyba nie mógł się doczekać naszej rozmowy
*chwila ciszy*
(G)- Ej bo mam trochę dziwne pytanie..
(M)- Jakie? Mów śmiało - odparłem bez wahania -
(G)- UmmSłyszałem w jego głosie że się stresował, nie wiedziałem czego się spodziewać.
(G)- Jakiej jesteś orientacji?
No tego się nie spodziewałem. Zamarłem. Nie wiedziałem co odpowiedzieć. Mnóstwo myśli chodziło mi po głowie. "A może on jest gejem?" "Znamy się dopiero dwa dni!" "O co mu może chodzić?"
Z zamyśleń wyrwał mnie nieśmiały głos chłopaka.(G)- Wiem że to trochę niezręczne pytanie, więc rozumiem jeśli nie od-
(M)- Jestem BiPov Gabriel
Wiedziałem że to niezręczne pytanie, ale dręczyło mnie to że nie znam na nie odpowiedzi. Wstydziłem się o to spytać a jednak.. Gdy usłyszałem to ciche "Jestem Bi" ułożyło mi. Nie wiem dlaczego. Dopiero teraz zrozumiałem, na jakiego debila wyszłem i co ja zrobiłem.
✨Time skip✨
Przez resztę dnia graliśmy w mc, nie wracaliśmy do tematu orientacji. Ogólnie miło spędziliśmy dzisiejszy dzień. Ciekawe co powie na mój pomysł na jutro. Poszedłem się umyć i spać.
310 słów
CZYTASZ
UTTONA
FantasyOpowieść opowiada o ciekawym życiu Marcela i Gabriela. Chłopcy są nieco zmieszani zaistniałą sytuacją, ale dają jakoś radę. Do ich życia wtrąca się wiele osób, ale tylko jedna posuwa się tak daleko.