63

210 11 4
                                    

Seher:

Zostałam powiadomiona o przyjeździe rodziców bardzo późno na co trochę się wkurzyłam. No ale cóż za godzinę będą wiec myśle, że się wyrobie. Jak pomyślałam tez tak było równo minęła godzina a już miałam wszystko gotowe. Stało na stole gorące i czekało na gości no i na mojego Yaman'a. Właśnie wspominając o nim to mi się oświadczył nie wiem czy wam wspominałam. Jeżeli nie to teraz to robię. Postawiłam na stole kwiaty i jak na zawołanie zadzwonił dzwonek do drzwi. Podeszłam do nich i otworzyłam je stali tam mój tata z swoją żona no i mój Yaman.

- Witajcie.

- Hej córciu.

- Witaj kochanie - mówi Yaman i podchodzi całując mnie w usta.

- Wejdziecie wszystko już przygotowałam.

Wszyscy poszli do salonu tylko ja z Yaman'em zostaliśmy w przedpokoju.

- Coś się stało ? - pytam patrząc na niego.

- Niee po prostu chciałem powiedzieć, że bardzo cię kocham.

- Ojej ja ciebie tez kocham bardzo mocno - mówię.

Po czym przytulam się do niego i stoimy tak kilka chwil.

- Choć bo twój ojciec zaraz zniesie jajco - mówi i śmieje się.

Yaman:

Kolacja przebiegła dość spokojnie siedzieliśmy aktualnie przy stole z kawą. I po chwili oboje z ojcem zniknęliśmy na balkonie.

- Tato chciałbym poślubić Seher.

- Tak ? To się cieszę.

- Tylko nie wiem czy ona tego chce.

- Przecież jesteście szczęśliwi czemu miała by nie chcieć zostać twoja żona ?

- Nie wiem przez te wszystkie chore sytuacje to ja już sam nie wiem czy ona robi to wszystko bo mnie kocha czy..

- Przestań Yaman moja córa kocha się do szaleństwa. Zapomnijcie w końcu o przeszłości i zacznijcie patrzeć w przyszłość i chce wnuki byle szybko - mówi i śmieje się.

- Do wnuków to trochę daleko.

- No ja myśle, żeby dziecka nie planować jak się stanie tak będzie.

- Mhm... - kiwam głową.

- To co robimy z tym ślubem ? - pyta ojciec po dłuższej ciszy.

- Trzeba zacząć załatwiać co trzeba.

- Nie powiesz Seher ?

- Nie to będzie niespodzianka jak wszystko załatwię to wtedy wszystko jej powiem.

- Jak uważasz...

- Kto co uważa? - pyta Seher za plecami.

- Nic - obije powiedzieliśmy.

- Co wy tu kombinujcie ? - pyta partnerka ojca Seher.

- Nic - znów obije odpowiadamy.

- Skoro oboje tak mówienie - odezwała się Seher - Przygotowałam tez deser zapraszam.

Po czym wszyscy razem poszliśmy do pokoju. Gdy skończyliśmy jeść deser wszyscy nagle wyszli. Ojciec Seher i jego kobieta wrócili do domu ja pomogłem Seher sprzątać.

- Kochanie ? - odzywam się nagle.

- Tak ? - pyta.

- Chciałabyś zostać moją żona ? - pytam patrząc na nią odkładając talerze do zmywarki.

- Tak tak tak !!! - po chwili ciszy krzyczy mi prosto do ucha.

- Naprawdę ? - pytam zaskoczony.

- TAK Yaman myślałam, że o to juz nigdy nie zapytasz ! - mówi i przytula się do mnie.

Pojedyncza łza spłynęła mi po policzku.

- Kocham cię Seher chce być z tobą na dobre i na złe.

- Ja ciebie tez kocham Yaman.

Sprzedana Zakochany Yaman & Seher Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz