1

531 29 5
                                    

Liceum wydawało się dla niej ogromne. Na pewno było większe niż poprzednie do którego chodziła. Gayun chciała rozpocząć nowe życie w Saebom.

Wchodząc do klasy bała się, jak cholera. Pewność siebie odleciała w nieznane, gdy w wejściu zobaczyła chłopaka z autobusu. Lee Suho.

— Gayun, już jesteś. Nareszcie! — nauczyciel przywitał ją bardzo miło, jednak nie wiedziała czego spodziewać się po uczniach — No dobrze, nim rozpoczniemy apel, chciałbym coś ogłosić.

— Czy to znowu jeden z Pana tandetnych żartów?! — jeden z uczniów siedzących z tyłu krzyknął do nauczyciela. Miał oklepane włosy i okulary.

— Hyunkyu, żarty odstawmy na później. Do waszej klasy dołącza nowa uczennica — machnął na suchar zabawnego ucznia i pokazał dłonią na brunetkę.

— Cześć wszystkim, nazywam się Gayun — przedstawiła się dosyć nieśmiało, jak na swoje codzienne zachowanie i wybuchowy charakter.

— Usiądź proszę tam na wolnym miejscu— nauczyciel wskazał na ostatnią pustą ławkę — Siedzi tam jeden z nieobecnych, ale jak wróci to zmienimy mu miejsce, więc nie przejmuj się tym.

Gayun przeszła przez środek i na moment zdążyła nawiązać kontakt wzrokowy z dziewczyną, z którą był Lee Suho. Brunetka zajęła miejsce i rozpakowała się. Lekcja nie trwała długo.

— Cześć, jestem Choi Soo-ah — krótkowłosa dziewczyna podeszła do ławki i przywitała się — Chciałabyś dzisiaj  po szkole wyjść z moimi znajomymi? Poznalibyśmy się — zaproponowała, a Gayun nie wiedziała co powiedzieć. Soo-ah mówiła naprawdę szybko.

— Dzisiaj? Jasne — odpowiedziała niepewnie. Krótkowłosa Soo-ah wróciła na swoje miejsce i zaczęła wygłupiać się z jednym chłopakiem.

Wzrok Gayun lądował co chwila na dziewczynie, bliskiej Suho. W końcu odważyła się i poszła z nią porozmawiać.

— Przepraszam? Chodziłaś kiedyś do liceum Yongpa? Wydajesz się być naprawdę podobna do mojej znajomej — rzekła Gayun, skanując wzrokiem ciemnowłosą.

— Mój makijaż jest aż tak dobry? Nie poznałaś mnie w nim? — ciemnowłosa zaśmiała się, czym zdezorientowała Gayun — To ja Joogyung! Czekałam aż do mnie podejdziesz — wstała z miejsca i przytuliła niższą.

— O Jezu, chwila moment. Joogyung? — spytała zszokowana. To dlatego jej osoba z kimś się kojarzyła — Tak bardzo za tobą tęskniłam — odwzajemniła uścisk Joogyung.

— Musisz koniecznie mi opowiedzieć co się działo w Yongpa — powiedziała ucieszona, natomiast Gayun zmarkotniała — O nie, coś złego? Chodź do łazienki póki jest przerwa — złapała Woo za rękę i obie wyszły z klasy.

Gayun w drodze do łazienki powoli się rozpłakała. Joogyung była dla niej jedyną bliską osobą, którą traktowała jak siostrę. Makijaż zmienił ją do nie poznania. Wszystkie pryszcze i przebarwienia zniknęły w niepamięć.

— Hej, co jest? — Joogyung ponownie przytuliła dziewczynę i pogłaskała po głowie — Czemu płaczesz?

— Tydzień po twoim wyjeździe Se-mi wstawiła film na forum klasy. Zaczęli mnie wyzywać od puszczalskich, bo umawiałam się z Yoosang'iem. To on zaczął rozpowiadać znajomym co się między nami wydarzyło — wytłumaczyła ze łzami. Przykre wspomnienia znowu w nią uderzyły.

— Park Se-mi? To na ciebie się uwzięła? — Gayun przytaknęła na pytanie Joogyung — Nic jej już nie zmieni. Dręczyła i będzie dręczyć innych. Aż mnie samej jest źle, jak przypomnę sobie co ona mi robiła — dodała zawiedziona — Nie płacz już więcej. W Saebom nikt o tym się nie dowie, masz moje słowo — Lim pogłaskała Gayun po głowie i wytarła jej łzy.

LOSER (ZAWIESZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz