Nadszedł dzień wyjazdu do Francji. W domu Harry'ego i Draco od rana było duże zamieszanie . Harry na ostatnią chwilę pakowali się na wakacje. Od piątej rano biegał po domu w poszukiwaniu wszystkiego co potrzebuje na wyjazd. W pewnym momencie obudził Malfoya, który jak był niewyspany to był strasznie markotny. Blondyn poszedł do kuchni i zrobił sobie kawę. W między czasie usłyszał od Harry'ego jakie to jest marnotrawstwo czasu i, że powinien się pakować. Tylko, że Potter nie wiedział o tym, że Malfoy był już od tygodnia spakowany i jego walizka od wczoraj leżała spokojnie w bagażniku.
– Długo będziesz tak siedział i pił kawę? Za trzy godziny mamy wylot do Paryża, a ty siedzisz na dupie i czekasz, aż walizka sama się spakuje. – powiedział Harry siadając na walizce, aby ją zamknąć.
– Oj Potter. To, że ty jesteś taki roztargniony i pakujesz się o piątej nie znaczy, że ja robię tak samo. Spakowałem się w zeszłym tygodniu. – westchnął Draco znudzony całą sytuacją. W odpowiedzi usłyszał tylko wypuszczanie powietrza z ust chłopaka i kółka walizki jeżdżące po drewnianej podłodze. – Już wiem po kim Edward to ma.
– Teddy nie lubi jak się na niego tak mówi. – przypomniał mu mężczyzna.
– Jest już duży. Musi w końcu przywyknąć do swojego dojrzałego imienia, albo potem skończy jak Syriusz. – przewrócił oczami.
– Co masz na myśli? – wyszeptał poddenerwowany Harry.
– To, że w wieku czterdziestu lat będzie zachowywał się jak szesnastolatek.
– Lepsze to niż ma się zachowywać w wieku szesnastu lat jak czterdziestolatek. – warknął przypominając sobie twarz ojca Draco.
Usta Malfoya zacisnęły się w wąska linię na myśl o ojcu. Nie widział mężczyzny od dawna. Częściej widywał się z matką, a o ojcu od dawna nie słyszał. Sam zastanawiał się czy Lucjusz nadal żyje.
– Skończmy już temat. – patrzy na zegarek. – Za dwie godziny mamy samolot tak dla przypomnienia.
Harry szybko zaniósł walizkę do bagażnika samochodu i poszedł do łazienki, aby przygotować się do wyjazdu. Gdy był już gotowy wyszedł z toalety i ruszył do samochodu, w którym czekał na niego Malfoy. Blondyn odpalił silnik i wyjechał z podjazdu kierując się wąska uliczką Londynu, aby następnie wyjechać na główną drogę, która prowadzi na lotnisko.
~~~
Mężczyźni zajęli swoje miejsca w samolocie. Za godzinę będą w Paryżu. Draco od dwudziestu minut odsypiał, a Harry'ego pochłonął świat książki C. S. Lewisa. Stewardessa przyniosła jedzenie dla Harry'ego i Draco posyłając uśmiech brunetowi. Harry odwrócił głowę przewracając oczami. Nie interesowały go kobiety. Większość kobiet patrzyła na niego lub na Draco jak lwy na kawał surowego mięsa. Co zwykle wprawiało w zazdrość drugiego.
– Pański brat? – zapytała kobieta Harry'ego.
– Narzeczony. – odpowiedział Draco ochrypłym głosem po śnie. Harry spojrzał na niego zdziwiony i lekko się uśmiechnął. Odwrócił twarz udając, że patrzy w okno, a tak naprawdę starał pozbyć się rumieńca.
– Um, och, em... – zająkała się. – Przepraszam, ja już pójdę.
– Nie wiedziałem, że jesteśmy zaręczeni. – uśmiechnął się Harry.
– Ja też nie. – wymruczał Draco w poduszkę. – Co dostaliśmy do jedzenia?
– Ja steka z sosem pieczarkowym, tłuczone ziemniaczki i surówkę z buraka. Natomiast ty makaron ze szpinakiem.
– Widać, że ta baba na ciebie leci. Dostałeś nawet lepsze jedzenie. – powiedział starając ukryć to, że jest lekko poirytowany całą sytuacją. Po chwili poczuł ręce owijające się wokół jego talii.
– Ale wiesz, że kocham tylko Ciebie. – wyszeptał mu do ucha.
– Cholera. Jak dalej tak będzie to nasze randki się skończą i wrócimy do pracy. – jęknął Draco.
– Dlatego musimy nacieszyć się tymi wakacjami. – powiedział wtulając twarz w ramię chłopaka.
***
Moooooorning
Witam Was w tym dość krótkim rozdziale, ale w tamtym tygodniu wróciłam z wakacji, na których nie miałam czas aby korzystać z telefonu więc potrzebuję trochę czasu aby z powrotem wdrążyć się w rytm pisania rozdziałów.
Życzę Wam miłego wieczoru!
Przypominam, że od dziś w Pepco jest wystawa Harry'ego Pottera.
CZYTASZ
100 Randek || Drarry ✔
FanfictionHarry i Draco są parą od podstawówki i rodzicami Teddy'ego Lupina. Ostatnio w ich związku nie układa się najlepiej. Ich najlepsi przyjaciele starają się polepszyć ich związek, organizując im sto randek. Czy uda im się na nowo poczuć uczucia dzięki c...