Dzisiejszego dnia obudzicie swoje talenty malarskie, w trochę inny sposób. Zamieszczam Wam wraz z kopertą torbę pełną kosmetyków. Wszystko macie podpisane w w czerwonej kopercie. Zróbcie sobie makijaż, ja wiem, że to bardzo głupie, ale możecie go potem zmyć, ponieważ wraz z kosmetykami jest płyń do zmycia makijażu oraz waciki. Czekam na zdjęcie efektu końcowego.
Pozdrawiam Pansy ;)
– Na taki głupi pomysł mogła wpaść tylko Pansy. – stwierdził Harry, a następnie otworzył niebieską torbę z kosmetykami. – Nie wiem jak ty, ale ja skorzystam bez podpowiedzi i sam zrobię ci makijaż.
– Ty się na tym znasz co nie? – uśmiechnął się Draco.
– Nie, po prostu kiedyś jak byłem u Pansy to robiliśmy sobie makijaż na zmianę i coś zapamiętałam z tego.
Harry wyciągnął z torby materiałową opaskę z uszami białego kota i założył ją na głowę Draco. Następnie wyciągnął bazę i nałożył ją na twarz Draco lekko masując.
– Muszę porozmawiać z Hermioną, aby następną randką było domowe spa. – wymruczał Draco.
Harry nałożył sobie na dłoń podkład, a następnie wziął różową gąbeczkę, zmoczył ją w podkładzie i zaczął delikatnie wklepywać go w twarz Draco. Gdy już podkład został nałożony Harry sięgnął po pędzel i nałożył trochę pudru. Następnie korektor, brązer i róż.
– Mam nadzieję, że to się zmyje i nie uszkodzi mojej twarzy.
– Spokojnie, już gorzej być uszkodzona nie może. – zaśmiał się Harry.
– Śmieszne. – prychnął Draco.
– Zamknij oczy, teraz nałożę ci cień na powieki. – oznajmił Harry.
– Mogę sobie wybrać? Bo znając twoje poczucie humoru to nałożysz mi jakiś różowy. – powiedział Draco. – Chcę ten.
– Zielony?
– To mój ulubiony kolor.
– Twoja obsesja na punkcie koloru mundurka, który nosiłeś w podstawówce jest chora.
– To kolor twoich oczu kretynie.
Harry schylił się i pocałował Draco lekko w usta.
– To jakaś nowość. – powiedział zdziwiony Draco, przez gest, który wykonał jego chłopak.
– Jak chcesz to umiesz być uroczy. – uśmiechnął się i zaczął wykonywać makijaż powieki. Następnie nałożył maskarę na rzęsy swojego partnera. – Chcesz kreski?
– Nie wiem co to, ale może być.
– Liczyłem na odpowiedź "nie", bo nie umiem je robić. – powiedział i starał się narysować pierwszą kreskę, która mu się nie udała. Druga wyszła idealnie. – Dobra ta pierwsza wyszła okropnie, ale druga jest w miarę zadowalająca.
– Skończyłem już?
– Nie, jeszcze brwi i usta.
Harry nałożył Draco na usta różową pomadkę, a następnie zabrał się za jego brwi, które lekko pociemnił.
– Teraz skończyłem.
– Teraz moja kolej. – Draco zajrzał do torby i wyciągnął opaskę "koronę". Założył ją na głowę bruneta. – Księżniczka Harry.
– Kociak Draco. – zadrwił Harry patrząc na białe uszka, które gościły na głowie blondyna.
– Och zamknij się. – powiedział Draco i zaczął nakładać podkład na twarz bruneta.
– A gdzie baza?
– Cicho, najpierw ta maź.
– Okej, nie odzywam się już.
Draco następnie nałożył korektor, brązer, róż, a potem puder. Potem poprosił Harry'ego aby ten zamknął oczy. Blondyn nałożył na jego rzęsy tusz i jasnym różowym pomalował jego powieki. Trochę różowego porszku opadło na dopiero pomalowane rzęsy i były one koloru czarno-niebieskiego. Pod konie Draco nałożył na usta Harry'ego czerwoną pomadkę.
– Ja brwi i krechy sobie odpuszczę. Skończyłem.
– Musimy im teraz zdjęcie zrobić. – powiedział Harry.
– Aparatem czy telefonem? – spytał Draco.
– Telefonem, po co aparatem?
– Aparat, wskaże wszystkie niedoskonałości i niedociągnięcia.
– No, chyba tego makijażu, który ty robiłeś, bo mój wyszedł idealnie.
– Nie zesraj się. – powiedział i wyciągnął telefon, aby zrobić im wspólne zdjęcie. Po wykonaniu zdjęcia, zrobił jeszcze zdjęcie Harry'emu. Ich wspólne zdjęcie przesłał Pansy, a Harry'ego w makijażu ustawił sobie na tapetę.
– Po jaką cholere ustawiłeś sobie mnie ma tapetę. Poprzednia ci nie odpowiadała?
– Nasze wspólne zdjęcie nad morzem, było ładne, ale ty w czerwonej pomadce wyglądasz bardzo kusząco. – stwierdził Draco.
Harry się uśmiechnął i złączył ponownie ich usta razem, następnie pocałował szyję swojego partnera. Draco włożył dłonie pod bluzę chłopaka.
– Wróciłem! – krzyknął Teddy wchodząc do domu. Harry i Draco odsunęli się od siebie w pośpiechu. – Dlaczego jesteście pomalowani?
– Nasza dzisiejsza randka. – odpowiedział Harry.
– Zepsułem ją? – spytał Teddy.
– Tak. – jęknął Draco. – Żebym mógł Ci to wybaczyć musisz posprzątać swój pokój.
***
Moooooorning
Witam Was w nowym rozdziale! Mam nadzieję, że Wam się spodoba.
Miłego dnia/wieczoru!
Ps. Spójrzcie na media 😏
CZYTASZ
100 Randek || Drarry ✔
Fiksi PenggemarHarry i Draco są parą od podstawówki i rodzicami Teddy'ego Lupina. Ostatnio w ich związku nie układa się najlepiej. Ich najlepsi przyjaciele starają się polepszyć ich związek, organizując im sto randek. Czy uda im się na nowo poczuć uczucia dzięki c...