Cześć.
Nie gościłam tu przez długi okres czasu.
Głównie było to spowodowane brakiem weny/ sprawami osobistymi.
Dużo się pozmieniało, Kochani.
Pomyślałam jednak, że może warto odkopać stare sprawy i między innymi tę powieść.
Kiedyś, gdy zaczynałam ją pisać, byłam w nią tak wielce zaangażowana, że wręcz traciłam dla niej głowę.
Od zawsze chciałam napisać "coś" własnego.
Coś, czemu będę mogła nadać miano mojego autorstwa, mojego wysiłku, mojego oddania.
Wtedy nie sądziłam, że będzie to pisana lekką ręka, po nocach, układana w głowie wraz z przypływem inspiracji powiastka.
Nie sądziłam też, że komukolwiek może się podobać.
Lecz osiągnęłam wyświetlenia, o których na tamten czas nawet nie śniłam.
Nie wiem, czy potrafię tak łatwo to wznowić.
Byłoby to ciężkie, ale dlaczego nie spróbować?
Teraz pytanie podsuwam Wam.
Do stałych czytelników, a także do nowych osób, które się na ten utwór natkną:
Wznawiać pisanie? Kończyć, niezakończoną "książeczkę"?
Proszę Was o odzew.
Dziękuję, K.
CZYTASZ
Miłość dawnych lat || Kamienie na Szaniec
RomanceKlaudia ma 20 lat i zaczęła studiować polonistykę w okupowanej Warszawie. Jest urodziwą, szczupłą szatynką o jasnoniebieskich oczach, które przyciągają uwagę. Przez swój olśniewający wygląd, wiele mężczyzn traci dla niej głowę, lecz ona wytrwale cze...