13. Najlepszy

608 31 59
                                    

| Osoba trzecia Pov: |

A wiec zacznijmy może od początku, od tego co było w wiadomości.

A mianowicie treść była taka:

George:
Hej kochana siostrzyczko, i Niki zapewne. Chciałem ci zrobić niespodziankę a Wilbur dołączył do tego pomysłu wiec jest to niespodzianka dla was. Chcemy ,,wyjechać" na miesiąc ale nie do końca. O co chodzi? O to ze będziemy przez miesiąc jeździć i latać po krajach i stanach odwiedzajac członków Dmsp i naszych przyjaciół. mamy na to pieniądze a wiem jak bardzo lubisz takie rzeczy. Jak ktoś będzie chciał będzie mógł ruszyć z nami w dalszą trasę, oczywiscie z początku prócz naszej dwójki jedzie Niki i Wilbur. Najpierw w planach mamy zamiar odwiedzić Ranboo, Tubbo i Tommy'ego są nie pełnoletni wiec nawet nie ma mowy ze polecą. Na pewno odwiedzimy dziewczyny z dmsp i minx, Dream'a i sapnap'a i Quackity'go i resztę. Zaczynamy za 15 godzin wtedy jedziemy do chłopaków z Anglii a za 25 godzin mamy pierwszy samolot. Co ze streami? Jeżeli będziemy u kogoś odpalimy liva na ich kontach i będzie jeden stream na jedną osobę, razem z nią. + druga niespodzianka jest taka ze minx i puffy się spodkały wiec teraz dołączy jeszcze hannah, już z nią to dogadałem. Ps. Mam nadzieje ze rozwinie się wtedy wasz romansik.

Oczywiscie obie były zbyt szczęśliwe żeby zwracać uwagę na ostatnie zdanie. Cieszyły się tym ze zwiedzą świat ale bardziej tym ze będą mogły się spotkać z przyjaciółmi i znajomymi.

Pierwsze piętnaście godzin minęło w małym stresie, w końcu to nawet nie tak daleko.

| Marine Pov: |

Perspektywa zwykłego wyjścia z domu mnie przerażała ale wizja wyjścia z domu z Niki, czy nawet wyjazdu ani troche mnie nie wystraszyła. Czuje się po prostu przy niej bezpiecznie, tak jakby to ona broniła mnie przed wszystkimi ludzi, którzy od zawsze mnie przerażali kiedy wychodziłam.

Dwie godziny po całym wydarzeniu dostałam drugą wiadomość o tym ze mamy wziąć tylko pare ciuchów i najpotrzebniejsze rzeczy bo wszystko będziemy kupować w trasie. Tak właśnie to było jak trasa koncertowa ale bez koncernów tylko z spotkaniami.

Po między mną a Niki.. Jest jak jest. Nie mówimy o tym ale co jakiś czas się całujemy, czy to normalne? Nie. Czy nam się to podoba? Zdecydowanie.

Na kontach, aplikacji Twitter każdego z nas pojawił się taki sam post wyjaśniający. Oczywiście chodzi mi o Mnie, Niki, Will'a i mojego brata. Bo z tego co wiem z innych osób wiedzieli o tym tylko chłopcy z Londynu (Nie wiem gdzie mieszkają wiec dałam Londyn), Dream i hannah, a co do reszty co podobno nie będzie z tym problemu.

Tak właściwie to spakowaliśmy się w jedną większą walizkę, bo po co nam dwie skoro i tak nie będziemy się rozdzielać. Niki spakowała z trzy swoje spódniczki i jakieś bluzy a ja wzięłam za to koszulki i długie jak i krótkie dresy, zazwyczaj i tak dzielimy się ubraniami wiec w tym przypadku tez tak będzie.

Obie się w tej chwili do siebie uśmiechałyśmy a już pochwali zostałam przyciągnięta do namiętnego pocałunku, przy okazji obijając plecy o ścianę.

- Mhmm.- Mruknęłam kiedy jej usta odnalazły moją szyje a jej kolano wyładowało pomiędzy moimi udami. - Nie możemy teraz b-bo- Przerwałam kiedy czułam jej dotyk w miejscu intymnym.- Musimy zaraz iść.- Odchyliłam szyje do tyłu.

- Niestety, ale nie mów ze ci się nie podoba.- Powiedziała odrywając się od mojej szyi, odrazu mnie przytulając.

- Nie powiem, bo bym kłamała.- Szepnęłam do ucha.

- SIEMA laski wyjeżdżamy.- Ten piękny moment musiał przerwać Wilbur.

- Ugh.- Przewróciła oczami Nihachu. - Idźcie zamknę tylko mieszkanie.- Zdjęła walizkę z łóżka wręczając ją chłopakowi.

We dwójkę udaliśmy się do samochodu. Naszym pojazdem był wypożyczony Van, bo mieliśmy nim jechać tylko do Londynu i na lotnisko a później już samoloty i taksówki.

- Co ci się stało w szyje?- Spytał szatyn, widząc zapewne mnie z lusterka, bo siedziałam na tylnych siedzeniach. Chłopcy siedzieli z przodu a my na tylnych siedzeniach, oczywiście miałyśmy więcej miejsca. Współczułam tylko tego ze to właśnie Gogy będzie siedział za kierownicą.

-Uh?- Dotknęłam miejsca gdzie jeszcze piec minut temu były malinowe usta Niki. Jebaniutka, zrobiła mi malinkę. - To komar.- A tym komarem była cholernie gorąca dziewczyna, w której jestem zakochana.

Usłyszałam trzask drzwi za moim fotelem, to zapewne Wilbur włożył walizkę. Już po chwili siedział obok mojego brata.

Dosłownie dwie minuty później widziałam przez okno biegnącą w naszą stronę zielonooką z kluczami w ręce.

Była ubrana w niebieski, top z koszulki polo i szare, luźne jeansy.
Za to ja byłam ubrana w zwykle szare dresy i koszulkę koszykarską. Wsiadła do Van'a.

- Witamy panią komar

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Witamy panią komar.- Powiedział z zadziornym uśmieszkiem, mój kochany braciszek.

Obie przewróciłyśmy oczami w tym samym momencie, jednak spoglądając na siebie i uśmiechając się.
Wszyscy się zapisaliśmy pasami i ruszyliśmy.

No to w drogę.

779 słów

Em No to tak, nie wiem gdzie mieszkają niektórzy z dmsp wiec po prostu wymyślę i nie czepiajcie się.

Osoby które będą w tej ,,niespodziance''

Techno
Tommy
Tubbo
Ranboo
Quackity
Minx
Puffy
Hannah
Skeppy
Badboyhalo
Sapnap
Dream
Phliza
Eret
Karl
Corpse

Ogólnie ogarnijcie to! Budzę się rano bo mame woła ze przyszła paczka. I CZAJCIE ZE PRZYSZEDŁ MI MERCH NIKI Z ZUKO

Na moim tt macie z tym filmik: Iris.Nihachu

Do następnego

Kocham was❤️

My Girl❤️ / NihachuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz