Ajax z wielkim bólem głowy odpalił swój telefon. Odrazu na jego ekranie ukazała się konwersacja z niejakim Zhonglim.
Osłupiał.
Czy on był naprawde taki głupi by napisać do niego po pijaku?
Dlaczego wszystkie uczucia wracają..
- Cholera. - Szepnął po czym wystukał krótką wiadomość. Jak już zaczął to będzie brnąć w to dalej.
Me: Zhoooonglii, wstajemy!!
Długo nie musiał czekać na odpowiedź zwrotną.
Zho <3: Mówiłem, przestań do mnie pisać.
Zaśmiał się krótko.
Me: Oho, okres masz złotko?
Zho <3: Kim jesteś, mam ochotę Ci wyjebać.
Me: Śmiesznie, również mieszkam w Liyue
Me: Zapraszam skarbie <3
Zho <3: Czyli Cię znam lub kojarzę. Cholera, nie chcę się bawić w podchody, możesz powiedzieć kim jesteś?
Me: Nie.
Me: Znienawidzisz mnie Zhongli, a tego cholernie nie chcę.
---
Dzieje sie!
~Coco
CZYTASZ
lekarstwo -childexzhongli
FanfictionPijany rudzielec zaczyna wypisywać do swojego dawnego przyjaciela lecz z innego numeru. Niczego nieświadomy Zhongli postanawia odbić pałeczkę i zakolegować się z 'anonimem'