To idiotyzm czy miłość? A może nie szczęśliwa miłość?
Raczej nie ważne, przecież oni powinni to wiedzieć.
Ich miłość to zakochanie jak każde, tylko z innym losem i zakończeniem. Z takim uczuciem to cód nie płakać, pewnie każdy to przeżył lub przeżyję, tak samo jak 'Tsumu i Kiyoomi.
Oni się kochali, lecz los płatał im przykre figle, ale przecież liczy się ich "zakończenie" i te zakończenie było piękne, bo przecież każdy ma prawo do cudownej miłości. ~ Osamu Miya
•występują przekleństwa ale nie jest ich aż tak dużo,
•w większości tekstu jest sakuatsu, ale i tak osasuna znalazła tu miejsce
Miłego czytania ❤️!!~~~~~
Problemy związkowe jak i zarówno sercowe wystarczy Osamu i Sunie.
Ale cóż, zawsze coś idzie na przekór.
Atsumu ponownie pokłócił się z Kiyoomim.
Każdy przymyka na to oko małe sprzeczki i te sprawy, nawet ,,kuchareczka z kucharzem", ale zdrady w szczególności Suna pożal się Boże.
Więc jakby zaspojlerowałam no cóż...
Okiem starszego Miy zrozumiano to jako pierdoloną zdradę, albo to nie on był zdradzany.
Pewnego, spokojnego, wieczoru ale nie dla wszystkich, Atsumu odwiedził swojego brata i jego chłopaka. Był w okropnym stanie, cały czerwony na twarzy przez łzy, zasmarkany a z jego oczu spływały łzy z jak największego wodospadu na świecie.
Kiedy brat mu otworzył był w nie małym szoku. Po pierwsze stan w jakim znajdował się chłopak, przez co bądź przez kogo tak się czuję, było mnóstwo pytań i odpowiedzi a młodszy nie usłyszał żadnej.
Jedyne co słyszał to ciszę która niszczyła go od środka.
- Boże Święty Atsumu co się stało - krzyknął ciemno włosy, brak odpowiedzi. Jedyne co zrobił Osamu to westchnął i przytulił chłopaka jak najszczelniej się da. - Już cicho bracki - mruknął uspakajająco w włosy brązowookiego.
W pewnym momencie jakby blondyn wybudził się z własnych przemyśleń, a było ich na pewno dużo.
- 'Samu czy ja jestem naprawdę tak okropnym chłopakiem!? - krzyknął a wręcz pisnął z jeszcze większym płaczem.
,,A więc Kiyoomi" - pomyślał kucharz. W tym momencie w Miy zapanowała wielka złość oraz małe współczucie że będzie miał obitą mordę.
- Dobra 'Tsumu na spokojnie - mruknął prowadząc go do salonu na kanapę gdzie znajdował się Suna. - Co to za krzy- przerwał chłopak, gdy zobaczył przyszłego szwagra. - Jejku Atsumu - spojrzał się na niego współczującym wzrokiem. - No chodź tu Miya - poklepał miejsce na kanapie obok siebie. Osamu usadził brata obok narzeczonego i usiadł obok starszego.
- 'Tsumu powiedz na spokojnie co się stało - Rintarou po masował uspakajająco blondyna po plecach. - Ugh.. no bo jestem chyba zdradzany lub nie - powiedział już spokojny, lecz pod końcem załamał mu się głos. - Jak to? - młodszy Miya zmarszczył brwi.
CZYTASZ
One Shoty • OsaSuna
Fiksi PenggemarBędą to przepiękne historię o cudnym shipie <33 • występuje czasem poboczny ship - SakuAtsu