Na następny dzień mieliśmy wszyscy się spotkać w barku aby omówić następną a zarazem moją pierwszą akcję. Nie wierzę że jeszcze tu jestem.
Ubrałam dużą, białą koszulę i czarne rurki wraz z białymi conversami. Włosy spięłam w nierówny kok po czym udałam się na to całe spotkanie.
Kiedy tam doszłam, byli tam już prawie wszyscy, poczekaliśmy tam chwilę na resztę.-Dobra, to możemy zaczynać.
Nie będzie to nic większego ponieważ tym atakiem chcę ich tylko zdekoncentrować. Dlatego zamierzam chwilę pobawić się z bohaterami z tej części miasta (wskazuje na tablecie dany obszar) głównym celem tego ataku jest również unieszkodliwienie Pro bohatera, Edgeshot'a.Wytłumaczył pokrótce Shigaraki.
-Ty oczywiście nie chcesz przyczynić się do żadnej wyrządzonej krzywdy, co nie?
Kiwnęłam głową na tak.
-A więc ty tylko będziesz nas osłaniać.
Nie podoba mi się to ani trochę no ale nie mam wyjścia. Muszę jak najszybciej stąd odejść.
Potem Shigaraki już tylko dokładniej obmawiał plan.
-------Następny dzień----Pov:Hawks-------
Jest 20.12 nic zbyt ciekawego się dzisiaj nie działo, dalej też nie ma żadnych nowych news'ów o Shiro.
Dlaczego czuje się jak by miała już nigdy nie wrócić?..
Moje przemyślenia przerwał pożar niedaleko który zobaczyłem z góry, inni bohaterowie pewnie też to zauważyli więc nie będe dzwonić i od razu tam polecę.
Gdy dotarłem na miejsce, ujrzałem tam paru bohaterów walczących z ligą złoczyńców, Edgeshot był chyba najbardziej ranny dlatego moim piórem go stamtąd zabrałem po czym skupiłem się na złapaniu złoczyńców, z zaskoczenia chciałem dorwać Dabiego i jak na razie szło dobrze. Jednak kiedy moje pióra miały go unieruchomić, pomiędzy nimi a bliznowatym powstała dość cienka ściana lodu.
Z jakiegoś powodu domyślałem się do kogo należy, ale nie chciałem do siebie nawet dopuszczać tej myśli. Dopóki nie zobaczyłem Shiro w innym stroju niż zwykle.-Shiro!? Co ty tutaj robisz? Co się z tobą działo? I..... Nie wierzę!
Chciałem do niej podejść by złapać ją za ręke i stamtąd zabrać ale ta się ode mnie odsunęła, spojrzałem się na nią ze znakiem zapytania i szokiem jednocześnie.
-Keigo...
Usłyszałem po chwili głos czarnowłosej.Miała zaszklone oczy, widać było że psychicznie nie jest z nią najlepiej.
-.... Wrócę kiedy przestanę być takim tchórzem, tylko wtedy będe mogła..
Wydusiła z siebie, a jej głos złamał się na końcu.-Ale o czym ty mówisz!?
Podleciałem do niej by zabrać ją siłą ale zrobiła kolejny mur z lodu.Wylądowałem po czym ujrzałem dłoń dziewczyny przyłożoną do lodu z drugiej strony. Zrobiłem to samo, chciałem móc jej dotknąć jednak tamtego dnia nie było mi to dane, wszyscy inni walczyli ze sobą. A ja zauważyłem że Shiro nie atakuje nikogo, tylko broni ligę. Wiem że nie skrzywdziła by bohatera ani cywila.
Wtedy niespodziewanie z tyłu mnie pojawił się nóż który miał mi się wbić w skrzydło, ale Shiro obroniła mnie lodem. Dostała za to zjebe od Shigarakiego.-Sorry, ale nie pozwolę by stała mu się krzywda.
Powiedziała do niego bez uczuciowo.-Shiro!
Czy oni ci czymś grożą albo coś!? Odpowiedz mi! Prosze!
Wykrzyczałem do niej z nadzieją na odpowiedź.-... Powiedzmy..
Gdy było już po wszystkim, bohaterzy gadali ze sobą aby przeanalizować tą sytuację. Oczywiście wszyscy stwierdzili że Shiro nas zdradziła i przeszła na stronę zła, dlatego postanowiłem ją obronić.
-Nie spodziewałem się tego po Sorze, trzeba ją szybko aresztować, będzie dla nas dużym zagrożeniem.
Powiedział jeden z bohaterów.-Ale z ciebie idiota! Nie wiesz a mówisz. Ona jest Bohaterką a nie złoczyńcą. W dodatku o wiele lepszą od ciebie.
-Hawks! Wiemy że jest ci z tym ciężko ale nie mamy czasu na twoje chumorki.
Powiedziała zirytowana inna bohaterka.-Zamknij się! Oni czymś ją szantażują.
-Ciekawe czym.
-Nie wiem..
Odwróciłem się do nich tyłem.-Ale zamierzam ją odzyskać.
Powiedziałem po czym wzbiłem się w powietrze.Akurat w dobrym momencie, gdyż zauważyłem że innych bohaterów dorwali media a ja miałem dzisiaj od tego spokój.
Jak zwykle od jakiegoś czasu, myślałem o Shiro. Czym ją szantażują? Tyle jej szukałem, a kiedy miałem ją dosłownie przed sobą, nie byłem w stanie nic zrobić. Ona zawsze mi pomagała i była dla mnie gdy jej potrzebowałem, ja też chcę jej pomóc, chce ją odzyskać i zrobię to!
Kiedy tak sobie myślałem, zauważyłem że ktoś okrada jakąś staruszkę, ehhh.. Trzeba się tym zająć..
----------------Pov:Shiromi----------------
Gdy wróciliśmy, od razu poleciałam do swojego pokoju, nie płakałam ale czułam się gorzej niż okropnie. Tak bardzo chciałam wtedy przytulić Keigo i wrócić z nim do domu..
Nie czułam już nic, jedynie pustkę. I w tamtym momencie znowu poczułam jak lód ukradkiem dostaje się na moje ciało, ale tym razem lód przeniósł się również na podłogę i ścianę.
I akurat w tym najgorszym momencie kiedy wszędzie był mój lód, wszedł Dabi, oczywiście bez pukania.-Co tu się stało?
Zapytał zszokowany rozglądając się po pokoju.
I wtedy spojrzał się na mnie, a byłam cała w lodzie.
-Co ci się stało?
Spytał jeszcze bardziej zszokowany chłopak.-Nie umiesz pukać?
Spytałam troszkę głośniej na co on nic nie odpowiedział. Tylko zamknął za sobą drzwi a ja spojrzałam się na niego ze znakiem zapytania.-A ty nie umiesz odpowiadać?
Co ci się dzieje?Spytał może lekko zmartwionym głosem? Nie wiem, może mi się wydawało.
Wachałam się chwilę czy powiedzieć mu prawdę czy nie. W końcu jest złoczyńcą, czemu mam mu zaufać?
No ale z jakiegoś powodu czuję że mogę mu powiedzieć.
Jednak on mnie wyprzedził.-Kiedy czujesz negatywne emocje, ciężej ci jest panować nad lodem. Twój własny lód chce się ciebie pozbyć, co?
Powiedział uciekając gałkami ocznymi gdzieś na bok.
-Skąd ty to wiesz?
Jakim cudem wszystko o mnie wiecie?-Kto powiedział że wszyscy o tym wiedzą?
Spojrzałam się na niego wyczekując na te słowa.
-Wiem tylko ja.
-Chociaż tyle.. A ty skąd to wiesz?
Spytałam po raz drugi.-To jest moja słodka tajemnica.
Powiedział z uśmiechem zakrywając usta palcem wskazującym co oznacza ciszę.Trochę podejrzane ale i tak się "ciesze" że z ligi wie tylko on.
-To kiedy się stąd ulatniasz?
Spytał szybko.-Huh?
-Jakoś nie umiem sobie wyobrazić że zostaniesz tu na zawsze.
-Najszybciej jak się da.
Powiedziałam z z małym westchnieniem.W sumie prywatnie on nie jest taki zły, ale nie mogę też zapomnieć o tym że na co dzień jest naprawdę niebezpiecznym przestępcą.
Przysięgam że od jutra zacznę się zastanawiać jak powiedzieć o tym Keigo, nie zamierzam tu siedzieć jeszcze dłużej niż tydzień, w sumie jestem tu już od trzech tygodni...
No dobra dałam radę XDD Wielkie sorry że ten rozdział jest taki nudny i krótki ale przysięgam że następny będzie lepszy, nawet mam już chyba fajny pomysł. Do następnego!
~Itami
CZYTASZ
WHO ARE YOU IF NOT A LIE || Hawks x Oc
ФанфикShiromi Torayoshi - Najlepsza przyjaciółka jak i zarazem rywalka Keigo Takamiego. Ich relacja nigdy nie była łatwa jednak łatwiejsza napewno już się nie stanie. ! UWAGA CRINGE TO BYŁY MOJE POCZĄTKI DLATEGO TRWA POPRAWKA ! Keigo Takami(Hawks) x Oc (S...