11

14.1K 875 35
                                    

Po ochłonięciu z emocji postanowiłam odwiedzić Nicka. Stoję wlaśnie pod drzwiami jego mieszkania, Piorun oczywiście obwąchuje wszystko dookoła, zapewne czując inne psy. Jest taki słodki, że mam ochotę go wyściskać i wycałować jak to robią ciotki i babcie.

Drzwi przede mną otwierają się i widzę w nich zaspanego Nicka. Wygląda okropnie, jego oczy są podkrążone, a włosy niesamowicie potargane.

- Wyglądasz strasznie - mówię.

- Też miło Cię widzieć - przewraca oczami i przepuszcza mnie w drzwiach.

- Coś tu zdechło? - pytam czując nieprzyjemny zapach.

- Ja - burczy - O matko, ale słodziak! - Rzuca się na mojego psa, który jest zdezorientowany.

- Weź, bo go udusisz. - mówię, gdy przytula Pioruna.

Kiedy go już odstawia, odpinam smycz, dzięki czemu może zwiać do innego pomieszczenia. Ja za to otwieram wszystkie okna, ponieważ smród jest niesamowity.

- Zimno podła kobieto! Zamknij to! - krzyczy i wkopuje się pod stertę kocy na kanapie.

- Trzeba było tu trochę przewietrzyć. Idź pod prysznic, ponieważ spierdzisz jak to mieszkanie, a może ono smierdzi tobą... - Wystawia mi język po czym z hukiem zwala się na podłogę w raz z kocami. Po jakimś czasie wykupuje się z kokonu i zmierza do łazienki. Postanawiam zrobić mu tradycyjny rósł z kury, którą kupiłam po drodze.

***

- Jak tam u twoich adoratorów? - pyta.

- Byłam wczoraj na randce z Alexem. - szczerzę się.

- Serio? Opowiadaj!

- Byliśmy w dosyć drogiej restauracji, wypiliśmy trochę wina, porozmawialiśmy, potem odprowadził mnie do domu i pocałował.

- O mamuniu! Dobrze całuje?

- I to jak - rozmarzyłam się.

- A Zayn? - mina mi od razu rzednie.

- Jest irytujący, cały czas za mną chodzi. Wczoraj do mnie wydzwaniał, a gdy nie odbierałam to przyszedł pod blok. Nie wiem jak się go pozbyć.

- Dlaczego chcesz się go pozbyć? - robi minę jakby wlasnie mu oznajmiła, że ziemia jest płaska. - Jest mega gorący! Wykorzystaj to!

- Alex też jest gorący.

- Bardziej niż Malik? - unosi podejrzliwie brew.

- Noo nie, ale prawie tak samo. - Muszę w końcu przyznać, że mimo tego jaki Zayn jest to wygląda jak Bóg, zawsze podobali mi się chłopcy o wyglądzie bad boya, ale wiem, że z takimi nie warto.

- No widzisz, a po za tym on ewidentnie na ciebie leci, szkoda żeby taki towar się zmarnował. A jeżeli on nie myśli o niczym poważnym to przynajmniej możesz się zabawić.

- Zostawmy ten temat, mam dla Ciebie inną informację.

- Zamieniam się w słuch.

- Matka do mnie dzwoniła - wzdycham. - Mam do nich jechać w sobotę.

- Po co? - Nick jest w wyraźnym szoku. Wie jakie relacje łączą mnie z rodzicami.

- Powiedziała, że wiąże się to z moją przyszłością.

- Teraz nagle kochana mamusia? - prycha.

-Jestem ciekawa co tym razem wymyślili.

- Może, chcą abyś przyjęła firmę?

- Już od dawna wiadomo, że firmą zajmie się Jade. - Moja siostra młodsza siostra od zawsze była faworyzowana, nawet nie wiem czemu, ona ma nie równo pod sufitem, to typowa imprezowiczka już w wieku piętnastu lat przychodziła zalana w trupa. Ale za to ma bogatego narzeczonego, mnie przez to, że takiego nie znalazłam wywalili z domu, jakby to miało pomóc.

- No, więc tam nie jedź.

- Nie dam rady, Sam po mnie przyjedzie, a wiesz, że on spełni prośbę moich rodziców nawet, gdyby miał mnie tam zabrać siłą. - wzdycham.

- Jesteś w czarnej dupie.

- Wiem - krzywię się.

- Ej, ale zobacz plusy! Najesz się za darmola - śmieję się.

Czuję jak telefon wibruje w mojej kieszeni, więc go wyciągam.

od : Zayn

Spotkamy się dzisaj?

Wzdycham i odkładam telefon.

-Zgódź się! - mówi Nick.

-Nie nauczono cię, że nie czyta się cudzych wiadomości?

- Jakby mnie to obchodziło. - przewraca oczami - Zgódź się, może akurat nie jest taki jak myślisz.

- Mam się umawiać z dwoma chłopakami?

- To tylko randki, nie jesteś z żadnym z nich, więc to nie jest problem.

do : Zayn

Okay.

••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

Wiem, trochę nudno, ale to dopiero początek. Postanowiłam, że to opowiadanie będzie miało około 50 rozdziałów.

Zapraszam na zapowiedz mojego nowego opowiadania Enslaved.

Było by mi milo gdybyście zostawili opinię pod wstępem:)

Sinner ▼ z.m ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz